Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2010-07-14, 17:46 [Leganza] problem z klimatyzacją
Witam wszystkich.
2 miesiące temu byłem u znajomego na nabiciu klimy bo po zimie okazało się że nie chłodzi. Nie było w ogóle czynnika, więc nabił 840 gram, wszystko ładnie pięknie, temp. na wylocie 7 stopni. Teraz nie chłodzi prawie nic, tak jakby czynnik wyparował, co prawda sam sprawdzałem szczelność testerem w miejscach do których miałem dostęp ale nic nie wykryłem. Szukałem na forum no i wchodzą różne opcje co może być nie tak. Chciałem tylko dodać, że w moim przypadku po załączeniu się klimy słychać wyraźne syczenie przez 10 sekund, później słabnie ale na postoju daję się usłyszeć, czy to na coś może konkretnie wskazywać (brak szczelności w klimie?), że nie ma czynnika? Bo przed napełnieniem było tak samo, po już mało co dawało się usłyszeć. Wiem, że gdzieś tam wymienić można jakieś oringi jeśli jest nie szczelna ale wie ktoś gdzie one dokładnie się znajdują Pomóżcie proszę bo w tych upałach brak klimy i skóra w aucie dają efekt piekarnika w samochodzie
Auto: Laguna II phI 2.0T LPG
Imie: Rafał Pomógł: 78 razy Wiek: 34 Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 1930 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-07-14, 18:16
Pojedz do ludzi ktorzy nabijaja klime, powiedz zeby sprawdzili czy jest i ile czynnika, jak malo to powiedz zeby sprzwdzili szczelnosc i sie dowiesz gdzie jest nieszczelna.
kkwiatuszek89
Auto: był 126p a jest Lanos 1.5 16v + LPG
Imie: Kamil Pomógł: 34 razy Wiek: 35 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 1346 Skąd: Olkusz
że gdzieś tam wymienić można jakieś oringi jeśli jest nie szczelna ale wie ktoś gdzie one dokładnie się znajdują
podstawa to te na przewodach w osuszaczu
jan-1980 [Usunięty]
Wysłany: 2010-07-14, 20:06
Po nabiciu azotem pokaża się wszystkie nieszczelności . Szkoda kasy na nabijanie gdzie sprawdzenie azotem kosztuje 50-70 zł. Chłodnica nowa około 280 i sam wymienisz. Następnie sprawdzenie ciśnieniowe i nabicie i znów miły chłód .
Adamo8
Auto: Leganza 2.0 CDX
Imie: Adam Pomógł: 11 razy Wiek: 69 Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 145 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-07-14, 20:32
Sprawdzenie azotem nie zawsze daje efekt przy małych ubytkach. Lepiej dodać barwnika do czynnika, w ultrafiolecie widać każdy wyciek.
Inna sprawa to czy naprawdę jest jakiś wyciek, ten układ ze sprężarką regulowaną wewnętrznie działa trochę inaczej niż ze sprężarką "klapiącą".
Jeśli słychać "syczenie" w okolicach zaworu rozprężnego to znaczy że sprężarka się włącza, czyli gaz jest. Problem to ile jest tego gazu, przy zbyt małej ilości gazu (nie tylko) słabo chłodzi i właśnie może syczeć.
Za mało wiadomo aby cokolwiek wyrokować.
Nieszczelności mogą być na połączeniach, skraplaczu, zaworkach, zaworze rozprężnym, parowniku lub sprężarce.
W Leganzie zatkany filtr klimy potrafi robić cuda. Np. rano klima chłodzi a wieczorem nie, więc diagnoza na odległość jest bez sensu.
Ceny nabicia klimy poszły do góry o 300%. Za butlę 11 kg R134a do niedawna płacono 350-400 zł a teraz 1300-1500 zł, bo braluje pewnego składnika gazu. Więc lepiej jechać do warsztatu gdzie nie płaci się za poprawki.
W Leganzie zatkany filtr klimy potrafi robić cuda.
Niedawno wymieniłem na nowy ale sprawdzić nie zawadzi. Dobra dzięki koledzy Wam wszystkim za odpowiedzi na moje pytanie Jak wpadnie kasa za alusy (jeśli ktoś je kupi ) to już wiem na co ją przeznacze
[ Dodano: 2010-07-15, 09:20 ]
wnd napisał/a:
u mnie najpierw poszedl azot i wyszla dziura w chlodnicy , potem czynnik z barwnikiem i wyszedl wyciek przy przewodzie
Czyli trzeba 2 razy sprawdzić i pewnie ze 100 sobie policzą
Czyli trzeba 2 razy sprawdzić i pewnie ze 100 sobie policzą
za sprawdzenie azotem nic nie placilem bo wyszla dziura w chlodnicy,sam wymienilem i pojechalem znowu z nabiciem w zeszlym roku dalem 120, do dzis smiga bez problemu
Mam jeszcze jedno pytanie do osób którzy sprawdzali szczelność klimy, dzwoniłem do serwisów w Jarosławiu i powiedzieli, że nabicie substancją fluorosencyjną koszyuje 200 PLN o żadnym azocie nic nie wspominali, tak sobie liczą czy 200 zł to ździerstwo
DawidW
Auto: Lanos 1.5 8V Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 44 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 2010-07-17, 09:50
azot stosuje sie do sprawdzenia szczelności pod wysokim cisnieniem bez właczania klimatyzacji a barwnik uzywamy do sprawdzenia gdzie nastepuje wyciek jesli nie mozemy sutalic tego za pomoca azotu. barwnik wraz z olejem jest rozprowadzany po układzie chłodniczym i w miejscu uszkodzenia pojawia się zielony fluoroscencyjny nalot.
dodam ze barwnik jest dosc zawodny. najlepiej sprawdzic za pomoca azotu. niestety w warsztatach liczy sie kasa wiec azot odpada poniewaz prawidłowo przeprowadzona operacja jest bardzo czasochłonna poniewaz układ nabity azotem powinnien pod ciśnieniem zostac ok 24h oraz jest bardzooo pracochłonna jesli jest nieszczelność poniewaz kazde połaczenie a takze przewody na długości nalezy pokryc mydlem i obserwowac.
najlepszym sposobem jest nabicie układu azotem oraz niewielką ilościa czynnika chłodniczego. do wykrycia nieszczelności nalezy zastosowac elektroniczny wykrywacz. jest to najlepsza metoda, ale takze bardzo pracochlonna.
jak wiadomo "czas to pieniadz" a wiec warsztaty oszukują klientów aby zwiekszyc przerób.
przez 10 lat pracy w chłodnictwie przemysłowym oraz klimatyzacji sporo się nauczyłem i jezdzac po warsztatach gdzie robia klime zauwazyłem ze 99% "techników" nie ma pojecia o pracy klimatyzacji. Robia wszytsko na tzw. "kopyto" wciskając ludziom ciemnote.