[Nexia] awaria prawdopodobnie chrzczone paliwo...

darsy

Opiszę pokrótce co się wydarzyło od pewnego czasu zacząłem tankować na nowo otwartej stacji małej STATOIL, cena PB95 była konkurencyjna bo 4,25 a wszędzie 4,55 tak około (piszę o tym bo może to być przyczyną) zatankowałem w piątek bardzo śmierdziało to paliwo, przerywał na wolnych obrotach tak wskazówka od obr delikatnie do góry skakała, podczas jazdy potrafił się zadławić. Przy 90km/h bardzo głosno pracował. Aż wreszcie rano nie odpalił...mechanik go odpalił powiedział, że wyczyścił wtryski ale mu nie wierze. Ja natomiast wymieniłem świece, przewody, kopułkę i filtr paliwa chyba od nowości niewymiany. Teraz pali ma moc i ok obroty jednak na wolnych obserwując wskazówkę obr delikatnie skacze do góry i opada ok 2mm, nie wpływa to jednak na pracę silnika.
Proszę o Wasze opinie i dwa pytanka:
Czy nalezałoby zrobić restart kompa? Check się nie świeci
Czy może przeczyścić wtryski.
Silnik 1,5 16V

Mod Edit
REGULAMIN

Ralf · Wysłany: 2007-12-06, 17:36

Reset kompa nigdy nie zaszkodzi. A jeśli mechanik czyścił wtryski to po co to robić drugi raz?
Ile masz w zbiorniku jeszcze paliwa? Jeśli tylko nie masz pełno to dolej jakiegoś V-power.

PS. Nigdy nie daj się nabierać na aż takie promocje.

darsy · Wysłany: 2007-12-06, 21:51

Oczywiście powiedział że czyścił ale prawda jest inna nawet nie ruszył...

Yoshi · Wysłany: 2007-12-06, 23:26

Proponuję : zmień mechanika bo jeśli jest jak piszesz to widać kiwa cię na prawo i lewo. PZDR ! Yoshi