Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: Renault Laguna 3 2.0 16V
Imie: Marcin Pomógł: 108 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 10015 Skąd: Świecie (CSW)
Wysłany: 2010-04-15, 20:16
swierzakrdg napisał/a:
Tak wiem ze jest koszyk powitalny ale to jest w kazdej marce.
Tylko, że w Du to 1000 zł a w skodzie czy innym VW 2 albo 3 tys. Sama wymiana rozrządu to czasami 1500 zł bo trzeba zderzak zwalać.
Ciężko jest lekko żyć...
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
swierzakrdg [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-15, 20:21
Figur napisał/a:
Tylko, że w Du to 1000 zł a w skodzie czy innym VW 2 albo 3 tys. Sama wymiana rozrządu to czasami 1500 zł bo trzeba zderzak zwalać.
tak dobrze ja to rozumiem. wiem cos o tym ale wiesz o co chodzi pewnie tez bys sie wkurzył jak by któs kto przyjedza na zloty zaczal gadac jakie te samochody sa gowni**** i ze sa wyrobami samochodopodobnymi. domyslam sie ze bys sie wkurzył... i zareagował tak samo jak my reagujemy
profil skasowany [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-15, 20:22
Na forum Daewoo chwali się Daewoo na Forum Fiata chwali się Fiata na forum Forda chwali się Forda na forum Volvo chwali się Volvo itd..........
Ostatnio zmieniony przez profil skasowany 2010-04-15, 20:24, w całości zmieniany 2 razy
Figur Przyjaciel Prezes Zarządu
Auto: Renault Laguna 3 2.0 16V
Imie: Marcin Pomógł: 108 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 10015 Skąd: Świecie (CSW)
Wysłany: 2010-04-15, 20:23
Bym go zjechał zaraz na miejscu
Ale może kończmy OT na temat gościa co obraża Du i zajmijmy się tematem postu?
Ciężko jest lekko żyć...
Popmean Grupa Łódzka Koordynator
Auto: Lanos
Imie: Michał Pomógł: 69 razy Wiek: 35 Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 3562 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-15, 20:23
Maniek napisał/a:
Na forum Daewoo chwali się Daewoo na Forum Fiata chwali się Fiata na forum Forda chwali się Forda na forum Volvo chwali się Volvo itd..........
Niektorzy na forum DU wrzucaja na DU jaka to badziewna marka ....
Widzę że moja wypowiedź bardzo uraziła co po niektóre osoby na forum. Wybaczcie chłopaki takie mam zdanie o lanosie, ale już na forum się nie będę udzielał.
Wszystkich urażonych przepraszam.
Na privie opisałem twórcy wątku co i jak może poprawić w wyciszeniu lanosa. To tak żeby nie było OT.
Liczy sie dusza auta i kierowcy nie pieniądze wydane na samochód.
RIPER Administrator Jose Jalapeno on a stick
Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK Pomógł: 1137 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 24294 Skąd: SI
Wysłany: 2010-04-16, 05:26
teo napisał/a:
co do tematu. proponowal bym zostac przy lanim bo DU to wbrew pozorom bardzo dobra marka sam bym zostal przy matizie gdyby go ruda nie wcinala na kazdym kroku.
co do tematu siwego popieram chlopakow. Nie podoba sie lani to po co nim jezdzisz?? Po co pojawiasz sie wsrod ludzi ktorzy te samochody lubia?? Zmien i nie bedziesz mial problemu. A jak juz zamierzasz sie pojawiac na spotach to skoncz gadac non stop jak to ci lani nawalil. Aha i pamietaj o jednym "jak kto dba tak ma" i przestan ciagle wrzucac na DU
P.S mnie tez mozesz reki nie podawac nie musisz sie znizac do tego poziomu by witac sie z kims kto lub Deawoo
w pełni popieram Twoje zdanie, po co cała dyskusja nie podoba się auto to zmień, z audi czy vw będziesz miał te same problemy jak nie będziesz dbał
popmean18 napisał/a:
Niektorzy na forum DU wrzucaja na DU jaka to badziewna marka ....
nawala bo nie dbają, mam lanosa od 7 lat i nie miałem żadnej awarii, która unieruchomiła by auto,
popmean18 napisał/a:
Lanos na astrze
skąd masz takie info
koniec
jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw
Ja mojego Lanosława kupiłem od 2-giego właściciela, bez koszyka powitalnego, bo był na bieżąco serwisowany. W dodatku 4 ostatnie lata zajmował się nim mój znajomy mechanik, a więc historia auta była znana. Zrobiłem w ciągu roku jakies 31 tys. km i nie popsuło się w nim nic poważnego (poza tym, co sam niechcąco zepsułem...) - lubię to auto właśnie za bezawaryjność. Co prawda co jakis czas są jakies pierdoły (a to wygłuszenie, a to żaróweczka...), ale ogólnie nie mam zamiaru narzekac na bryke, która przy -25 stopniach odpalała od 1-szego strzału i codziennie wozi mnie taki kawał do pracy.
Poza tym za kasę jaką dałem za auto nie znalazłbymm nic porównywalnego.
A co do tego, kto jakim autem jeździ i ile szacunku mu się należy - to auto służy mi do jeżdżenia, a nie jako proteza przedłużająca moje ego. Nie musiałem brać kredytu na to auto ani się zapożyczać, żeby postawić pod oknem coś lepszego niż sąsiad.
I o to chodzi moim zdaniem.
A teraz mały żart nt. maty dekarskiej :
Wchodze wczoraj do marketu budowlanego dla domu z pomysłem, kiruje się na dział budowlany, zaczepiam pracownika pytając go o matę dekarską, a on mi na to : "a co to" ?
Wcięło mnie - nic podobnego nie mieli.
1robecki [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-16, 11:23
M-in napisał/a:
- lubię to auto właśnie za bezawaryjność. Co prawda co jakis czas są jakies pierdoły (a to wygłuszenie, a to żaróweczka...), ale ogólnie nie mam zamiaru narzekac na bryke, która przy -25 stopniach odpalała od 1-szego strzału i codziennie wozi mnie taki kawał do pracy.
Poza tym za kasę jaką dałem za auto nie znalazłbymm nic porównywalnego.
A co do tego, kto jakim autem jeździ i ile szacunku mu się należy - to auto służy mi do jeżdżenia, a nie jako proteza przedłużająca moje ego. Nie musiałem brać kredytu na to auto ani się zapożyczać, żeby postawić pod oknem coś lepszego niż sąsiad.
I o to chodzi moim zdaniem.
Uważam dokładnie tak samo.
A poza tym tani i nieskomplikowany w naprawie, graty za małe drobne, dostępne od ręki.
Jako bryka do codziennej eksploatacji nadaje się w sam raz.
Jeśli chodzi o mojego- jeden minus- 1.4 to porażka, przydałoby się jakieś żwawsze 2.0, a dla gazu najlepiej 8 zaworowe- dla mnie to jest projekt na następną zimę.
Silnik to nie problem, jeden tel do kumpla, co przywozi
Przez prawie rok posiadania mojego, przyzwyczaiłem się do niego.
Zaraz po kupnie w zeszłe lato dostał konserwację wnętrz drzwi i wszystkich profili zamkniętych, oraz spodów progów (jakoś tak nie lubię korozji), na jesień kpl nowych zimówek i fajne fele 5,5x 14" ET39, teraz na wiosnę kupiłem komplet (4 nowe felgi 6,5x15 ET35 i 4 nowe opony195x15 R15 firestone) kółek za tysiaka i zrobiłem przedni zawias na tip-top.
Ten egzemplarz u mnie zostaje na jakieś 5-6 lat, a potem może Lacetti, ale już nowy..., szkoda, że zaprzestali produkcji sedana.
Z racji wykształcenia i hobby, większość rzeczy przy swoich samochodach robię sam, więc tylko koszta części wchodzą w grę.
Też kiedyś DU nie doceniałem, ale jak się trafi zadbany egzemplarz i dba o niego, to autko potrafi się odwdzięczyć bezawaryjną eksploatacją
Ja mojego Lanosława kupiłem od 2-giego właściciela, bez koszyka powitalnego, bo był na bieżąco serwisowany. W dodatku 4 ostatnie lata zajmował się nim mój znajomy mechanik, a więc historia auta była znana. Zrobiłem w ciągu roku jakies 31 tys. km i nie popsuło się w nim nic poważnego (poza tym, co sam niechcąco zepsułem...) - lubię to auto właśnie za bezawaryjność. Co prawda co jakis czas są jakies pierdoły (a to wygłuszenie, a to żaróweczka...), ale ogólnie nie mam zamiaru narzekac na bryke, która przy -25 stopniach odpalała od 1-szego strzału i codziennie wozi mnie taki kawał do pracy.
Poza tym za kasę jaką dałem za auto nie znalazłbymm nic porównywalnego.
A co do tego, kto jakim autem jeździ i ile szacunku mu się należy - to auto służy mi do jeżdżenia, a nie jako proteza przedłużająca moje ego. Nie musiałem brać kredytu na to auto ani się zapożyczać, żeby postawić pod oknem coś lepszego niż sąsiad.
I o to chodzi moim zdaniem.
A teraz mały żart nt. maty dekarskiej :
Wchodze wczoraj do marketu budowlanego dla domu z pomysłem, kiruje się na dział budowlany, zaczepiam pracownika pytając go o matę dekarską, a on mi na to : "a co to" ?
Wcięło mnie - nic podobnego nie mieli.
Mata dekarka = taśma dekarska = taśma bitumiczno-aluminiowa = taśma uszczelniająca elementy blachy przy kominach i otworach dachowych. Zapytaj takim kompletem opisów napewno znajdziesz.
zerknij tak wygląda: http://www.allegro.pl/lis...5%9Bma+dekarska
a i najtanieej wychodzi brać najszerszą chyba 30cm jest 2 roki powinny starczyć na lano.
Liczy sie dusza auta i kierowcy nie pieniądze wydane na samochód.
danny86 ...:::Sound Quality:::...
Auto: Daewoo Lanos 1.5 16V
Imie: Daniel
Wiek: 37 Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 489 Skąd: kraina WWY
Wysłany: 2010-05-05, 18:49
a ja to powiem tyle na ten temat, mam Lanosa już troszeczkę czasu, i niech się p******i w nim się co chce ja go uwielbiam i tyle..., może tak uważam że to moje pierwsze autko, ale zostaje ono na wieki u mnie najwyżej drugie kupię a ten i tak i tak będzie. Wiec jak komuś nie pasuje Daewoo to zmień sobie na 20 letnie audi itp....
Yoshi Weteran
Auto: Opel Insignia B , BMW R1100RT
Imie: Grzesiek Pomógł: 174 razy Dołączył: 27 Kwi 2007 Posty: 8447 Skąd: Chmurokukułkowo
Wysłany: 2010-05-05, 20:11
Ręcę opadają, proszę o powstrzymanie się od spamu ! KOniec . Nadgorliwym z miejsca polecą osty !
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Na przykład , gdy idę do monopolowego boję się, że będzie zamknięty.
czanin [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-17, 01:36
Autko wygłuszyłem, amory gazowe wstawione, głośniki zamontowałem na MDFowych obręczach. Teraz myślę nad uszczelkami drzwi...A mimo to znów chodzi mi po głowie temat kupna auta i znów się z tego leczę. Tym bardziej, że teraz Lanos fajnie się prowadzi i zrobiło się o wiele ciszej. Denerwują mnie tylko stuki zacisku hamulca. Wymieniłem prowadnice, ale nic to nie dało. Trzeba by chyba kupić cały zacisk...
A w temacie...
Po głowie chodzi mi auto z 2004 roku. Jednak Lanos ma przebieg 133 tys km. Roczniki o których mówię zapewne będą miały przebieg podobny lub większy i to będzie tylko zamiana na lepszą markę z klimatyzacją. Nie odbierajcie mnie źle... Przez prawie 9 lat jeździłem tym blaszakiem i zdążyłem go polubić. Zanim nie poznałem tego forum nie poprawiłem w nim zupełnie NIC! Teraz dzięki WAM wiele rzeczy zrobiłem i dziś Lanos stał się o wiele przyjemniejszym autem. Lubię go na tyle, że kasa wciąż leży na koncie i nie zmienia tego fakt, że większość kolegów z pracy śmieje się z mojego auta. Gdybym miał klimę to nie miałbym żadnego dylematu, a tak wciąż mnie coś kusi. Mimo to przyznaję, że Lanosa ciężko mi porzucić. Nigdy nie zawiódł więc i mi żal go opuścić.
Popmean Grupa Łódzka Koordynator
Auto: Lanos
Imie: Michał Pomógł: 69 razy Wiek: 35 Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 3562 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-08-08, 22:12
lotion napisał/a:
Autko wygłuszyłem, amory gazowe wstawione, głośniki zamontowałem na MDFowych obręczach. Teraz myślę nad uszczelkami drzwi...A mimo to znów chodzi mi po głowie temat kupna auta i znów się z tego leczę. Tym bardziej, że teraz Lanos fajnie się prowadzi i zrobiło się o wiele ciszej. Denerwują mnie tylko stuki zacisku hamulca. Wymieniłem prowadnice, ale nic to nie dało. Trzeba by chyba kupić cały zacisk...
A w temacie...
Po głowie chodzi mi auto z 2004 roku. Jednak Lanos ma przebieg 133 tys km. Roczniki o których mówię zapewne będą miały przebieg podobny lub większy i to będzie tylko zamiana na lepszą markę z klimatyzacją. Nie odbierajcie mnie źle... Przez prawie 9 lat jeździłem tym blaszakiem i zdążyłem go polubić. Zanim nie poznałem tego forum nie poprawiłem w nim zupełnie NIC! Teraz dzięki WAM wiele rzeczy zrobiłem i dziś Lanos stał się o wiele przyjemniejszym autem. Lubię go na tyle, że kasa wciąż leży na koncie i nie zmienia tego fakt, że większość kolegów z pracy śmieje się z mojego auta. Gdybym miał klimę to nie miałbym żadnego dylematu, a tak wciąż mnie coś kusi. Mimo to przyznaję, że Lanosa ciężko mi porzucić. Nigdy nie zawiódł więc i mi żal go opuścić.
Za to sie je kocha... jakies 500-700 zl za czesci troche inwencji tworczej przy pomocy ludzi z forum i w 2 dni masz zalozona klime do lanosa wlasnorecznie P.S.. czym jezdza Twoi koledzy z pracy?