Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Trzynasty rok okazał się naprawdę pechowy dla tego lanosa. I weź tu nie wierz w zabobony...
Oby już nie było więcej podobnych akcji, bo ostatnio to auto jest chyba więcej u blacharza niż u kierowcy.
On po prostu cały czas się focha za Skodę
Super że auto jest już całe i wraca na drogi
Ps. dobrze widzę? kołpaki na kołach?
Trzynasty rok okazał się naprawdę pechowy dla tego lanosa.
Zecydowanie...
Maja napisał/a:
Ps. dobrze widzę? kołpaki na kołach?
Oczywiście, mówiłem że będą kołpakersy
KamilM napisał/a:
Pewnie przygotował się na sezon zimowy już .
Jeszcze nie, zimowa jest na drugich stalówkach zabunkrowana, to jest lato w wersji brzydko-ekonomicznej
Fot jednak nie będzie, bo ojciec auto wział i wybył - ale powiem że wygląda naprawdę spoko. Przynajmniej z zewnątrz
Daniel Grupa Małopolska _
Auto: GM & VAG
Dołączył: 09 Maj 2009 Posty: 6803
Wysłany: 2013-09-29, 16:22
PieTrzaK napisał/a:
Fot jednak nie będzie, bo ojciec auto wział i wybył - ale powiem że wygląda naprawdę spoko. Przynajmniej z zewnątrz
To go składał ? Przypomnij na czyj to koszt było sprawcy czy z własnej kieszeni ?
Czy starałeś się o "utrata wartości handlowej samochodu wskutek wypadku" - pieniądze dla Ciebie, jedno pismo składasz i czekasz na wycenę/ opinię i kasę.
Nie, warsztat składał. Na koszt sprawcy + dokładka z własnej kieszeni na pewno ale nie wiem jak duża bo jeszcze rozliczenia z zakładem nie zakończone. Zresztą, nie moje auto, nie będę za bardzo wnikał Grunt że wygląda nieźle, nawet ma w końcu ładny i błyszczący zderzak a nie stary obdrapany z odpadającym płatami bezbarwnym ;D
Daniel napisał/a:
Czy starałeś się o "utrata wartości handlowej samochodu wskutek wypadku" - pieniądze dla Ciebie, jedno pismo składasz i czekasz na wycenę/ opinię i kasę.
Nie. Daj spokój, jaką ten samochód wg nich ma wartość po 2 szkodach całkowitych w przeciągu paru miesięcy?
No no, autko sobie żyje, nie zalicza dzwonów i dzielnie łyka kilometry zbliżając się do 260kkm przebiegu i nawet całkiem ładnie wygląda po odbudowie v2. Pomijając konieczność wymiany łożysk z przodu w najbliższej przyszłości, usterek pojazdu brak.
Dzisiaj sobie nawet trochę pojeździłem - pierwsza myśl po zajęciu miejsca w fotelu - o k** ale niewygodne I podłokietnik strasznie krótki. Jest za to jedna rzecz której nie ma w Skodzie - może to dziwne, ale miałem uczucie że jedzie się lekkim, może nawet prawie żwawym autkiem. Skoda od zawsze kojarzy mi się z hasłem "bambaryła" i sprawia wrażenie ociężałego klocka Dobrze że zostaje "w domu", cała masa wspomnień wiąże się z tym samochodem i miło będzie do niego wracać
Autko wciąż żyje, przez święta trochę pojeździłem Nic nie huczy, nic nie stuka, nic nie puka - na liczniku 260 5xx km. Umyć tylko muszę solidnie biedaka przy następnej okazji bo brudny przeraźliwie...
"Rodzinna flota":
Daniel Grupa Małopolska _
Auto: GM & VAG
Dołączył: 09 Maj 2009 Posty: 6803
Wysłany: 2013-12-31, 00:11
Trzeba ich było do zdjęcia według wzrostu ułożyć
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22288 Skąd: WT