Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: Daewoo Tico SX 0.8
Imie: Tytuł
Wiek: 42 Dołączył: 16 Gru 2010 Posty: 13 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-27, 12:26 [Tico] Dziwne objawy
Zawsze jak odpalam Tico z tego co wiem to ma automatyczne ssanie więc załącza się.Po kilku sek obroty strasznie wzrastają i silni praktycznie wyje.Po kilku minutach jazdy ssanie się wyłącza ale wskazówka od temperatury odchodzi od minimum na jakieś 1-2 milimetry.Po zatrzymaniu mija ok 1-2 minuty i jak odpalam znowu wskakują te olbrzymie obroty i silnik wyje.Przez to podejrzewam Tico mi pali jakieś 7-8l/100km.Co to może być?
Dodam że wskazówka spada poniżej minimum po odpaleniu.
Myślałem że coś nie tak z termostatem ale zaczynam mieć wątpliwości.
Zapomniałem dodać że zanim mi załapie ssanie potrafią te obroty najpierw wskoczyć a następnie spadają i silnik gaśnie jakby się dławił lub go zalewało.
Wymieniłem już świece na nowe przewody kopułkę i palec rozdzielacza.
Czy nikt nie miał podobnych objawów?
Nie dyskutuj z głupolem,bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu ,a później pokona doświadczeniem
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
snajki30
Auto: Szalone lekko zardzewiale Espero 1,8 Pomógł: 24 razy Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 594
Wysłany: 2010-12-27, 18:35
1-2 mm czyli wskakuje na jakies 60 stopni clesjusza. Ile czasu mija pomiedzy zgaszeniem i ponownym zapaleniem silnika?
smisnykolo H.T.I.D.
Auto: było Tico SX | Leon
Imie: Adam Pomógł: 100 razy Wiek: 33 Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 1873 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-12-28, 00:25
czyli wymieniłeś to co najdroższe, ale wyeliminowałeś najtańszy termostat, chyba że już go wymieniłeś i nie pomogło i jedziesz dalej.
"Zapomniałem dodać że zanim mi załapie ssanie potrafią te obroty najpierw wskoczyć a następnie spadają i silnik gaśnie jakby się dławił lub go zalewało." też mam ten objaw, odpalam jeszcze raz i jest git.
jak chcesz żeby nie wyło, trzeba zmniejszyć obroty ssania, standardowo jest ustawione coś koło 3000, zmniejszyć na 1500 i będzie nie wyło.