Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
lanslawek
Auto: Lanos
Dołączył: 16 Maj 2008 Posty: 10
Wysłany: 2010-08-12, 19:22 [Lanos] Gasnący silnik, filtr powietrza i plastikowa spinka
Od jakiegoś czasu zdarzało się że po przełączeniu na LPG silnik gasł zarówno na postoju jak i podczas jazdy potem wracało do normy
Wczoraj silnik gasł już pomimo wielu prób w ciągu dnia.
Myślę czeka mnie wizyta u gazownika regulacja albo jakieś inne większe wydatki.
No ale przed wizytą postanowiłem że wymienię filtr powietrza.
Okazało się że jest strasznie zakurzony co mnie zdziwiło rok temu był wymieniany.
Przyjrzałem się obudowie filtra i widzę że rura która do niego dochodzi jest lekko wysunięta i widać małą szparę.
Ok ale szukając dalej znalazłem przyczynę tego otóż rura jest na wcisk i opiera się na plastykowym nadkolu. U mnie to nadkole było luźne bo urwała się mała plastykowa spinka.
Koszt naprawy 13 zł filtr i 1 zł spinka.
Lanos nie protestuje i przełącza się za każdym razem.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
kamilp [Usunięty]
Wysłany: 2010-08-19, 21:30
czy rok czasu dla filtra powietrza to mało? może przy przebiegu 30kkm... szczególnie, jeśli jeździsz po mieście, pół roku może być dużo..
a swoją drogą, u mnie kiedyś przy otwieraniu pokrywy filtra powietrza niechcący "przesunąłem" gumową opaskę powyżej pokrywy, na złączeniu z rurą, o czym kapnąłem się niedawno, bo niczego nie było widać z góry, a od spodu była szczelina dla powietrza.. warto czasem się przyjrzeć z nudów nawet swojemu Lankowi...