X Zamknij

Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.

Polskie Forum Daewoo
Najbliższe spoty:
UżytkownicyRegulaminSzukajGaleriaRejestracjaZaloguj
 Ogłoszenie 

POMOC dla kolegi Mawerix!

Proszę choć zapoznajcie się z tematem aby wesprzeć kolegę jak tylko możemy!!!

POMOC

W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

ZAPOZNANIE SIĘ Z WYŻEJ WYMIENIONYMI WYTYCZNYMI JEST OBOWIĄZKOWE.

W poniższym temacie nazwanym "RODO", prosimy o stosowny wpis wedle wzoru, osób akceptujących wszelkie zmiany:

RODO


[Espero] Nie odpala, niestety to nie wina akumulatora :((

Autor Wiadomość
barnabus
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-23, 18:48   [Espero] Nie odpala, niestety to nie wina akumulatora :((

Witam.
Wiem że to opatrzony temat przy takim mrozie, ale potrzebuję wsparcia :)
Wóz nie odpala, podpięliśmy go pod akumulator i nic.
Przekręcam stacyjkę, z raz lub dwa nim szarpnie a później rzęzi.
Pompa paliwa wymieniana z 2 tygodnie temu wraz z filtrem.
Co się mogło spieprzyć?
Dzięki za pomoc.
 
 
Linker #1
Reklama


Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.  

 
Mariotruck
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-23, 21:04   

Jeśli tak jak piszesz raz czy dwa łapie a potem kicha to raczej nie od wody ( gdyby złapał to paliwo rozpuściło by tą mikroskopijną ilość lodu). Ja już jeździłem wieloma samochodami, które całe zimy stały pod chmurką i nigdy nie miałem problemów z wodą w paliwie. Ale może to wyjątek. Nawet Poldek na wtrysku odpalał mi od pierwszego.

Napisz jaki był powód wymiany pompy paliwa. Jeśli była zatarta z powodu jazdy na "oparach" to po wymianie samej pompy i filtra i tak jakieś brudy mogły zostać w instalacji i dostały się do wtrysków a to już mogło powodować takie objawy. Moim zdaniem jeśli nie czyszczenie wtrysków, to próbuj odpalać, aż wtryski się odblokują.

A co do wody to, jest w każdym paliwie nawet nie chrzczonym. I w zasadzie może się dostać do przewodów jeśli się jeździ z małą ilością benzyny w baku ( woda jest cięższa i opada na dno), jeśli było by jej tak dużo ze swobodnie pompa ją zasysa to zmień stację paliw. Lub jazda po "polsku" na LPG (z minimum benzyny w baku), po kolejnej dolewce "za 10-chę" w baku jest więcej wody i śmieci niż wachy, a wtedy problemy jak patrz wyżej:(

Paliwo LPG zostało wymyślone jako paliwo "alternatywne" dla Pb, miało być wykorzystywane w przypadku wyczerpania Pb i dojazdu do stacji (takie były założenia konstruktorów), ale polak potrafi i na gazie jeździ się ciągle. Cóż takie życie:)

Z góry przepraszam za elaborat, rozpisałem się za bardzo, sorki...:(
 
 
viper-gutek

Auto: LANOS 1.5 SE LPG
Pomógł: 69 razy
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 994
Skąd: Końskie (TKN)
Wysłany: 2010-01-23, 22:34   

Mariotruck napisał/a:


Paliwo LPG zostało wymyślone jako paliwo "alternatywne" dla Pb, miało być wykorzystywane w przypadku wyczerpania Pb i dojazdu do stacji (takie były założenia konstruktorów), ale polak potrafi i na gazie jeździ się ciągle. Cóż takie życie:)


To bardzo śmiałe stwierdzenie... :)
LPG to paliwo alternatywne, które miało być i jest używane zamiast benzyny. Benzyna miała być i jest wykorzystywana tylko w małych ilościach i tak jest używana. A na pewno już nikt nie miał założenia by gaz wykorzystywać tylko na dojazd do stacji w razie braku benzyny. Nikt by nie wymyślał instalacji, której montaż kosztuje nie małe pieniądze tylko po to, by użytkownik tylko w awaryjnych sytuacjach jej używał. Tego nikt by nie montował. O zakazie jazdy autem na gazie bez benzyny z zbiorniku już nie wspomnę... :)
 
 
Markon
Przyjaciel
Błota i off roadu


Auto: SGV2, Ford Escape, M Pajero2
Imie: Mariusz
Pomógł: 190 razy
Wiek: 42
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 6249
Skąd: Pajęczno (EPJ)
Wysłany: 2010-01-23, 22:47   

viper-gutek napisał/a:
Mariotruck napisał/a:


Paliwo LPG zostało wymyślone jako paliwo "alternatywne" dla Pb, miało być wykorzystywane w przypadku wyczerpania Pb i dojazdu do stacji (takie były założenia konstruktorów), ale polak potrafi i na gazie jeździ się ciągle. Cóż takie życie:)


To bardzo śmiałe stwierdzenie... :)
LPG to paliwo alternatywne, które miało być i jest używane zamiast benzyny. Benzyna miała być i jest wykorzystywana tylko w małych ilościach i tak jest używana. A na pewno już nikt nie miał założenia by gaz wykorzystywać tylko na dojazd do stacji w razie braku benzyny. Nikt by nie wymyślał instalacji, której montaż kosztuje nie małe pieniądze tylko po to, by użytkownik tylko w awaryjnych sytuacjach jej używał. Tego nikt by nie montował. O zakazie jazdy autem na gazie bez benzyny z zbiorniku już nie wspomnę... :)
Zgadzam sie w 100% a nawet dodam ze jako paliwo ekologiczne i do berlina nie wiedziesz jak masz auto starsze nisz 5lat a na LPG wiedziesz bez problem dostajesz zieloną naklejkę i tyle a od tego roku będzie dofinansowanie na montaż LPG



 
 
 
barnabus
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-24, 09:21   

Witam w ten niedzielny pikny poranek.
Pompa wymieniana była dokładnie z tych samych powodów jak teraz nie odpalał.
Robłl to jeszcze poprzedni właściciel.
Wozik jest od niedawna w rodzinie.
Może rzeczywiście jest to wtryskiwacz to jest ten powód?
Jak pisałem z moim Esperkiem dopiero się zaznajamiamy,
a ostatnio sprawdzałem jakie ma spalanie,
więc bak prawie cały wyjeździłem, obiecując sobie że następnego poranka już zatankuje
i tak ze dwa razy przejechałem obok stacji kompletnie zapominając o tym.
(wiem że to bałwaństwo)
Możliwe ze jakieś syfki z baku teraz brużdżą.
Nachodzi mnie myśl czy wówczas nie będę musiał wymieniać pompy ponownie?
 
 
Linker #2
Reklama


Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
 

 
Kamiljan

Auto: Daewoo Nubira 1.6 99r.
Pomógł: 21 razy
Wiek: 38
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 447
Skąd: Rydułtowy
Wysłany: 2010-01-24, 11:37   

barnabus napisał/a:
Witam w ten niedzielny pikny poranek.
Pompa wymieniana była dokładnie z tych samych powodów jak teraz nie odpalał.
Robłl to jeszcze poprzedni właściciel.
Wozik jest od niedawna w rodzinie.
Może rzeczywiście jest to wtryskiwacz to jest ten powód?
Jak pisałem z moim Esperkiem dopiero się zaznajamiamy,
a ostatnio sprawdzałem jakie ma spalanie,
więc bak prawie cały wyjeździłem, obiecując sobie że następnego poranka już zatankuje
i tak ze dwa razy przejechałem obok stacji kompletnie zapominając o tym.
(wiem że to bałwaństwo)
Możliwe ze jakieś syfki z baku teraz brużdżą.
Nachodzi mnie myśl czy wówczas nie będę musiał wymieniać pompy ponownie?


Weź baniak 5l na paliwo jedz na stacje kup 5L 98 przy okazji srodek do czyszczenia uklada paliwowego np STP (najlepiej jakiś supermarket taniej wychodzi) i wlej to do baku pokręć kilkanaście razy samą pompą, jeśli to pomoże i odpali to jedz na stacje i zalej mu na orlenie, bp itp benzynki 98 pól baku jeśli to jakiś lekki syf lub woda to ją usunie.


No i nie jeździ jak masz mniej niz 10-15l w baku po tylu latach uzytkowaniu na dnie baku trochę syfu się zrobiło jak pompa to paciagnie to może ja zatrzeć w najlepszym wypadku tylko filtr paliwa do wymiany



Chcesz kompleksowo zabezpieczyć swój dom, mieszkanie, firmę ? Pisz a na pewno pomogę.
Sprzedaż Hurtowa oraz montaż systemów alarmowych, telewizji przemysłowej, sterowników do bram wjazdowych, garażowych, Videodmofonów.
Dla forumowiczów rabat !
 
 
 
Mariotruck
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-24, 11:58   

Napisałem, co wiem, i jaka była historia powstania instalacji LPG (zawsze można poszukać informacji), piszecie tutaj i na kilku innych tematach o zamarzaniu wody we wtryskach. W takim przypadku biorąc pod uwagę 99% podobieństwo wszystkich układów wtryskowych, dzisiaj (- 20stopni na dworze), większość aut nie powinna jeździć, a jeżdżą i nie mają z mrozem żadnych problemów.

A problemy takie jak opisujecie mogą mieć tylko miejsce przy syfie w instalacji.

I nie chodzi mi żeby kogokolwiek pouczać, tylko podsuwam info co może być przyczyna problemów. Pozdrawiam

A z tego co ja wiem, to podstawowym powodem dla którego co jakiś czas powinno się dłużej pojeździć na Pb, jest taki, że oprócz części w silniku które są smarowane olejem, są też delikatne części które smarowane są właśnie PB. Natomiast LPG jest paliwem suchym. A konkurencyjność cenowa paliw , jest na korzyść LPG tylko na krótką metę. Jeśli ktoś ma zamiar długo jeździć autem to na Pb wyjdzie tak samo.
Ostatnio zmieniony przez Mariotruck 2010-01-24, 12:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Markon
Przyjaciel
Błota i off roadu


Auto: SGV2, Ford Escape, M Pajero2
Imie: Mariusz
Pomógł: 190 razy
Wiek: 42
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 6249
Skąd: Pajęczno (EPJ)
Wysłany: 2010-01-24, 12:14   

Mariotruck napisał/a:
Napisałem, co wiem, i jaka była historia powstania instalacji LPG (zawsze można poszukać informacji), piszecie tutaj i na kilku innych tematach o zamarzaniu wody we wtryskach. W takim przypadku biorąc pod uwagę 99% podobieństwo wszystkich układów wtryskowych, dzisiaj (- 20stopni na dworze), większość aut nie powinna jeździć, a jeżdżą i nie mają z mrozem żadnych problemów.

A problemy takie jak opisujecie mogą mieć tylko miejsce przy syfie w instalacji.

I nie chodzi mi żeby kogokolwiek pouczać, tylko podsuwam info co może być przyczyna problemów. Pozdrawiam
ja wyczyściłem jakiś miesiąc temu wtryskiwacze, zbiornik filtr paliwa, i dziś rano nie chciał zapalić u nas było -23 st. ale wziąłem farelkę 10min na wtryskiwacze ciepłego powietrza i zaburzył za pierwszym oczywiście całość nakryłem kocem żeby ciepłe powietrze nie uciekało



 
 
 
Mariotruck
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-24, 12:25   

Markon, możliwe ze masz rację, nie neguję tego. Zresztą po opisie wnioskuję że jesteś osobą doświadczoną. Natomiast ja nigdy nie spotkałem sie z takim przypadkiem. A wszystkie auta parkowałem po chmurką i tak jak pisałem nawet 15 letni Poldek nie miał z tym problemów.

Podpowiedziałem możliwą przyczynę, a jestem zdania że im więcej podpowiedzi tym szybciej można rozwiązać problem
 
 
viper-gutek

Auto: LANOS 1.5 SE LPG
Pomógł: 69 razy
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 994
Skąd: Końskie (TKN)
Wysłany: 2010-01-24, 12:39   

Mariotruck napisał/a:


A z tego co ja wiem, to podstawowym powodem dla którego co jakiś czas powinno się dłużej pojeździć na Pb, jest taki, że oprócz części w silniku które są smarowane olejem, są też delikatne części które smarowane są właśnie PB. Natomiast LPG jest paliwem suchym. A konkurencyjność cenowa paliw , jest na korzyść LPG tylko na krótką metę. Jeśli ktoś ma zamiar długo jeździć autem to na Pb wyjdzie tak samo.


W większości przypadków jest tak, że nieużywany narząd zanika... Tak samo jest z układem Pb jak się jeździ na gazie. Większość problemów z układem benzynowym w autach z lpg jest związanych z tym, że nikt fabrycznie nie zakładał nie używania benzyny podczas jazdy i pewne awarie tego układu są wpisane w używanie gazu. Większość problemów w takich autach pojawia się na własne życzenie kierowcy. Benzyny trzeba używać i odświeżać ją w zbiorniku. Nie powinno się jeździć z 5 L Pb w zbiorniku bo to się często mści. Ja nigdy nie mam mniej niż 1/4 zbiornika i jak się tyle pojawi na wskaźniku to jadę na stację. Nigdy nie miałem problemów z autami z lpg. kiedyś widziałem próbkę benzyny ze zbiornika poloneza z 10 letnią instalacją gazową. Kierowca bardzo na benzynie oszczędzał i barwa tej cieczy była podobna do herbaty z mlekiem. Tyle wody było w tym paliwie, że ta ciecz nie chciała się zbytnio palić. Dało mi to trochę do myślenia... :)
Ostatnio zmieniony przez viper-gutek 2010-01-24, 13:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mariotruck
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-24, 12:49   

viper-gutek, tak właśnie myślę :)
 
 
barnabus
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 20:55   

Witam.
Historia zakończyła się dobrze, happy endem się znaczy,
Esperko odpalił, jak tylko mrozy opadły,
dzień przed wiekopomną chwilą wlałem do baku stp,
a 24h później szczeliłem kablami aż miło i zadziałał.
Serdeczne Bóg zapłać, za dobre rady :) Dziękuję
Alleluja.
Ale...
pod maską coś zaczęło cykać z lewej strony silnika(tak sądzę)
wybrałem się do mechacza (polmozbyt serwis)
tam miły gość stwierdził że tak ma być, za to znalazł kilka innych rzeczy,
wymienił odmy bo gumy popękały już, uszczelkę na silniku bo się olej chlapał
i przy uszczelkę przy aparacie zapłonowym bo i tam się olej sączył,
oraz świece bo były zalane olejem w sumie ten miły człowiek wystawił rachunek
na 300plnów.
W sumie jestem zadowolony gdyby nie to że wskazówka obrotomierza wariuje
po dłuższym postoju wskazówka na luzie wyskakuje ponad jedynkę i tam się
nieznacznie porusza w górę i w dół, jak już trochę pojeżdżę to na luzie spada
trochę poniżej jedynki i tam sobie dalej delikatnie skacze, a chyba nie powinna...?
Co to może być?
 
 
Mariotruck
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-31, 11:15   

silniczek krokowy wg mnie (spróbuj przeczyścić WD40 np:. )
 
 
Podobne tematy
Odpowiedz do tematu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


Polityka Prywatności   |   O Forum   |   Kontakt