Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2010-05-13, 16:11 [Nexia] Remont zawieszenia czas zacząć :)
Witajcie! Pogoda się zrobiła, kanał już mam doprowadzony do ładu więc za auto wziąć się trzeba. Potrzebuję Waszej pomocy dotyczącej wyboru części:
-sworznie wahaczy
-poduszki amortyzatorów z przodu.
Z wymianą nie będzie problemów, chodzi mi raczej o to z jakich aut lepiej sprawdzą się części, ewentualnie brać z allegro czy ASO? Jeśli cena nie różni się znacznie, wolałbym przykładowo z opla kupić.... Doradźcie poradźcie. Będę wdzięczny za każdą pomoc!
ps. a czy na drodze żwirowej trzęsienie się kierownicy to norma? Plastik pod kierownicą wsunięty, i zabezpieczony opaską...
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
addevil [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-13, 17:21
co do części to ja kupuję w Inter Carsie i w Polmozbycie
Właśnie wczoraj wymieniałem sworznie - wstawiłem Moogi (podobno dobre) koszt koło 50 zł/szt. Dobre będą tez trw, lemforder, ale koło mnie tylko moogi były.
Wymień tez łaczniki stabilizatora - nie wiem jakie ok 20 zł/szt. z tym, że zauważyłem że nie wszystki łączniki są dobre - niektórych nie da się skręcić na zalecany wymiar 38 mm xD - bo albo maja za cienkie gumy i potem czasami są słyszalne , albo za krótki gwint na śrubie, albo jdno i drugie. Wczoraj tez wymieniałem, bo jeden niestety pękł.Przypuszczam, ze to przez to że nie były odpowiednio skręcone - niby były na tez 38 mm, ale przy cieńszych gumkach to nie ma odpowiedniego docisku.
poduszki amortyzatorów dałem takie po 30-40zł /szt - chyba to oryginalne były, z tym, że w nexii są inne niż u mnie w lanku.
wymień tez gumy na mocowaniu stabilizatora koszt ok 5 zł i sprawdź końcówki drązków kierowniczych - jak juz kompleksowo to tez wymienić - firmy takie jak przy sworzniach.
Już po wymianie, efekt oszałamiający ale jeszcze nie idealny. Gdy zmieniałem sworznie wahaczy lekko wysuwałem półosie ze skrzyni, po czym prawa nie wróciła na miejsce i wyrzuciło mi przez nią olej. Następnie ją próbowałem ułożyć na swoim miejscu i "pstryknęło", więc chyba powinna być na swoim miejscu. Jak duże prawdopodobieństwo jest że uszkodziłem simmering? Doradźcie także jaki olej dolać, by uzupełnić braki. Nie zauważyłem śruby spustowej skrzyni, więc jedynie mi pozostaje dolanie do tego co jest....Tylko co będzie najlepsze?
Gdy chciałem wymienić olej w skrzyni, gosc na warsztacie gadal ze musze miec uszczelke miski bo ie moze sie dostac do sruby... ktos tu cos sciemnia xD A co do tej polosi masz jakies pomysly?
Gość ściemnia bo śruba jest w najniższym punkcie i ją widać jak na dłoni, niech nie pitoli.
Jeżeli chce odkręcać miskę skrzyni, to już powinien być dla Ciebie sygnał, żeby zmienić mechanika Bo zaraz znów Ci coś znajdzie do roboty byleby naciągnąć na koszty.
Wjedź sobie na kanał jeśli masz, a jak nie to znajdź jakikolwiek i sam sobie poradzisz.
Olej najlepiej wymień cały. Potrzebujesz 1,8 l oleju przekładniowego B0400075 lub SAE 80 lub odpowiadającego tym klasom olei przekładniowych. Wymiana banalna a koszt wymiany w kieszeni
Co do półosi to która dla Ciebie to prawa strona? patrząc z przodu samochodu czy siedząc w środku?
Wiem, że z jednej strony aby wysunąć półoś trzeba odkręcić 5 śrub (patrząc od przodu samochodu lewa strona, dłuższa półoś), z drugiej jeżeli nie ma śrub to wyszarpujesz podważając lub ciągnąc (patrząc od przodu samochodu prawa strona, krótsza półoś).
Jak chodziło Ci o tą prawą (według mojego opisu) to jest wszystko ok i nie masz się co bać
Nic nie cieknie z osi prawej Mechanika odpuściłem i jak sie okazało musiałem dolać ok 200ml do stanu. Teraz mam pytanie z innej beczki bo chce zmienic poduszki amortyzatorow:
-czy są szanse żebym zacisnął na wcisniętym zawieszeniu zaciskami sprężyne, odkrecił poduszke amortyzator i dał rade opuscic w dol calosc na tyle by poduszke wymienic bez rozkrecania reszty?
- czy idac takim schematem moge sciagnac poduszke i wyciagnac amortyzator do wymiany, bo z tego co widzialem same srodki sie wymienia?
Ide po najkrotszej linii oporu dlatego wyjasnijcie mi ta sprawe zebym znow mogl cos porobic przy aucie
addevil [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-24, 02:04
dyziu napisał/a:
bo chce zmienic poduszki amortyzatorow:
-czy są szanse żebym zacisnął na wcisniętym zawieszeniu zaciskami sprężyne, odkrecił poduszke amortyzator i dał rade opuscic w dol calosc na tyle by poduszke wymienic bez rozkrecania reszty?
wątpię, można spróbować, ale trzeba by było się mocno gimnastykować i to pod warunkiem, że udałoby się ściągacz wsadzić.
dyziu napisał/a:
- czy idac takim schematem moge sciagnac poduszke i wyciagnac amortyzator do wymiany, bo z tego co widzialem same srodki sie wymienia?
Nie dasz rady. Trzeba wyjąć zwrotnicę.
Amortyzator mocowany jest taka nakrętką (pewnie przyrdzewiała) do odkręcenia której potrzebujesz naprawdę solidne imadło i klucz 60 (dobra żaba 1m starczy, chociaż może trzeba będzie założyć jeszcze rurę)
Poduszki zmieniłem swoim sposobem:) Odchyliłem na scisnietych sprezynach kolumne w bok i wypadly same Mysle ze nie uszkodzilem nic takim wygieciem? Juz teraz przyznam ze uspokoil sie kolejny dzwoneczek w autku
Nowym problemem ktory chcialbym rozgryzc jest wyciszenie szafki przed pasazerem i klapy bagaznika....Ta druga ma luz ktory stuka mi i szczerze powiedziawszy drazni....Sa szanse z tym cos poradzic wiedzac ze zamek jest sztywno przykrecony?