Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2010-11-11, 21:50 [Nubira I] dziwne szarpanie zimnego silnika
Witam wszystkich.
Pierwszy mój post na tym forum, przepraszam za ewentualne błędy.
Nubire I mam od 97 roku (pierwszy właściciel, aktualny przebieg 112 000), problem pojawił się jakiś rok temu i teraz się nasila. Czytałem sporo na ten temat zanim postanowiłem stworzyć nowy post, wszędzie rady ale nikt nie napisał do końca czy rozwiązał problem czy nie.
Nie mam LPG, problem zaczynał się na zimnym silniku, po dodaniu gazu (właściwie to lekko "puknięciu" w pedał przyspieszenia), obroty spadają praktycznie do zera (silnik czasem gaśnie) a dopiero po ułamku sekundy obroty wchodzą. Wygląda to tak jakby silnik się dławił lub właśnie nie dostawał paliwa. Denerwujące jest to, gdyż zawsze przy wciśnięciu gazu na zimnym silniku, samochodem porządnie szarpnie i dopiero po tym się rozpędza. Naturalnie im wyższy bieg tym objaw się zmniejsza z racji przełożenia. Do kilku tygodni wstecz problem był tylko na zimnym silniku, teraz czuć już to samo na rozgrzanym..
Nie pali się CHECK, nie ma błędów, dwukrotnie wymienione przewody WN (najpierw jakieś tanie, później NGK), świece również wymienione dwukrotnie, wymienione wszystkie filtry, czyszczony krokowiec, sprawdzone/czyszczone przewody/wtyczka przy krokowcu i potencjometrze położenia przepustnicy, czyszczony czujnik temperatury wlotowej powietrza do przepustnicy, resetowany komputer, programowanie biegu jałowego, czyszczone wtryski różnymi magicznymi płynami dolewanymi do paliwa, sprawdzone połączenia akumulatora z karoserią itp. itd i ciągle NIC! Ręce opadają.
Dzisiaj przysłuchiwałem się pracy wtryskiwaczy, nie wiem jak powinny one pracować, takie charakterystyczne "cykanie" przy dodawaniu gazu to normalne?
Czasem pojawia się też problem dławienia się silnika przy obrotach w okolicy 3000 (szczególnie przy gwałtownym przyspieszaniu), czuć jak silnik traci moc, tak jakbym odjął nogę z gazu. Po sekundzie problem ustępuje i silnik dalej się rozpędza.
Czytałem że kilku kolegów z tego forum miało coś podobnego, lecz w trakcie "rozmowy" temat się urywa i nie wiem jaki jest finał.
Mógłby ktoś podpowiedzieć gdzie szukać dalej? Zastanawiam się nad wspomnianym potencjometrze położenia przepustnicy ale nie wiem czy to dobry kierunek.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
RIPER Administrator Jose Jalapeno on a stick
Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK Pomógł: 1137 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 24294 Skąd: SI