Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2010-06-23, 13:56
podpisze sie pod poprzednikami, u mnie w lanosie i obecnie w leganzie reduktor zavolak N, listwy magic jet [w lanosie na poczatku valtek, nie polecam co by ktory gaziarz nie mowil na perfekt ich nie ustawisz w tych silnikach] i do tego u mnie w obu przypadkach stag 300-4+ chodzi jak ta lala, co do montazu stagow to polecam warsztaty partnerskie ktore znajdziesz na stronach producenta [najlepiej ustawia]. Co do BRC tez sie bardzo dobrze sprawdza, za duzo nie powiem bo za duzo do czynienia z nia nie mialem, ale jakos nie widzialem by ludzie narzekali. Podstawa to sprawdzony gaziarz ktory nie spartoli roboty i nie powie 'wie pan, tak musi byc bo ten typ tak ma'
"ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE ŻEBY JEŹDZIĆ DIESLEM"
de_mon
Auto: Aktualnie brak
Imie: Kamil
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 27 Skąd: ze Ślonska
Wysłany: 2010-06-23, 19:41
Wybrałem STAG 4E, MagicJet, Zavoli, całość 2580zł w Tychach. Człowiek, z którym gadałem twierdzi, że pracował w Daewoo więc chyba zna się na rzeczy. Montaż 29go, napiszę czy gość dał radę czy lepiej wywalić go z "polecanych"
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
zbooj
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2010-06-24, 12:47
To ze pracowal w daewoo nie czyni go jeszcze specjalista od instalacji gazowych, no ale zobaczymy
Auto oddałem 29.06.2010 rano, odebrałem na następny dzień. Od tego czasu zrobiłem prawie 500km. Mam pewne zastrzeżenia, tzn.:
- nie działa wskaźnik poziomu gazu (cały czas pali się tylko pierwsza dioda)
- jeśli silnik nie jest rozgrzany to auto szarpie po przełączeniu na gaz, trzeba trzymać wysokie obroty żeby jechać lub przełączyć na gaz ręcznie kiedy wskazówka dojdzie do 1/4 skali (jak się tyle rozgrzeje to już nie szarpie)
- utrata mocy jest dość wyraźna, szczególnie w zakresie 4000 - 6000 rpm, z butem w podłodze wskazówka zatrzymała się tuż przed 160km/h
- auto nie zostało umyte mimo, że na stronie jest napisane o gratisowym myciu przy zakładaniu instalacji (to jestem gotów odpuścić )
W środę 07.07.2010 mam zostawić auto do regulacji, zobaczymy co Panowie wymyślą.
Na razie tankowałem gaz 2 razy, zawsze na BP, na tym samym dystrybutorze. Według tych tankowań spalanie wyszło 8,6l na 100km czyli bardzo, bardzo optymistyczne. Po rozgrzaniu i pomiędzy 2000 a 4000 rpm auto jeździ sprawnie.
1. reduktor to nie Zavoli (raczej Tomasetto Alaska - za slaby)
2. węzyki od wtryskiwaczy nie wiem czy rowne ale zcydowanie za dlugie
3. czemu nie zamontowali magiców pojedyńczych, blisko wkrętek w kolektorze?
Wątpie czy to będzie jeździlo dobrze, ciekawe jak nawiercony kolektor. Cenowo tez wysoko poszli, ale może w Waszym rejonie tak to wygląda
[ Dodano: 2010-07-05, 22:24 ]
aha,
4. podciśnienie wpięte przy przepustnicy, lepiej jak jest brane z tego samego miejssca co benzynowy czujnik podciśnienia.
no i gdzie zaślepka złącza Staga??
malo estetycznie troche to zamontowane.
Jeździj i męcz, albo sam popraw. ale jak w homologacji masz reduktor Zavoli, to ja bym podjechal i niech oddają kase i zabierają te graty. tak jak jest teraz na pewno nie będzie prawidlowo dalo się wyregulowac
[ Dodano: 2010-07-05, 22:37 ]
aha, filtr gazu fazy lotnej też pewnie najtańszy jakiś
de_mon
Auto: Aktualnie brak
Imie: Kamil
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 27 Skąd: ze Ślonska
Wysłany: 2010-07-05, 22:44
radzio73 napisał/a:
1. reduktor to nie Zavoli (raczej Tomasetto Alaska - za slaby)
Fuck... w homologacji faktycznie Tomasetto, na kartce z wyceną mam Zavolli Zeta i właśnie taki miał być zamontowany, tak się dogadaliśmy. Nie wiem czy da radę teraz coś z tym zrobić, gość pewnie się wyprze wszystkiego.
radzio73 napisał/a:
2. węzyki od wtryskiwaczy nie wiem czy rowne ale zcydowanie za dlugie
Ok, powiem o tym, ciekawe tylko czy coś z tym zrobią.
radzio73 napisał/a:
3. czemu nie zamontowali magiców pojedyńczych, blisko wkrętek w kolektorze?
Nic mi to nie mówi, możesz rozwinąć temat?
radzio73 napisał/a:
Wątpie czy to będzie jeździlo dobrze, ciekawe jak nawiercony kolektor. Cenowo tez wysoko poszli, ale może w Waszym rejonie tak to wygląda
Cenowo wszędzie podobnie, wziąłem tego gazownika bo był w polecanych na forum i mam do niego bardzo blisko.
radzio73 napisał/a:
4. podciśnienie wpięte przy przepustnicy, lepiej jak jest brane z tego samego miejssca co benzynowy czujnik podciśnienia.
To też wiele mi nie mówi, powiem o tym ale jestem laikiem w temacie LPG i pewnie mnie zbędą, po prostu nie mam argumentów na dyskusję.
radzio73 napisał/a:
Jeździj i męcz, albo sam popraw. ale jak w homologacji masz reduktor Zavoli, to ja bym podjechal i niech oddają kase i zabierają te graty. tak jak jest teraz na pewno nie będzie prawidlowo dalo się wyregulowac
aha, filtr gazu fazy lotnej też pewnie najtańszy jakiś
No to mnie pocieszyłeś... na razie czuje się jakby mnie wyje**no na 2580pln :/ Najgorszy problem to, że kompletnie nie mam rozeznania w temacie. Na razie jedyne co mi przychodzi to ekspertyza w PZM bo znając życie ci spece sami od siebie nic konkretnego nie zrobią. No nic, zobaczę co powiedzą w środę.
zbooj
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2010-07-05, 22:54
Alaska jest do 135 KM to powinna wyrobic ale napewno masz narabane w papierach bo jak by nie patrzec zavolak to to nie jest [nie to zeby cie na kasie rabneli bo ceny obu sa podobne]:)
Wezyki faktycznie troche dlugie, u mnie troszke krotsze sa, aczkolwiek widywalem takie instalki dzialajace ok sam mam rowniez pelna listwe magick'a, z przewodami jakies 10-12 cm, jest git.
Nie dosc ze caly dzien to panowie instalacji nie potrafili ustawic ? czy im sie po prostu nie chcialo i autokalibracja po zalozeniu i nastepny na warsztat? wskakuja do wozka i maja to ustawic tak zeby dzialalo w pelnym zakresie a nie ze pracuje dobrze na jalowym na parkingu a dalej to 'ten typ tak ma'
Co do wskaznika, to tez jest do ustawienia w sofcie do staga, tyle tylko ze trzeba chciec... ciezko to ustawic zeby pokazywalo na perfekt, ale tez bez przesadyzmu w druga strone zazwyczaj sprawdza sie napiecie na pustym zbiorniku i na pelnym i na tej podstawie ustawiasz procentowo wskaznik.
alaska ma spadki ciśnienia i moze sie nie wyrabiać już przy 100KM.
podłączenie podciśnienia ma znaczenie, lepiej wpinać się tam gdzie benzynowy MAP
wszedłęm na stronę tego zakladu i w galerii na zdjęciu nr.1 zobaczyłem BMW na czerwonych Valtekach, w dodatku leżących...... zero komentarza
proponuję Ci zalogować się na LPG Forum, tam fachowcy sie na pewno wypowiedzą
http://lpg-forum.pl/index...664b163830ffb58
może w warsztacie to wyregulują......dysze pewnie 2 mm, krótkie czasy wtrysku więc spróbowalbym dać 1.8, wtedy początkowy mnożnik wyjdzie wyzszy, mogą się zapętlać jednak na wysokich obrotach bo ciśnienie spadać będzie na reduktorze. Ja mam seryjnie 90KM i dopiero przy dyszach 1.6 i własnych poprawkach dało się to jakoś ustawić na magicjetach.
de_mon
Auto: Aktualnie brak
Imie: Kamil
Wiek: 40 Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 27 Skąd: ze Ślonska
Wysłany: 2010-07-05, 23:50
radzio73 napisał/a:
wszedłęm na stronę tego zakladu i w galerii na zdjęciu nr.1 zobaczyłem BMW na czerwonych Valtekach, w dodatku leżących...... zero komentarza
To może warto wywalić ich z polecanych zakładów? Trochę to mylące dla osób zielonych w temacie :/
Jutro spróbuję poszukać jakiegoś innego zakładu, ktoś musi mnie podszkolić w temacie przed środowym starciem z "moimi" gazownikami. Może nawet zawitam na hamownię żeby mieć jakiś argument bo z tego co piszecie wynika, że sprawa jest spieprzona od samego początku.