Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Byłem dzisiaj w warsztacie żeby mi sprawdzili które poduszki pod silnikiem do wymiany, przy okazji zrobili mi szybki przegląd pod tytułem co sie sypie i lepiej naprawić. No i facet pokazuje mi przekładnie kierowniczą, łapie za nią i zaczyna szarpać na wszytskie strony mówiąc: "straszne luzy na przekładni, trzeba ją wymienić bo w przeciwnym razie zerwie się i kierownica straci kontakt z kołami". Rzeczywiście jadąc po bruku odczywam drgania na kierownicy, czasem lekkie dzwonienie (tuleja pod kierownicą wymieniona), jak jade po koleinach czy torach tramwajowych czasem coś lekko szarpnie. Napewno nic mi z przekładni nie cieknie bo o tym nie wspominał, a płynu nie ubywa. Czy naprawdę jest tak jak on mówi, trzeba to wymieniać ?
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
ci.nek
Auto: Oplowóz
Imie: Marcin Pomógł: 131 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 2408 Skąd: MMz
Wysłany: 2009-10-10, 12:47
Coś Ci zacytuje, sprawdź to:
Bercik napisał/a:
A sprawdziłeś czy nie wysunęła się plastikowa tulejka centrująca kolumny kierowniczej? Połóż głowę na pedałach i zajrzyj czy ta tulejka jest wciśnięta w obudowę kolumny. Jeśli się wysunęła to dociśnij ją i zaciśnij 2 opaskami plastikowymi (zipami).
Igrek [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-10, 16:02
To i ja zacytuję, sam siebie:
Cytat:
tuleja pod kierownicą wymieniona
a nie zsuneła się napewno bo jest pod nią metalowy zacisk który tego pilnuje.
Jaky [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-10, 18:56
W tym tygodniu uporałem się z problemem przekładni(według mechanika też była do wymiany), okazało się, że wystarczyło wymienić końcówkę drążka kierowniczego.
Igrek [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-10, 21:20
U mnie końcówki drążków ok. Tak jak pisałem, mechanik podniusł samochód sprawdzał poduszki i przy okazji zerknął na przekładnie bo wydawało mu się że przewód od instalacji gazowej na niej leży. Chwycił za przekładnie i powiedział że cała lata i lada chwila się rozsypie i lepiej to zrobić bo moge jechać i nie skręcić.