Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: LS400, LS460
Imie: Maciek Pomógł: 140 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 7538 Skąd: Białystok
Wysłany: 2007-09-04, 14:03
z grubej blachy Najlepiej sobie wyciac Brzeszczotem albo wyzynarka, ewentualnie podpilowac na koniec pilnjikiem No i trzeba jakos otwory zrobic
[ Dodano: 2007-09-04, 15:05 ]
] [edytia[ doszedlem do wniosku ze chyba zle Cie zrozumialem jezeli chodzi Ci de facto o sama uszczelke - moze byc z kartonu , detki rowerowej, cokolwiek w miare miekkiego
moze byc z kartonu , detki rowerowej, cokolwiek w miare miekkiego
No nie wiem. Karton pewnie by sie sfajczyl albo pod wplywem wilgoci zmiekl.
Najlepiej uzyc silikonu odpornego na wysokie temperatury albo wyciac blaszke metalowa na wymiar i zaslepic. Nie wiem czy mozna uzyc puszki od piwa bo nie znam wytrzymalosci hydronaliow na wysokie temperatury.
ziemniak Weteran
Auto: LS400, LS460
Imie: Maciek Pomógł: 140 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 7538 Skąd: Białystok
Wysłany: 2007-09-04, 17:14
ale o jakiej uszczelce mowimy? tej t.j. na obwod tylko? karton moze byc Albo guma ;
sMaD
Auto: Daewoo Nexia 16V
Imie: Adrian
Wiek: 38 Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 32 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-09-04, 20:28
a haaa, wczoraj pojechalem z kobieta na zakupy do tesco i po zakupach, kluczyc i cisza kreci ale nie lapie:-/ zostawilem go w pizdu, dzisiaj pojechalem na dotyk odpalil, gazuje gazuje nagle sruuu z wydechu strzal zdechl, odpalilem i zawory dzwonia strasznie, o huuu.... mu chodzi:-/ co sie moglo stac? do wymiany czy regulacji?:|
ps. za ile mozna kupic silnik opla 2.0 ten eco co w kadecie ma 155km a w calibrze tyle samo lub 170?
Idzie do kasacji po wczorajszej kolizji
Bradley [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-04, 22:05
sMaD napisał/a:
ps. za ile mozna kupic silnik opla 2.0 ten eco co w kadecie ma 155km a w calibrze tyle samo lub 170?
Pierwsze slysze, zeby w kadecie byly jakies silniki 2.0 po 155KM ;]
2.0 ecotecow nie bylo w kadecie (to sa juz nowe silniki opla i ma 136KM).
Kadetowe 2.0:
C20NE
20SER
20SEH
C20XE
KM/rpm
115/5400
124/5600
129/5600
150/6000
Nm/rpm
170/3000
173/2600
180/4600
196/4800
Najmocniejszy w Calibrze to C20LET czyli 2.0 z turbo (204KM)
Najtaniej bedzie kupic 8zaworowego SEHa lub NE. C20XE jest drozszy w utrzymaniu, a znalezc LETa w dobrym stanie to jak wygrac 6 w totolotka
Poszukaj na alledrogo. Koszt swapa to jakies 1,5-2tys zl min.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
wieprzmak inz
Auto: daewoo nubira 3,kalos
Imie: Michal Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 303 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-05, 20:51
witam
nalalem wczoraj benzynke do baku i ten magiczny preparat do czyszcenia wtryskow i dzisiaj popoludniu nie chcial odpalic dzialalo wszystko ok ale nie zacoagal.kilkukrotne proby daluy efekt ale nie wiem co sie dzieje z tym samochodem w warstacie powiedzieli ze jak chce to wymienia wszystko za 1200zl i zrobia ze bedzie dialalo
Bradley [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-05, 21:10
wieprzmak, a co oni wymienia jesli mozna wiedziec?
Bo mi w ASO tez kiedys oferowali naprawde walka rozrzadu za 1300zl, szkoda, ze to byl zapchany tlumik srodkowy, ktory sam wymienilem za 100zl
Sprawdz jeszcze cisnienie na pompie paliwa jak mowil Michal bo moze sie okazac, ze daje za male cisnienie jak wcisniesz gaz. Z reszta jak sie jezdzi na oparach paliwa a ma sie LPG to potem pompy powoli klękają.
Koszt nowej dobrej pompy to ok. 120zl. Wymienisz sobie sam jak masz klucz "8" i plaski srubokret. Ale najpierw to sprawdz cisnienie i spytaj sie co magicy chca wymienic za 1200zl
ziemniak Weteran
Auto: LS400, LS460
Imie: Maciek Pomógł: 140 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 7538 Skąd: Białystok
Wysłany: 2007-09-06, 08:37
wieprzmak napisał/a:
ze jak chce to wymienia wszystko za 1200zl i zrobia ze bedzie dialalo
No faktycznie, za 1200 mozna wymienic pol samochodu, czyli prawie wszystko
Auto: daewoo nubira 3,kalos
Imie: Michal Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 303 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-07, 09:00
paliwko dochodzi pompa cisnie ale nie wiem jakie cisnienie ale swiece byly zalane bezynka a iskra samemu nie sprawdze, ale czy jest w tym samochdzie jakis czujnik obrotow bo moze on jest zwalony i nie dzialo dopbrze i wtedy nie ma iskry???
ziemniak Weteran
Auto: LS400, LS460
Imie: Maciek Pomógł: 140 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 7538 Skąd: Białystok
Wysłany: 2007-09-07, 10:51
Czemu nie sprawdzisz iskry? bardzo prosto sprawdzic Bierzesz jakas swiece ( jak nie masz to kup ), sciagasz kabel zaplonowy ze swiecy, wkladasz w niego dodatkowa swiece. Kladziesz na bloku silnika, krecisz rozrusznikiem i patrzysz czy iskra przeskakuje I tak z kazda swieca po kolei
Auto: daewoo nubira 3,kalos
Imie: Michal Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 303 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-09, 18:19
a wiec tak iskra jest na kazdej swiecy paliwko ma cisnienie i wydatek ok wtryskiwacze maja rezystancje wewnetrzna ok14 omow a czujnik otwarcia przepustnicy jest troche wyrobiony juz nic nie wiem o co chodzi w warsztacie skasowali mnie 40 zl i nic sie nie zmienilo co mam zrobic pomocy bo na bezynie mam okropnie duze klopoty moze to ten egr bzikuje na poczatku jak jest zimny silnik a jeszcze wymienilem filtr powietrza i przewody wysokiego napiecia nigdzie nie ma przebicia na kablach
[/b]POMOCY!!!!!!!!!!
wieprzmak inz
Auto: daewoo nubira 3,kalos
Imie: Michal Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 303 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-18, 11:08
w aucie mam problemy z napieciem poprosty zamiast napiecia 12V mam skoki napiec miedzy 7 a 13 V po drugie nie wiem ale czy w mieszalniku powinna byc woda w srodku a po tzrecie nie wiem czy autko nie chce chodzic jednoczesnie an benzin i gaz i przez to ma problem sprawdzalem moze masa jes gdzies nie ok i przez to zamiast odpowiedniej wartosci na wtryskiwacze podawane jest zle napiecie pomocy bo w warsztacie powiedzieli ze nie beda tego robic tylko wymienia silnik na inny za 2300 zl z osprzetem z innej nexi a tamta chodzila ok wiec nie mam juz do kogo pojechac i nie wiem co zrobic
pozdrawiam
jak masz podłączenia masy i prądowe ok. to chyba alternator konczy swoją żywotnośc.
w mieszalniku (chodzi o parownik?) jest płyn z ukłądu chlodzenia, ale tylko w jednej jego częsci. Płyn ogrzewa ciekły gaz który dochodzi do parownika i zamienia go w fazę lotnę która idzie dalej do miksera.
Zacznij od sprawdzenia układu elektrycznego, kiedys nie podłączyłem masy do kolektora ssącego i silnik nie chciał odpalic.
Co do mechaników proponujących wymianę całego silnika - ZMIEŃ WARSZTAT
Tomek
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 1
Wysłany: 2007-10-09, 10:23
proponuję zacząć od rzeczy najprostszej, wlej do zbiornika 10 litrów benzyny i 0,5 litra denaturatu, u mnie poskutkowało po przejechaniu ok. 20 kilometrów
jeśli nie to niestety pompa paliwa jest zużyta lub zawór regulacji ciśnienia paliwa jest nieszczelny ale to raczej woda w zbiorniku paliwa