X Zamknij

Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.

Polskie Forum Daewoo
Najbliższe spoty:
UżytkownicyRegulaminSzukajGaleriaRejestracjaZaloguj
 Ogłoszenie 

POMOC dla kolegi Mawerix!

Proszę choć zapoznajcie się z tematem aby wesprzeć kolegę jak tylko możemy!!!

POMOC

W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

ZAPOZNANIE SIĘ Z WYŻEJ WYMIENIONYMI WYTYCZNYMI JEST OBOWIĄZKOWE.

W poniższym temacie nazwanym "RODO", prosimy o stosowny wpis wedle wzoru, osób akceptujących wszelkie zmiany:

RODO


[Nubira II] Dziwny objaw - raz zapala a raz nie

Autor Wiadomość
Alberciczek

Auto: Nubira II CDX Kombi
Pomógł: 150 razy
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 1762
Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-01-18, 19:48   [Nubira II] Dziwny objaw - raz zapala a raz nie

Witam. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim - sprawa wygląda tak :
Po całodnioeym postoju, wieczorem przychodzę do autka, chcę uruchomić silnik, a tu nic. |cisza. Nawet nie słychać elektromagnesu rozrusznika. Światła mijania świecą normalnie i nie przygasają podczas próby uruchomienia silnika. Kontrolki nie przygasają tylko gasną całkowicie, ale oprócz kontrolek otwarcia drzwi, otwarcia bagażnika, ABS-u i poduchy (miałem otwarte drzwi i bagażnik więc normalka, że się świeciły). Gasną tylko kontrolki silnika, akumulatora, oleju, hamulca. I to gasną całkowicie... No to miernik w łapę i mierzę napięcie na akumulatorze - 12,5V. Kontrolka akumulatora świeci na zielono. Gęstości elektrolitu nie da rady zmierzyć, bo to akumulator całkowicie zamknięty (bezobsługowy) - Centra Futura. No ale aku na całą noc pod prostownik ( po podłączeniu prostownika wskaźnik pokazał, że aku jest naladowany w 75%). No ale podłączyłem, żeby był na 100% naładowany. Rano do autka, zakładam aku i silnik normalnie zaskoczył. Myślałem więc, że to akumulator siadł. No ale wieczorem sprawa ma się podobnie - przychodzę, chcę palić, a tu cisza. Podłączam pod prostownik, znowu 75% naładowany, ale tym razem pilnowałem jak się ładował - do 100% doszedł po 40 minutach. Zakładam do auta i cisza... Dzwonię po brata, żeby przywiózł mi inny aku. Podłączam, silnik pali bez problemu. Wkładam ten mój, który to nie chciał silnika uruchomić, przekręcam kluczyk... pali bez problemu. gaszę silnik, czekam 10 minut, palę silnik pali jak lala.
Co jest grane? Akumulator ma jakieś zwarcie, rozrusznik saiada, elektromagnes na bendixie? Stacyjka sprawdzona - jest ok - rozłączyłem kostkę pod stacyjką i próbowałem odpalić mostkując kabelkami kostkę. Też to nic nie dało - rozrusznik nawet nie pyknął. Alarm, który odłącza całą stacyjkę też sprawdzony - przekaźnik sprawdzony, jest ok. Zresztą kontrolki po przekręceniu stacyjki się świecą, a po wyjęciu przekaźnika nie, więc przekaźnik z alarmu na 100% ok. Immo gaśnie, ale on nie odłącza rozrusznika, iwęc odpada.
 
 
Linker #1
Reklama


Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.  

 
nawi
Grupa Mazowiecka
Wróg festyniarstwa!


Auto: Civic VIII GT Special + Lanos 1.4 :P
Imie: Piotrek
Pomógł: 215 razy
Wiek: 43
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 3969
Skąd: Śródmieście Płn.
Wysłany: 2010-01-18, 19:52   

Przed odpaleniem sprzedaj kilka młotków rozrusznikowi, może się zawiesza.



To właśnie wolność,
to najpiękniejszy z wszystkich snów,
nie podzielisz jej na pół!
 
 
 
Alberciczek

Auto: Nubira II CDX Kombi
Pomógł: 150 razy
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 1762
Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-01-18, 19:56   

Też tak myślałem, ale u mnie do rozrusznika można dostać się tylko z kanału. Ale rozrusznik stawiam na ostatnim miejscu, bo jakby się skubany wieszał, to byłoby przynajmniej słychać cykanie elektromagnesu na bendixie. A tu po przekręceniu stacyjki jest grobowa cisza.
 
 
Bercik
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 22:41   

Sprawdź przewód masowy rozrusznika może się poluzował na rozruszniku i dlatego raz styka a raz nie - nie wiem jak w nubie ale w nexii to czerwony przewód dołączony do klemy minusowej idący w dół silnika.
 
 
Alberciczek

Auto: Nubira II CDX Kombi
Pomógł: 150 razy
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 1762
Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-01-19, 10:57   

Dzisiaj sprawdziłem jest ok.
No i rano, po całonocnym postoju silnik odpalił, ale czułem, że ciutek ciężko. Może dlatego, że było tylko -2,2 stopnia. Coraz bardziej podejrzewam akumulator.
 
 
Linker #2
Reklama


Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
 

 
Spider1sly
Spider1sly


Auto: Nubira II CDX 2.0
Imie: Spider1sly
Wiek: 51
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 51
Skąd: KCH
Wysłany: 2010-01-27, 11:06   

Ja coś takiego miałem to okazało się, że pad mi automat i szczotki miałem do wymiany również wymieniłem akumulator na 60AG 600A rozruchowy i problem mi zniknął te moje objawy mogę opisać ci dokładnie jak będziesz potrzebował i tyle miałem zrobione i jest ok. testowałem go na tych mrozach stał przez 5 dni i odpalił mi bez problemu.



Nubira 2 CDX 2.0 + GAZ
Spider1sly
 
 
 
Alberciczek

Auto: Nubira II CDX Kombi
Pomógł: 150 razy
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 1762
Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-01-27, 17:39   

Sprawa się wyjasniła. było tak jak napisał kolega Bercik - powodem całego ambarasu było to, że kiedyś komuś urwała się oryginalna końcowka (oczko zakuwanie na przewodzie) na przewodzie minusowym z akumulatora do rozrusznika przy rozruszniku. Zrobił to tak, że oczko skręcił z przewodu i w środek włożona była śruba z podkładkami i nakrętkami. Tyle tylko, że śruba nie była cała gwintowana tylko do połowy i jak było to skręcane, to brakło gwintu i to oczko z drutu było na tej śrubie luźne i gubił się styk. Podczas zamiany akumulatora, poruszało się tym kablem i było ok. A jak się znowu poruszalo tym kablem, albo podczas jazdy z powodu drgań ten przewód się znowu poluzował i nie było znowu styku. Dlatego aku był naładowany, a były problemy z rozruchem. teraz w nocy jest nico pniżej -20 stopni, a autko pali na dotyk. A już myślałem, że ta Futura to tylko przereklamowana firma.... Zwracam honor dla firmy Centra. Dodam, że wieczorem jak znowu mi nie chciał palić, zadzwoniłem na Assistance, którym objęty jest ten akumulator. Przyjechali po 20 minutach, podłaczyli nowy aku i nic. Ruszali przewodami i dzięki temu, że było ciemno, zauwazyli jak się coś iskrzy przy rozruszniku. Tak doszedłem do tego luźnego kabla...
 
 
Spider1sly
Spider1sly


Auto: Nubira II CDX 2.0
Imie: Spider1sly
Wiek: 51
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 51
Skąd: KCH
Wysłany: 2010-01-29, 00:00   Powiedz Alberciczek

Powiedz Alberciczek jak wzywałeś pomoc Assistance to nie było problemu, bo jak ja dzwoniłem o pomoc do PZU Assistance to powiedzieli mi, że przyjadą, ale będę musiał zapłacić 220 zł, bo gratis jest tylko powyżej 50 km tak, więc musiałem czekać asz kolega będzie wracał z pracy i mi pomoże.



Nubira 2 CDX 2.0 + GAZ
Spider1sly
 
 
 
Alberciczek

Auto: Nubira II CDX Kombi
Pomógł: 150 razy
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 1762
Skąd: Tychy
Wysłany: 2010-01-29, 09:13   

Assistance Centry nie jest objęte limitem kilometrów. Zadzwoniłem, poprosili o poadanie numeru Assistance i powiedzieli, że do 5 minut oddzwonią za ile przyjedzie mechanik. Zadzwonili po minucie.
Z tym, że to assistance jest z Centry i jest dodatkowy do gwarancji akumulatora. A nie od żadnego ubezpieczyciela. A ty pewnie dzwoniłes do swojego ubezpieczyciela i masz na myśli pomoc PZU Assitance, która jest dodawana gratisowo do ubezpieczenia OC. Tam faktycznie pomoc jest od 50 km od miejsca zamieszkania. Ja mam taki Assitance wykupiony w Avivie - pełny pakiet. Zapłaciłem 123 zł. Mam 40% zniżek. W PZU też jest coś takiego, tylko że trzeba dodatkowo dopłacić. Nazywa się to chyba pakiet pełny Pomocy Assistance.
 
 
kochanyLanosik
szczęśliwiec

Auto: Lanos 1.5 16v
Imie: Piotr
Wiek: 48
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 8
Skąd: Wsia na Mazurach
Wysłany: 2013-03-12, 17:49   

Wiem, że "stary" temat" ale Google go rozpoznaje. Przy nubirze mojej kobiety bywały różne, niewytłumaczalne przypadki. Najpierw znalazłem "zworę" na przewodach do cewki zapłonowej. Później zyebany przewód do masy. Z tego co pamiętam i warto powtarzać , często pada połączenie pod fotelem pasażera (z przodu).

(do moderatorów. -Nie bądźcie debilami i nie gańcie ludzi, którzy "odgrzewają stary kotlet". Bo my użytkownicy czytamy i łatwiej nam poruszać się w znanych nam tematach. No co że było dwa lata temu? Ja dzisiaj potrzebuję pomocy. Szukajki są debilne na większości serwerów i żeby znaleźć odpowiedź na pytanie, trzeba być ekspertem w internecie. A wielu z nas nie ma na to czasu. Proszę o wyrozumiałość dla "odświeżanych kotletów").



nie jesteś tym, czym jeździsz... ale to może mówić o tobie.
 
 
Podobne tematy
Odpowiedz do tematu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


Polityka Prywatności   |   O Forum   |   Kontakt