systemy w aucie potrzebne czy nie ?

wiktorzi · Wysłany: 2009-09-30, 18:36 **systemy w aucie potrzebne czy nie ?**

Proszę na wstepie o przemyślane odpowiedzi wynikające bardziej z doświadcznia niż z obiegowo powtarzanej za gazetami opinii.

Czy systemy bezpieczeństwa w aucie powodują pośrednio zwiększoną ilość wypadków ?
Czy jesteśmy karmieni na siłę wynalazkami, których awaryjność woła o pomstę do nieba, a za szybką wymianę których płacimy krocie ?

Cytat:

... Najczęstsze usterki jakie dotykają nowe samochody dotyczą w głównej mierze systemów, które odpowiadają za nasze bezpieczeństwo. Trzeba uważać na ABS, ESP, ale także na klimatyzację i ogumienie.
.Firma ... przeprowadziła badanie w grupie pojazdów młodych, ...do trzech lat. Wnioski jakie wysunęły się po nich zalecają przeprowadzenie kompleksowych badań pod kątem elektronicznych systemów bezpieczeństwa w samochodach, które zostały dopuszczone do ruchu w przeciągu ostatnich trzech lat.

Okazało się, że z całego wyposażenia najbardziej awaryjne są poduszki powietrzne. Według statystyk z Niemiec awarii uległo 60 tysięcy poduszek powietrznych w nowych autach. Zaraz po nich częstym usterkom ulegają systemy zapobiegające blokowaniu kół (ABS) oraz chroniące przed poślizgiem (ESP). Specjaliści zakwestionowali także elementy konstrukcyjne służące bezpośrednio bezpieczeństwu kierowcy, ale także innych uczestników ruchu drogowego.

Oczywiście to mnie niepokoi tak samo jak to że nie mogę, powtarzam nie mogę jeździć zgodnie z przepisami, ponieważ takie założenie sprawdzi się tylko wtedy jeżeli wszyscy jeżdżą zgodnie z przepisami, znajdzie się odstępstwo i mamy wypadek. Nieważne odbiegam od tematu.

Czy posiadanie coraz większej liczby systemów nie powoduje ciągłego spadku braku myślenia za kierownicą, dzięki czemu jest coraz więcej wypadków "bo mój samochód ma ESP+TC+ABS+DSR, to zawsze zdążę" ?

Jeździłem omegą (RWD), wyłączyłem ABS, jeździłem świadomie. 90% społeczeństwa nie umie hamować z ABS-em i o tym wiemy, czyli wydłuża się droga hamowania i znowu mamy bum.

Tzw ESP+TC, dużo większa ingerencja w kierownika, bo regulacja mocy i obrótów (automatyczna), czyli nie ma dodawania gazu w sytuacjach krytycznych bo autko ogranicza moc.

DSR sam kontruje kierownicę auta w pośłizgu,

Wiem, że dość dużo treści na raz, ale sedno pozostaje jedno,
Moje zdanie jest następujące. Im więcej systemów, tym więcej wypadków.. Zakrawa na paranoję, ale włączcie tu czynnik ludzki, ten normalny codzienny a nie wyidealizowany.

BTW. Dlaczego na wylocie z centrum Szczecina na 3-pasmowej ul. Gdańskiej bez pieszych jest najwięcej kolizji ?
Proste - zestresowani ludzie wyrywają się z zatłoczonego centrum, widząc 3-pasmówkę, rozluźniają się i pozwalają myślom odpłynąć, ale kto to bierze pod uwagę.

azachodny · Wysłany: 2009-09-30, 19:01

Mogę wypowiedzieć się tylko o dwóch systemach: ABS i ASR (TC).

Moim zdaniem oba te systemy bardzo ułatwiają życie i zwiękaszają bezpieczeństwo moje jak i innych.

Wiadomo że oba systemy nie są pozbawione wad, ale wystarczy tylko wiedzieć że ABS na dziurach "zabiera" hamulce i po prostu ograniczać ryzykowne sytuacje.

ASR bardzo przydatny na śliskim. Pomaga ludziom, którzy gorzej operują gazem na ruszanie po śniegu. Jak umiesz to się po prostu nie włączy. Poza tym ASR odcinając moc pozwala łatwiej ogarnąć auto w poślizgu. Przykład: skręcasz na skrzyżowaniu i dodajesz przyspieszasz. Zakręt jest dość lekki nie 90 stopni. Gdybyś rozkręcił koła pojechałbyś niemal na wprost, ASR szuka przyczepności i zaciska zakręt. Oczywiście dobrze reagujący kierowca by umiał się zachować, ale początkujący albo gorszy nie. Wtedy taki ASR pomaga. Drugi przykład: pojechałem zimą na plac pobawić się samochodem. ASR bardzo skutecznie wygaszał "majtanie" tyłu. Nie mam na myśli klasycznej nadsterowności tylko poślig tyłu z lewa na prawo itd.

ABS co prawda wydłuża drogę hamowania, albo jej nie zmienia, ale zachowuje sterowność auta. Zamiast przyłożyć komuś w bagażnik skręcasz w krawężnik czy na poboczę czy gdzie kolwiek indziej, byle bezkolizyjnie. Jazda bez ABS jest dużo trudniejsza. W szkole auto były wielokrotnie pokazywane zalety ABS podczas poślizgu na łuku. Niewprawiony kierowca odruchowo depnie na hamulec. I przez to zostanie na drodze a nie drzewie.

Poduszek szczęśliwie nie testowałem.

Pragnę zauważyć że żaden z w/w systemów nie był naprawiany. Auto ma teraz przeszło 180 kkm i 2,5 roku. Nie garażowane.

Ja jestem bardzo zadowolony z tych urządzeń i bym ich nie wyłączył. Korygują moję, za pewne częste błędy.

Chciałbym jeszcze podpisać się pod apelem kolegi wiktorzi, o nie ocenianie umiejętności innych. jak to często bywało w podobnych tematach, tylko rzeczowe opinie. Sam jestem bardzo ciekaw działania systemu ESP....

wiktorzi · Wysłany: 2009-09-30, 19:18

Ok, pdgrzeję atmosferę

Trochę źle postawione pytanie, które powinno brzmieć czy systemy powodują odmużdżenie kierowców ? ale dobra będzie następne.

Każdy czytając tekst myśli, że świat jest żłożony z kierowców takich jak on, więc skoro on jest świadomy to wszyscy są świadomi, otóż nic bardziej błędnego.

Cytując Hołka " ... pierwszą zasadą wyjścia z poślizgu dla normalnego kierowcy, jest niedopuszczenie do jego powstania ... "

Ja zakładam, że 30% kierowców obecnie na drogach powinno w ogóle otrzymać prawo jazdy.
Wiemy jak powinny działać te systemy, ale czy nie czujecie się niepewnie wiedząc, że coś co nie do końca wiecie jak działa kontroluje wasz samochód ?
Czy może zawierzacie do końca systemom, bo one są nieomylne ? Przecież w końcu ABS nie montuje się w samochodach wyścigowych

zmien · Wysłany: 2009-09-30, 19:58

Ciężko stwierdzić czy te dodatki coś pomagają czy nie.

Ale znam podejście niektórych: "mam TC to mnie wyciągnie" no i tak właśnie najczęściej ludzie powodują wypadki. Systemom nie wolno ufać bezgranicznie

Nigdy nie jeździłem z absem, kontrolą trakcji, czy innymi systemami więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć o mojej współpracy z nimi

azachodny · Wysłany: 2009-09-30, 20:12

Yoshi · Wysłany: 2009-09-30, 20:42

Ja odpowiem trochę inaczej.
Jak z wszystkiego w życiu trzeba umieć korzystać z umiarem i rozwagą. Dodoatkowo żadnen super hiper mega turbo system czegoś tam nie zwalnia od myślenia i rozwagi na drodze. Moim zdaniem te systemy znacząco poprawiają jazdę, ale są to dodatki i nie mogą one być cudownym lekiem na wszystko.

wiktorzi · Wysłany: 2009-09-30, 20:51

Ależ masz rację Yoshi, ale
ok. 70-80 % kierowców nie umie hamować z ABS-em
o ESP 80% wie tylko, że jest bo w instrukcji coś napisali,
TC,DSR - magia

Jak tu korzystać z umiarem ?
Ilu z was posiadając auto z ABS, sprawdziło hamowanie awaryjne w takim aucie, ilu przetestowało ESP+TC ? Jak działa jak się zachowuje maszyna ? Dla standardowego Kowalskiego to jest abstrakcja.
Nikt ich nie uczy korzystać z tych systemów.

azachodny · Wysłany: 2009-09-30, 21:04

ci.nek · Wysłany: 2009-10-01, 10:00

Ja nie lubię korzystać z ABS i ciesze się, że nie mam go w moim samochodzie, jak jeżdżę ojca czy brata samochodem to ten ABS mnie wnerwia. Nauczyłem się hamować pulsacyjne, mam taki odruch.

marcin98330 · Wysłany: 2009-10-01, 11:17

Ja miałem okazję jechać kilka razy samochodem z ESP itp, itd. jednak nie miałem okazji sprawdzić jak działają (i niech tak zostanie).
Co do ABS mam okazję jeździć dosyć często samochodem a ABS i bez niego. Uważam, że dla młodego kierowcy, który dopiero zdał prawko ten ABS się przyda. Nie mówię, że jestem super doświadczonym kierowcą, ale osobiście wolę jeździć samochodem bez ABS. Owszem pomaga on utrzymać pojazd bez poślizgu, ale jak już wspomniano wolę sam hmmm "stworzyć ABS prawą nogą". Kilka razy porównywałem długość hamowania samochodem z ABS (VW Polo, 2008r.) z moim Tico (w dodatku tylko 2 opony zimowe). I co się okazało, droga hamowania Ticiem była znacząco krótsza. Mówię teraz o jeździe w zimie. Wiem, że nie jest to "pomiar"idealny bo musiały by być to te same samochody (wiadomo masa samochodu, wielkość, itp.), ale mimo wszystko byłem zaskoczony, że bez ABS hamuje się lepiej.

Koenig · Wysłany: 2009-10-01, 11:20

marcin98330 · Wysłany: 2009-10-01, 11:24

Cytat:

A kto z nas jest w stanie wykonać kilkanaście ruchów stopą w ciągu sekundy?

Robisz to na tyle, ile możesz, mówię tu o hamowaniu pulsacyjnym, owszem to nie to samo co ABS, lecz tak jak już pisałem, hamowanie bez ABS jest krótsze, ot takie MOJE zdanie.

Koenig · Wysłany: 2009-10-01, 11:28

marcin98330, spokojnie, nie krytykowałem Twojej wypowiedzi.
Generalnie systemy mają ułatwiać życie, i o to chodzi. Ja jestem ich zwolennikiem. Inna sprawa czy potrafimy z nich korzystać...

marcin98330 · Wysłany: 2009-10-01, 11:36

marcin98330 · Wysłany: 2009-10-01, 11:45