X Zamknij

Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.

Polskie Forum Daewoo
Najbliższe spoty:
UżytkownicyRegulaminSzukajGaleriaRejestracjaZaloguj
 Ogłoszenie 

POMOC dla kolegi Mawerix!

Proszę choć zapoznajcie się z tematem aby wesprzeć kolegę jak tylko możemy!!!

POMOC

W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

ZAPOZNANIE SIĘ Z WYŻEJ WYMIENIONYMI WYTYCZNYMI JEST OBOWIĄZKOWE.

W poniższym temacie nazwanym "RODO", prosimy o stosowny wpis wedle wzoru, osób akceptujących wszelkie zmiany:

RODO


[Lanos] Nagła awaria - Samochód zgasł podczas jazdy.

Autor Wiadomość
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-11, 13:16   [Lanos] Nagła awaria - Samochód zgasł podczas jazdy.

Witam.

Uruchomiłem Lanosa, jeździłem nim przez 3 dni.
Dzisiaj rano miał lekkie problemy z zapłonem, więc pomyślałem, że to wina śladowej ilości paliwa w baku.
Pojechałem na stację, nalałem do kanistra 5 litrów. Wróciłem i wlałem do Lanosa.
Po około dziesięciu próbach zapalił.
Kiedy puściłem pedał gazu, gasł natychmiast.
Gazowałem go trochę do chwili, aż przestał się sam wyłączać.
Uznałem, że akumulator był na wyczerpaniu i już będzie ok.

Podczas jazdy, po około pięciu minutach od startu, samochód zgasł, wraz z nim wspomaganie i o mało nie wylądowałem na samochodzie, który mijałem na zakręcie.
Stało się to w momencie, kiedy włączyłem światła (zapomniałem o nich na starcie), ale też jednocześnie by nie jechać za szybko, puściłem pedał gazu.
Udało się go uruchomić na popych.

Czy to wina obciążenia elektryki, czy może coś z tytułu gaźnika ?
Nie wiem dokładnie, czy to problem mechaniki, czy elektryki.
Samochód był na tyle rozpędzony, że nie powinien zgasnąć po puszczeniu gazu.
Może to się gdzieś łączy ?
Co mogło zawieść?
Akumulator ?
Może silnik nie daje rady ?

Daewoo Lanos 1.5 S , 1998 r. - Benzyna.

Proszę o wszelkie porady, wskazówki.
Gotowe rozwiązania także mile widziane ;-)
 
 
Linker #1
Reklama


Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.  

 
Gość

Wysłany: 2010-09-11, 13:24   

kokosikowo, wiesz 5 litrów na dnie zbiornika ..... , zdechł na zakręcie , może troche mało tej benzyny jest ?? Może pompa nałapała syfu ?? Jakieś błędy zgłasza check ??
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-11, 13:32   

Może pięć litrów to mało - fakt.
Ale żeby miał problem z zapaleniem ?

Podczas uruchamiania świecą się tylko kontrolki.
Jak już się zapali, to nie zgłasza żadnych błędów.
Wszystko jest tak, jak 3 dni temu. Problem ze startem i ta nagła awaria.

Jeżeli pompa się zapchała, to co powinienem zrobić?
 
 
Gość

Wysłany: 2010-09-11, 13:33   

kokosikowo, proponuje na początek nalac troche więcej paliwa .
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-11, 13:43   

Dobrze.
Doleję do pełna i zobaczę, jaki będzie efekt.
Problem w tym, że nie mam jak się dostać na stację, bo nie chce ruszyć.

Mieszkam w mieście, gdzie wszędzie są górki i boję się, że zdechnie gdzieś na zakręcie i..
:D
Jak ja go pod górkę wypcham ?
 
 
Linker #2
Reklama


Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
 

 
RIPER
Administrator
Jose Jalapeno on a stick


Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK
Pomógł: 1137 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 24294
Skąd: SI
Wysłany: 2010-09-11, 15:00   

http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=26008 sprawdź, mnie to wygląda na uszkodzenie cewki ;)



jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł :tonieja:
nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h :ehh:
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw

Oryginalne oleje silnikowe Katowice !!
wysokiej jakości przewody hamulcowe do Twojego auta, producent !!! <---- KLIK
 
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-11, 18:20   

Nalałem do baku do połowy.
Samochód wciąż nie zapala.

Zabieram gadżety i idę zrobić diagnostykę ;-)
Jak wrócę, to zapodam filmik z wynikiem, bo coś mi mówi, że sam tego nie odczytam ;D

Jak próbuje uruchomić samochód, to świecą się kontrolki 3 z prawej strony i 3 z lewej.
Jak zapala (raz na milion), to wszystkie gasną i działa.
Może jednak akumulator daje w kość ?

EDIT:

Jedyny kod, to 12.
Nic więcej nie mruga.

Powinienem coś wyciągnąć z Lanosa i wyrzucić ?
Może cały samochód ?;D
 
 
RIPER
Administrator
Jose Jalapeno on a stick


Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK
Pomógł: 1137 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 24294
Skąd: SI
Wysłany: 2010-09-11, 20:02   

w międzyczasie odpinałeś akumulator zanim sprawdziłeś błędy ??



jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł :tonieja:
nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h :ehh:
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw

Oryginalne oleje silnikowe Katowice !!
wysokiej jakości przewody hamulcowe do Twojego auta, producent !!! <---- KLIK
 
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-11, 22:48   

Nie, nie odpinałem akumulatora .

Czy jest możliwość, że świeca jest zalana olejem, na przykład ?
Jak to sprawdzić ?
Nie znam się jeszcze na tym za bardzo, a Lano to samochód testowy ;-)
 
 
wnd


Auto: Leganza CDX ,Lacetti SE,Fiat Ulysse
Imie: vito
Pomógł: 489 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 7763
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-09-12, 10:36   

kokosikowo napisał/a:
Czy jest możliwość, że świeca jest zalana olejem, na przykład ?
Jak to sprawdzić ?
jak masz 16v to jest mozliwe ze sa zalane zdejmujesz czarny dekiel i wszystko widac przy 8v to raczej swiec nie zaleje
kokosikowo napisał/a:
Może jednak akumulator daje w kość
jakbys mial kiepski akumulator to by nie zakrecil, kiedy zmieniales swiece?
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-12, 11:56   

Kiedy zmieniałem świece ?

Nie zmieniałem.
Jedyne co wymieniłem, to gumowe przewody po maską (samochód stał dość długo) i przewody hamulcowe.
Pozmieniałem płyny i to wszystko.

Co sugerujecie do wymiany ?
Świece, kable ?
Nie krepujcie się, podawajcie po kolei ;-)
Ten samochód to swego rodzaju szkielet badawczy, abym w przyszłości nie miał problemów z nowym.
 
 
wnd


Auto: Leganza CDX ,Lacetti SE,Fiat Ulysse
Imie: vito
Pomógł: 489 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 7763
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-09-12, 14:06   

zacznij od zmiany swiec i kabli,pompe paliwa slychac nie warczy glosno?
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-12, 15:33   

Dobrze, więc wymienię świece i kable.
Jakieś propozycje co do producenta ?
Czy wziąć pierwsze lepsze, które w sklepie polecą ?

Nie wiem, czy pompa chodzi głośno.
Podczas próby uruchomienia silnika słychać kaszel, ale nie wiem, który to z podzespołów ;-)
 
 
wnd


Auto: Leganza CDX ,Lacetti SE,Fiat Ulysse
Imie: vito
Pomógł: 489 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 7763
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-09-12, 15:39   

kokosikowo napisał/a:
Jakieś propozycje co do producenta
najlepiej NGK
 
 
kokosikowo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-14, 00:05   

Piszę dopiero teraz, bo mam czas nareszcie.

Kable i świece wymienione.
Dalej nic.

Uważam jednak, że to wina starocia - akumulatora ;-)
Kiedy pojeżdżę trochę to bez problemu się uruchamia.
Nie wiedziałem jak to sprawdzić, to wykonałem następujące czynności:

- Ruszyłem na popych

- Jeździłem przez 30 minut po osiedlu (wiem - bez sensu - nie śmiać się !)

- Zjechałem na parking, wyłączyłem samochód

- Spróbowałem po 5 minutach ponownie uruchomić i zadziałało

- Załączyłem wszystkie światła, radio, klakson

- 5 minut stał z uruchomionymi urządzeniami (silnik wyłączony)

- Kontrolki zaczęły przygasać

- Ponowna próba uruchomienia - PORAŻKA. NIE ZADZIAŁAŁO.


Myślę, że akumulator wymaga wymiany.
Jadę jutro po nowy. Dam znać, czy nastąpiły zmiany.
Czy polecacie jakiś akumulator, aby dawał radę w zimie ?
 
 
Podobne tematy
Odpowiedz do tematu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


Polityka Prywatności   |   O Forum   |   Kontakt