Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Witam
Nadeszła pora by się przywitać prawidłowo.
Do tej pory jeździłem Lanosem 1.6 ( klima, 2xpp, abs, podłokietnik ).
niestety urodziny córki zrewidowały poglad na temat pojemności bagażnika i skończyło się tak:
po siedmiu miesiącach szukania po ogłoszeniach, jeżdżenia nie wiadomo gdzie i oglądania szrotów, zresztą kilka samochodów opisałem w odpowiednim wątku.
Udało się nabyć czarną ślicznotkę, ręczna skrzynia + skórka w stanie praktycznie idealnym,
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
grzechu
Auto: był Lanos 1.6 SX A/C jest Omega B MV6
Imie: Grzesiek
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 945 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-03, 14:42
gratulacje jak wrazenia po przesiadce ?
Nie dziękuj, kliknij Pomógł
amonsul [Usunięty]
Wysłany: 2010-11-03, 15:54
mieszane ale chodzi by minusy nie przysłoniły plusów
- za hamulce
- za klimatyzacje ( jednak tak jak planowałem powinna być ręczna a nie climatronic (jakoś łatwiej przekręcić gałkę niż klikać 500razy w przycisk) ale nic to przyzwyczaję się )
- za fotel ( ogólna pozycja za kierownica jest ok ) ale w lanosie było wygodniejsze siedzisko, dłuższe a tym samym bardziej podpierało uda, być może też to kwestia przyzwyczajenia.
reszta to same plusy, pali tyle samo, a załadowana po dach nawet mniej na tych samych trasach.
i najważniejsze żona w końcu jest zadowolona że nie zasłania sobie kolanami uszu jak za mną siedzi a to jest bezcenne.
Gość
Wysłany: 2010-11-03, 16:01
amonsul, no gratki za zakup . Grunt że kobita zadowolona .
Gdzieś widziałem tego Lanosa Taki charakterystyczny zestaw , czerwone przysłonki i box na dachu .
za wytrwałość w szukaniu. Pośpiech w kupowaniu samochodu nie popłaca. Ze zdjęć wygląda na udany zakup. Prezentuje się świetnie, środek bomba.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
amonsul [Usunięty]
Wysłany: 2010-11-04, 09:28
Lanos porusza się w okolicach miasta stołecznego i Łomży gdzie żona ma rodzinę.
W wakacje byliśmy w okolicach władka.
Może gdzieś po drodze się natknołęś na niego.
Lanos 99r został nadal w rodzinie, jako że był pełen wypas i serwisowany regularnie ( przeglądy w ASO co 1K kilometrów) poszedł do mojego ojca.
Jego lanos niestety to była trochę wtopa, mechanicznie 100% zajefajnie ale niestety blacha puściła ( był po poważnej naprawie)
się okazało ze dach trzyma się na szpachli a progi mogą spokojnie posłużyć do odcedzania klusek. ale samochód zmienił właściciela w zaledwie 2 tygodnie.
był starszy o rok od mojego i miał tylko 1pp i elektr szyby, był z nami od 2003r
Leganza jest w stanie praktycznie idealnym, została sprawdzona w ASO i jak na razie niema żadnych rzeczy które trzeba by zrobić na już. Czeka mnie wymiana amortyzatorów bo choć trzymają równo i w granicach dopuszczalnych prawem to czuć ze przy nierównościach koła tracą kontakt z nawierzchnią.
gazniczek
Auto: Nubira I 2.0 LPG
Wiek: 52 Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 2479 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-04, 16:33
Ładna ta Legia. Kobitkom zawsze bagażnika mało Moja córa miała 1,5 roku a nad morze zabrała 8 par różnego obuwia od klapek po kaloszki.
thunder5
Auto: opel astra f 1.8 / Leganza CDX
Imie: Rafał
Wiek: 38 Dołączył: 09 Wrz 2010 Posty: 43 Skąd: Z-ne
Wysłany: 2010-11-21, 15:36
Wypas jeśli chodzi o wnętrze super utrzymane obstawiałbym, że przebieg oryginał Pod maską suchutko gratuluje a jak tam spalanie ?
amonsul [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-05, 15:32
Jako że miną rok pora na podsumowanie:
Nadal irytuje mnie klimatronik, gość który wpadł na pomysł by sterować dmuchawą jednym przyciskiem powinien dostać co najmniej 100batów.
niestety nie jestem też w stanie zaakceptować ze najniższa temperatura do ustawienia to 18,5 ( przez to muszę dzieciaka rozbierać z kurtały a to ..........)
do siedziska już przywykłem choć nadal mam wrażenie ze jeżdżę na taborecie z oparciem a nie na fotelu z regulacją samochodu klasy średniej.
zamontowałem też roletę na tylnej szybie, bo jakoś nie jestem przekonany do oklejania szyb w samochodzie. jest fajnie dziewuchy z tyłu się cieszą a jak jest ciemno lub pada można ja zawsze zwinąć i znowu widać poprawnie przez szybę.
samochodzik jak do tej pory nie miał żadnej awarii która by mnie unieruchomiła ( chociaż postraszył w zimie rozrusznikiem ), zadowala się max 11litrami gazu i śmiga. a to oznacza 100% sukcesu.
z ciekawostek pojawiła mi się woda w bagażniku okazało się że fabryczne wygłuszenie/uszczelnienie blach przy spawie boków nadwozia, stwardniał po latach i popękał. temat rozwiązałem opakowaniem silikonu. może nie jest aż tak prof jak być powinno ale działa, w bagażniku sucho generalnie sukces.
niestety pojawiło się kilka problemów wynikających z rocznika i przebiegu. (w kolejności występowania):
- rozrusznik ( zawieszały się szczotki) kupiłem regenerowany. stary leży pod biurkiem i czeka na chęci, może go jeszcze zreanimuje. - 279pln z wymianą
-zniknęło podświetlenie prawego lusterka w daszku przeciwsłonecznym, troszkę się pośpieszyłem i po prostu zakupiłem nowy ale troszkę żałuje ze nie przełożyłem do starego wkładu. teraz niestety widać ze był wymieniany bo niema naklejek ostrzegawczych o airbagu. no cóż samochód stracił na oryginalności ale ......działa. 35pln
- chłodnica klimy - niestety sól i kamienie zrobiły swoje, na szczęście to dewo wiedź koszty naprawy śmiesznie tanie - 580pln z wymianą i napełnieniem układu
- zakupiłem orginalny migacz w lewym błotniku. ( oryginalny dewoo korea, nie jakiś badziew z alledrogo ) bo stary miał ułamane zaczepy i "zaczął wylatać". 21,50 pln
- amorki przód. miałem się nimi zająć jakoś zaraz po zakupie, ale jakoś tak......wiec w końcu w sierpniu musiałem bo wyciekły zupełnie i zaczęły się tłuc a to już było mało zabawne.
zdecydowałem się na komplet MONRO nie bacząc na nie najlepsze opinie rozgłaszane na różnych forach przez pseudo rajdowców. założyłem cały komplet wszystkie gumy amorki oraz sprężyny. teraz autko trzyma się prawidłowo, sprężyny ułożyły się po niecałych 5 tankowaniach i całość pracuje harmonijnie i dostojnie tak jak przystało na limuzynę. ponownie do wymiany całości skłoniły mnie niskie koszty. cała operacja to niecałe 900pln.tak naprawdę przez chwile miałem dylemat czy nie zostawić starych gratów i wymiotnic tylko amorki na jakieś KYB ale wole jednak mieś gwarancje na te kilka lat i święty spokój najprawdopodobniej do końca życia samochodu. a w korkach i tak nie wykorzystam doskonałej przyczepności jaka dały by mi tak zaawansowane technicznie amorki . pyzatym tym klocem nie da się jeździć szubko w zakrętach ze względu na taborety zamiast foteli
w najbliżej przyszłości będę walczył z korodującymi przewodami od systemu par paliwa (w przeciwnie do hamulcowych jeszcze na szczęście do kupienia ) . amorki z tyłu oraz pora na tarcze i klocki przód.
na razie autko sprawuje się doskonale i jeszcze pewnie długo posłuży ale wiem już ze 100% powodem naszego rozstanie będzie ten przeklęty climatronik.
marcin192 Grupa Mazowiecka
Auto: Daewoo Leganza 2.0 CDX De Lux
Imie: Marcin
Dołączył: 30 Sie 2010 Posty: 804 Skąd: Warszawa Bielany WD
Wysłany: 2011-12-06, 22:17
Może masz coś popsute w panelu klimatronika, jeżeli masz takie problemy? Możesz ręcznie ustawić np. 18 stopni, czyli LOW i ustawić siłe nawiewu, wtedy masz praktycznie manualny nawiew. Jeżeli nie podoba Ci się tryb auto - wieje tylko na nogi, to klikasz "mode" i ustawiasz też na głowę, a temperaturę i tak dostosuje do tej ustawionej. Powiedz o co dokładnie chodzi, a może coś Ci pomożemy
grzechu
Auto: był Lanos 1.6 SX A/C jest Omega B MV6
Imie: Grzesiek
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 945 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-07, 18:21
amonsul, chodzi raczej o to ze w leganzie musisz klikac mode zeby zmienic ustawienie nawiewu a nie w jak wielu autach, ze naciskasz guzik z obrazkiem np nogi i smiga na nogi
Nie dziękuj, kliknij Pomógł
amonsul [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-21, 15:11
chodzi o to że :
siła nawiewu steruje JEDEN klawisz czyli za każdym razem muszę klikać pięć razy by zmniejszyć nawiew. nie jest to najwygodniejsze. klawisza od sterowania nawiewem nie mam już nawet ochoty dotykać
po2 18stopni w tym ustrojstwie oznacza LOW w innych czyli ustawienie 18,5 jest najniższą temperaturą jaka jestem w stanie ustawić a to oznacza że w samochodzie jest za gorąco. wiec non stop muszę klikać góra -dół ( 18-18,5) by zachować odpowiednia temperaturę we wnętrzu. a do tego jeszcze za każdym razem 5 razy ten klawisz od nawiewu wiec w zasadzie jedyne co robię po drodze to klikam w tą klawiaturę.
klima jest sprawna i panel także problemem jest filozofia jaka przyświecała projektantom. ale nic to oby do wiosny wtedy można włączyć automat i zapomnieć o tym cholerstwie aż do następnej zimy
Melduję się jako kolejny właściciel Leganzę nabyłem od autora tematu w listopadzie i przejechałem nią bezawaryjnie 6000km. Od wystawienia ogłoszenia do zakupu minął 1 dzień Jak kupiłem tak jezdżę, tylko hamulce oddałem na przegląd, zregenerowałem zaciski, wypucowałem i wyozonowałem wnętrze bo to takie minimum co trzeba zrobić po zakupie samochodu w tym wieku.
Aktualny stan:
-przebieg urósł do 213000km (poprzedni właściciel i ja używaliśmy jej dokładnie tak samo, od poniedziałku do piątku 20km do pracy i z pracy, w weekendy stoi)
-deska rozdzielcza pękła od słońca, jak w każdej Leganzie
-LPG zrobiło swoje z tłumikiem i będzie do załatania/wymiany
-fotele i kierownica zaczynają się powoli wycierać, niestety ale widać trochę upływ lat we wnętrzu
-tu i ówdzie pojawiło się kilka niegroźnych wgniotek a lakier na każdym elemencie jest fabryczny i nie chciałbym tego zmieniać
-małe ogniska rdzy na rancie drzwi kierowcy i klapie bagażnika ale na elementach konstrukcyjnych ani śladu
-padło podgrzewanie foteli
-padły 2 z 6 głośników
Tak poza tym wszystko śmiga bez problemu, spalanie to dalej 11-12l LPG po mieście, zawieszenie, hamulce, silnik, układ kierowniczy nie wskazują aby trzeba było robić z nimi cokolwiek jeszcze przez długi czas.
Co do fotela - jest rewelacyjny pod warunkiem że ma się max 180cm wzrostu, to w końcu samochód koreański. Niedawno odkryłem że można pochylić zagłówek tak, żeby podpierał lepiej glowę - cudo! Climatronic jak dla mnie jest ok, z resztą ja całe życie ustawiałem 20 stopni i tryb auto i jeździłem, po to w końcu to urządzenie jest żeby go nie ruszać.
Podsumowując moje doświadczenia- trafić na leganzę w dobrym stanie to sztuka i na pewno trzeba zapłacić za nią więcej niż 3000zl. Dobre egzemplarze raczej zostają w rodzinie lub sprzedają się w 1-2 dni. W zamian za to otrzymuje się samochód działający na zasadzie "wsiadać i jeździć" z rewelacyjnym komfortem jazdy i żałośnie niskimi kosztami utrzymania.