Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2009-02-01, 20:55 [Matiz] Strzał pod maską i potem extra wysokie obroty...
Witam, zdarzyła mi się pierwsza poważniejsza usterka w moim mietku.
Od początku.
Wczoraj wyjeżdzałem w małą trasę, ok.90km, i zpoczątku wszystko było OK. Jechałem na LPG. Po jakimś czasie auto zaczeło delikatnie szarpać przy puszczaniu gazu przed zmianą biegu itp. Po paru chwilach szarpanie było również przy trzymaniu nogi na gazie, przy przyspieszaniu jak i przy trzymaniu prędkości. Nie zaświecały mi się żadne kontrolki ani nic, tylko szrpało. Pomyślałem że to może od gazu, bo w sobote tankowałem. I dzisiaj postanowiłem wracać nabenzynie, ale niestety było to samo, i szarpanie było coraz bardziej intensywne. Przełączałem go co jakis czas z benzyny na gaz i odwrotnie. Aż wkoncu, parekilosów od domu jak po raz kolejny przełączyłem na gaz, usłyszałem strzał spod maski, i auto zgasło. zjechałem na pobocze i jak odpaliłem do dostał mega wysokich obrotów, wystraszyłem sie i odrazu zgasiłem do domu musiałem mietka scholować.
I teraz tak stojąc juz poddomem, po otworzeniu maski, jest listwa z wtryskiwaczami od gazu (chyba tak to się nazywa), z której wychodza 3 takie beczułki, i jednej z tych beczułek nie ma - wcześniej była jak się zasłoni dziurkę po tej beczułce obroty są normalne.
Mam nadzieję ze chociaż z opisu ktoś skojarzy o jaki element chodzi, niestety nie znam fachowych nazw tych elementów - normalnie jestem laik i tylko sie na siebie wkurzam
Postaram się znaleźć zdjęcie tego co ja nazywam listwą wtr. z tymi beczułkami i pokaże co odpadło dokładnie.
Zanim pojade do mechanika, chciałbym wiedzieć czy ktoś z forumowiczów miał z taką usterką doczynienia, i czy naprawa jest droga?
Bo oprócz tego to puka mi przegub od kilku dni, i w lutym przegląd także nie małe koszta się szykują...
z góry dziękuję za podpowiedzi.
EDIT
Znalazłem zdjęcie, nie jest to identyczne jak w moim mietku, bo u mnie tych elementów zaznaczonych szarą strzałką są 3, ja to nazywam beczułki ;P
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
edi5000 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-01, 21:45
Wysadziło ci beczułkę anty wybychową z kolektora ssącego.
Jedz do gaziarza wklei ci drugą. Koszt hm może być od kaprysu gazownika.
[ Dodano: 2009-02-01, 21:48 ]
Jak będzie ci wklejał niech nie robi tego na silikon tylko np mastykę czi inny mocny klej. Lub zamów czy kup sam i sam wklej.
[ Dodano: 2009-02-01, 21:50 ]
Wniosek z twgo jest taki jak mi powiedział znajomy gazownik.
Nie montować tego bo zanim się otworzy to albo wypadnie jak u ciebie albo rozerwie kolektor bo konstrukcja kolektora jest osłabiona. Wystarczy dobra klapka antywybuchowa na filtrze powietrza.
co to za instalacja bo ja nie mam żadnych beczułek a przynajmniej nic takiego nie widzę w komorze silnikowej swego Mietka nie mam nawet żadnego kółka na obudowie filtra a też mam instalację sekwencyjną
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
coolz86 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-02, 08:55
Cytat:
na tym zdjeciu masz klapke na filtrze (to male okragle) bo chyba o to ci chodzi?
Też tak myślałem, pojade do gazowników to się zapytam oto.
Cytat:
co to za instalacja bo ja nie mam żadnych beczułek a przynajmniej nic takiego nie widzę w komorze silnikowej swego Mietka nie mam nawet żadnego kółka na obudowie filtra a też mam instalację sekwencyjną
No nie wiem czy są jakieś różne rodzaje czy cuś. u mnie jest tak jak na tym zdjęciu z pierwszego posta, tylko te beczułki są 3.
A wie Ktoś może czy te beczułki muszą być wkręcone na stałe? nie powinny być ruchome?
Bo z tych2 co mi zostały jedna jest wkręcona bardzo mocno i nie idzie jej ruszyć, druga jest troche poluzowana i się rusza. może ta która mi wystrzeliła, byłą obluzowana i dlatego samochód tak szarpał? Aż wkońcu wyleciała i stało to co się stało?
Bo jakie mogą być inne przyczyny takiego szarpania?
EDIT
Jeszcze dodam że w tej dziurze, jest normalny gwint, także te beczułki były przykręcane.
A odczego zależy ilość tych beczułek? jak patrze na zdjęciach to niektóre auta mają 2 beczułki, inne 4, a mój ma 3...?
EDIT II
No to chyba muszę przeprosić Wszystkich za moją niewiedzę i wprowadzenie w błąd, bo wychodzi na to że ja mam zwykłą instalację Jednak zerowa znajomość nie sprzyja kupowaniu aut z komisów - bo pan w komisie zarzekał się że jest sekwencja...
Po zasięgnięciu info u gazowników, i troche z netu, te beczułki to Gwizdki antywystrzałowe, które chyba przy strzeleniu podczas jazdy, powodują że nie rozwala kolektora Gazownik mówił że ichilość to zależy jak kto chce, ale chyba najlepiej jak jest tyle ile cylindrów.
A co najlepsze ja zgubiłem takigwizdeczek a żeby go zdobyć w Toruniu to nie lada problem, bo w 2 największych firmach zakładających LPG znalazła się 1 sztuka, w mniejszych firmach odsyłali mnie do większych Kupiłem i dzisiaj bede zakładał. Gazownik z którym rozmawiałem mówił że bardzo prawdopodobną przyczyną szarpania są świece i przewody WN. Świece przy gazie wymienia się co 15tyś km, a ja nim zrobiłem z 13 tyś i nie wymieniałem, dzisiaj też kupiłem 3 świece NGK i przewody SENTECH High Power i też będą wymieniane. Mam nadzieję że to pomorze.
Ale z tą instalacją tonormalnie jestem zniesmaczony Nie polecam NIKOMU Komisu ALFA na Sz.Lubickiej w Toruniu
steyr steyr
Auto: Matiz Life 03r PB/Punto 2 FL 04r. 1.2 16v
Imie: Pawel Pomógł: 193 razy Wiek: 36 Dołączył: 09 Kwi 2008 Posty: 3813 Skąd: Kalwaria Z.
Wysłany: 2009-02-02, 15:43
cos własnie sie mie niepodobala ta instalka na zdjeciu,ale sie upierales ze masz sekwencje to sie nieodzywalem,co do tych swiec i kabli WN to prawda,wymienia sie czesciej zwłaszcza przy zwykłej instalce gazowej
W sprawie pytań/pomocy techniczej prosze pisac na priv,
coolz86 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-02, 20:50
Świece i przewody wymienione, ale...ale... Niestety ten zafajdany GWIZDEK którego była tylko jedna sztuka w Toruniu, okazał się za duży, wiedziałem że są o średnicy gwintu 20mm i 24mm, a w kolektorze mam dziurkę pod 20mm. Porażka, jutro musze obdzwonić gazowników wszystkich w Toruniu i szukać tego badziewia, ajak nie znajde to bede musiał zamówić na allegro, ale odpukać, jestem pozytywnej myśli że Ktoś to będzie posiadał.
Wczoraj jak się zatknęło tą dziure po gwizdku w kolektorze, to obroty wracały do normy, dzisiaj również po wymianie świec zatknęliśmy tą dziurke, odpaliłem, i silnik chodzi wmiare, stał całyt dzień i był zimny, ale pali mi sie na stałe kontrolka CHECK ENGINE!
Wczoraj tego nie było. Czy to może być coś od złego założenia świec lub przewodów? Czy ktoś to zauważył po wymianie swiec i przewodów WN??
edi5000 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-02, 20:57
Zczytaj błędy będziesz wiedzxiał co to za błąd.
coolz86 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-02, 21:15
W 'FAQ o czytaniu kodów usterek' pisze że trzeba złączyć pin A z pin C, i to również wystarczy połączyć mostkowo za pomocą drucika? FAQ Lanosa jest wytłumaczone bardziej szczegółowo dla ciemnych jak ja I w lanosie łączy sie drucikiem, podobnie w Mietkach?
Auto unieruchomione bo w całym Toruniu nie ma gwizdka o śr.20mm... Musiałem zamówić na allegro i prawdopodobnie bedzie dopiero w czwartek...
Swoją drogą to po kilku telefonach do różnych firm od LPG wychodzi na to że z tymi gwizdkami taki średni patent. Większość negatynie sie wypowiadała na tego typu "zabezpieczenie".
Dzisiaj może zczytam ten błąd który mam po wymianie świec, mam nadzieje że nic poważnego.
coolz86 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-05, 09:18
Gwizdek doszedł
[ Dodano: 2009-02-05, 20:06 ]
Niestety Gwizdek nie pasuje, tzn pasuje ale dziura od wystrzału tamtego się powiększyła, i jest 1mm różnicy, a przy tym ciśnieniu klejem tego nie nadrobie?
Chyba jednak zdecyduję się na kupno nowego kolektora, i zrobienie innego zabezpieczenia przed jakimś wystrzałem.
Ale zanim to zrobie musze naprawić to szarpanie!!! Po zaślepieniu dziury, obroty sa OK na jałowym, ale po przejechaniu paruset metrów samochód szarpie nadal niemiłosiernie, zaczynając od pierwszego biegu. Przewody WN i świece są nowe, zczytałem błędy z komputera, i mam tak:
0105 - MAP
0120 - TPS
Auto stoi już prawie tydzień, i wygląda że znów postoi...
Przy tych objawachi wskazaniach komputera co można jeszcze sprawdzić ? Zgóry dziękuję za pomocne rady
[ Dodano: 2009-02-05, 20:17 ]
Ps. Auto na zimnym silniku chodziło wmiarę- nieszarpał...
coolz86 [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-06, 09:37
Dzisiaj rano jechałem do pracy, i było wszystko OK.
Anirazu nie silnik nie szarpnął.
Czy przyczyną może być jeszcze kopułka albo palec? Wczoraj Gazownik mówił że szukać w zapłonie...
No i CHECK nadal się świeci. Wczoraj jak szarpał to bywało że CHECK gasł i po chwili się zapalał.
HELP
piaseq Photoshop Abuser
Auto: Matiz K-Line, Friend
Imie: Paweł Pomógł: 2 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 138 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2009-02-06, 14:30
Przy strzale mógł szlag trafić MAP sensor i silnik dostaje błędne informacje o ciśnieniu w kolektorze. Do tego, jeśli faktycznie TPS nawala, komputer nie ma pejęcia co robisz z pedałem gazu, więc kompletnie nie wie czy zubażać czy wzbogacać mieszankę. W pierwszej kolejności wyeliminować usterki MAP i TPS a potem się martwić.
"I can't be arsed to use SEARCH... it returns no results anyway "
Matiz Friend 1999
Matiz K-Line 2001