Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:02 [Lanos] Lanos 1.5 SE 16V Benzyna Nie chce zapalić :(
Witam
Piszę dopiero teraz choć być może jutro (cicha nadzieja) powiedzie się próba zapłonu.
Krótko sytuacja.
Autko stało jeden dzień jak sypneło i przymroziło, w ten dzień małżonka stała w korku na włączonych ogrzewaniach, radiu, nie używała świateł postojowych.
Wieczorem ja mu jeszcze dałem popalić, stojąc co prawda na włączonym silniku, ale niskich obrotach i oczywiście dmuchawa.
Skutek akumulator jenox 55Ah rano odmówił posłuszeństwa. Żona auto zalała, po czym znowu 2 dni na mrozie. Akumulator (1,5roku życia) ładował się 25 godzin prądem 3,8A nowym automatycznym prostownikiem.
Tego samego dnia, w odstępie jakichś kilku godzin od pełnego naładowania akumulator z domu załadowałem do autka i niestety zakręcił trochę ale nie zapalił. Po kilku próbach jakby szybciej. Po próbach z innym akumulatorem (solidnymi kablami z volvo v40 bezpośrednio do klem bez udziału mojego Jenoxa to samo.
Dnia następnego wymieniłem komplet świec NGK, stare były wyraźnie zuużyte.
Po wymianie jest iskra jednakże nie odpala i nie ma śladu benzyny na świecach.
Był moment że prawie zapalił.
Wszystko do dziś działo się na powietrzu -8
I teraz pytanie do Państwa.
Czy to możliwe że powodem jest jedynie zamarznięcie paliwa w przewodach i nocka w ocieplanym garażu pomoże.
Ponadto czy to możliwe że w tym wypadku akurat stacja paliw Bliska miała jakieś nieciekawe paliwo..
Nie chcę sugerować ale czy to może być też uszczelka pod głowicą..
Auto obecnie stoi w garażu znajomka, akumulator ładuję się na powrót gdyż został dzisiaj "wychechłany"
Jutro kolejna próba.
Za wskazówki i udział w dyskusji serdecznie dziękuję
Lazy
Ostatnio zmieniony przez lazyboy2003 2010-12-04, 22:53, w całości zmieniany 1 raz
slychac pompe ze pracuje? a ile miales paliwa, moze bylo nie duzo i skroplilo sie sporo wody w baku?
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:16
słychać pompę, przy próbach odczekuje chwilę aż ją usłyszę i dopiero zapalam
paliwa było tyle że nie paliła się rezerwa, a w feralnym dniu zatankowałem za 50zł co dało ponad 1/4 baku, od tego momentu stał na mrozie i zaczeły się kłopoty
sprobuj rano jak zapali to dobrze wtedy troche denaturatu albo jakiegos stp zeby zwiazal wode, jak nie odpali to trzeba sprawdzic czy idzie benzyna na wtryskiwacze
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:23
Czy jeśi odpali i zamisat STP zaleje go do pełna wzbogaconą V-Power Racing z Shella to wystarczy?
A może odrazu STP dolać nim podejmę próby odpalania
[ Dodano: 2010-12-04, 22:25 ]
Jak najprościej sprawdzić wtryskiwacze? Mam ten grubszy podręcznik napraw do lanosa to może wystarczy.
Ogólnie kolega domyśla się innej przyczyny? Choć może nie gdybajmy. Trzeba być dobrej myśli, ewentualnie jutro będę wdzięczny za kontynuację tematu lub zakończę odpaleniem autka :]
[ Dodano: 2010-12-04, 22:30 ]
Ps. Tego denaturatu szklanka na zbiornik wystarczy?
A może wlać i denaturat i STP
Albo STP przy kolejnym tankowaniu.
[ Dodano: 2010-12-04, 22:36 ]
Ehhh Ciągnąc temat STP bo tak czy tak je użyję
Jeden jest do wzbogacenia beznzyny a jest też formuła do czyszczenia wtryskiwaczy, piszą że stosować przy wymianie oleju dodając do benzyny, chyba mu nie zaszkodzi jak wleje najpierw butelkę jednego potem drugiego :]
Lazy
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Volfodzio
Auto: Renault Megane 1.6 K4M Pomógł: 31 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 2096 Skąd: Wa-wa
Wysłany: 2010-12-04, 22:38
Denaturat musi być precyzyjnie odmierzony, jak pojedziesz do warsztatu musisz wiedzieć ile wlać denaturatu, zbyt mało nie podziała zbyt dużo może uszkodzić aparat zapłonowy, oszacuj ilość paliwa i znajdź odpowiednie proporcje dla tego co wlewasz. Jak zażegnasz problem to w zimie lej do pełna, zmniejszysz ryzyko zamarznięcia, no i pilnuj żeby korek wlewu był dobrze dokręcony.
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:41
To dętkę może na razie odpuszczę, jutro nim go odpalę na dzień dobry wleje STP
Lazy
Volfodzio
Auto: Renault Megane 1.6 K4M Pomógł: 31 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 2096 Skąd: Wa-wa
Wysłany: 2010-12-04, 22:48
Generalnie dykte to lało się kiedyś i to przeważnie do ropy, z benzyną takie ekscesy są raczej rzadkie, choć w zeszłym roku kumplowi w escorcie zamarzła to właśnie w warsztacie mu rozmrażali. W zimę warto mieć więcej jak 3/4 baku dobrego paliwa. Ja przed zimą zatankowałem 98 do pełna i grzeje go raz w tygodniu i póki co nic złego się nie dzieje.
No a z tymi STP też bym nie szalał, prawdę mówiąc większość paliw z rafinerii typu Orlen BP Shell etc wzbogaca paliwa w związki samo czyszczące a układ w aucie ma filtr, jeżeli na wtryskiwaczu zbiera się jakiś nagar to bardziej od preparatów typu modifikatory ceramizery etc. niż od normalnej wachy, chyba że tankujemy na podrzędnych stacjach.
Ja jako entuzjasta, gdybym już spotkał się z takim problemem, albo bym próbował ogrzać pompę suszarką, albo wstawiłbym go na 24h do ciepłego garażu. Ale nie ma co gdybać, grunt to profilaktyka i fachowa obsługa. Pomysły rodem z Syberii typu grzanie mostów palnikiem, lanie nafty do ropy lub spirytusu, są dobre dla posiadaczy ruskich aut.
Ostatnio zmieniony przez Volfodzio 2010-12-04, 22:56, w całości zmieniany 2 razy
RIPER Administrator Jose Jalapeno on a stick
Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK Pomógł: 1137 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 24294 Skąd: SI
Wysłany: 2010-12-04, 22:49
jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:51
Właśnie to jest to. Zeszłej zimy odpalałem go codziennie na drobne kilkunasto kilometrowe przejażdżki i nie było problemów.
Lazy
Kniaź Wladimir [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-04, 22:55
Benzyna - nawet najlepsza nie załatwi problemu wody w zbiorniku paliwa, a denaturat tak. Kolego sprawdź, czy paliwo dochodzi do listwy wtryskowej.
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 22:57
Póki co stoi w ciepłym garażu do jutra do południa. Potem wkraczam z STP z formułą oczyszczania wtryskiwaczy do baku i próbuję, a potem ehh jak nie ruszy pewnie holowanie do warsztatu, bo jak czytam na oko denaturatu lepiej nie lać
Lazy
Volfodzio
Auto: Renault Megane 1.6 K4M Pomógł: 31 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 2096 Skąd: Wa-wa
Wysłany: 2010-12-04, 23:03
No bo do benzyny na przy niewiadomej ilości benzyny w baku trochę nie ma sensu. Zanim wlejesz to stp sprawdź czy przy świecach nie zebrał się nagar. Z definicji do benzyny lepiej nie lać nic prócz benzyny. Wtryskiwacze same się oczyszczą po przejechaniu solidnego kawałka drogi.
lazyboy2003
Auto: Lanos Sedan 1.5 SE 16V
Imie: Michał
Wiek: 44 Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 10
Wysłany: 2010-12-04, 23:13
Rozumiem, że wykręcić te nowe świece NGK i sprawdzać po tym jak już odpali, w sensie jak już popracuje.
Jak już odpali. Jak długą wycieczkę polecacie zrobić :]
Lazy
Volfodzio
Auto: Renault Megane 1.6 K4M Pomógł: 31 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 2096 Skąd: Wa-wa
Wysłany: 2010-12-04, 23:20
Nom, odpalić niech popracuje i się nagrzeje, potem wyłączyć poczekać aż będzie można bezpiecznie zdemontować świecie, jak nie ma nagaru na niej, na gwincie to wkręcić i śmigać, szerokości przyczepności, bez chemii w baku.