to co wam sie przytrafilo na drodze

Lukasyno · Auto: ...Corsa C Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 532

No wiec ja zaczynam wiec opowiem co m isie dzisiaj przytrafilo jade sobie ulica jestem na głownej widze ze stoi Laguna jestem kolo niej z 2-3m . a tu nagle mi wyjezdrza na chama ja w bok i juz myslalem ze walne go w tylne kolo ale naszczescie udalo sie bez stluczki zaczelem trabic na h**a tak sie wkurzylem . Ale to nci jade dwie ulice dalej a mi dostawczak drugi wyjezdrza robi to samo co on;| i stwierdzielm ze nie robie zakupow jade do domu juz;|

SwiezY · Wysłany: 2010-12-30, 21:38

mi dwa dni temu jak jechałem z tata słup oświetleniowy spadł na drogę jakieś 50 m. przed nami :F

michanio91 · Wysłany: 2010-12-30, 22:47

Dziś na drodze na odcinku 5 km spotkałem trzy demony szybkości nie przekraczające 30 km/h :lol:

YoungHustla · Auto: XXX Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 111

W ten poniedziałek jechałem Epicą, Prędkość nieduża około 40 km/h bo droga po wsi, słabo odśnieżona, miejscami cholernie ślisko. Stoi sobie Uno wystając narożnikiem znacznie na drogę. Z naprzeciwka jedzie głupia baba starą Ibizą i nie pomyśli, że ma przeszkodę i jeśli zacznie ją omijać to będę musiał nagle zwolnić! Zaczyna babsztyl swój manewr a ja oczywiście po hamulcach i lekko na pobocze. Skończyło się na obtrąbieniu i kilku brzydkich wyrazach pod jej adresem. Chyba nawet Pani nie wiedziała o co mam do niej pretensje bo zaczęła dziwnie rękami machać!

Jakieś 2 tygodnie temu jakiś gamoń podjechał tak blisko na parkingu pod sklepem, że musiałem wsiadać od strony pasażera. Dostał tylko kartkę za szybę z propozycją kursów doszkalających z parkowania ale na drugi raz przykleję chyba karnego k****a co na allegro po 1zł są.

Ostatnio było jeszcze kilka różnych sytuacji ale szkoda nawet o tym pisać bo można się załamać patrząc na tą bezmyślność. :omg:

cardisoma · Wysłany: 2010-12-31, 04:05

bym napisał tu, ale jest tego tyle, że wolę wydać książke... nietypowo pechowy jestem :lol:

Koenig · Wysłany: 2010-12-31, 08:57

Nie bardzo wiem czemu ma służyć ten temat, ale w końcu to SM więc odpuszczam

Autora tematu proszę o popracowanie nad ortografią.

Lukasyno · Auto: ...Corsa C Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 532

sorki za błędy ortograficzne ale wczoraj trochę zajęć miałem i na szybkiego pisałem

bykol · Wysłany: 2010-12-31, 20:10

ostatnio,, najgorszy był powrót w święta -18 na dworze godz.22.30 Ja w garniturze a tu pękł wężyk od benzyny i na domiar złego kapeć :zły:

Rami · Wysłany: 2011-01-01, 12:31

Na krajowej 17, dzięki busikowi uniknąłem fotki za około 300pln - zasłonił mietkowy numerek rejestracyjny :jupi:

Kaktus2907 · Wysłany: 2011-01-01, 14:14

dzis kilka godzin temu, okolice trasy tomaszow - czestochowa, mniej wiecej polowa drogi, wiem ze zaraz za autostrada.... warunki kiepskie, jechalam wolniej niz inni .. Ci ktorzy popedzali czyli Renault Clio i Fiat Albea skonczyli na awaryjnych (renault zaskoczyla zaspa.. - chyba poslizg) a ja sekunde po ich minieciu rowniez wpadlam w poslig.. na szczescie droga prosta wystarczylo wjechac na pas sniegu. co sie najadlam strachu to moje ale wyszlam z tego calo.. z tego jestem spokojna ze nic mi ani kolezance sie nie stalo. udalo mi sie wyprowadzic Matiza z poslizgu uff. Wazne ze sie zatrzymalam i wszystko bylo ok juz. A moje mysli tylko "zeby nie dachowac" :szok:

masakra. Never again. Choc teraz wie na wlasnej skorze jak to wyglada.

mrociu · Wysłany: 2011-01-01, 20:00

Wczoraj docierając docelowo wiejskimi drogami w okolicy Koronowa utknąłem w koleinach. Okazało się że podwozie zawiesiło się (koleiny w śniegu były za głębokie). Udało się cofnąć i po 7 podejściach pokonać ten odcinek (pod górkę). Dojeżdżając do celu stało się dokładnie to samo, ale bez możliwości wycofania. Zostawiłem samochód (nie kolidował nikomu, byłem praktycznie u celu). Rano okazało się że odwilż stopiła tyle śniegu że po kilku podejściach udało się wyjechać.

Bradley · Wysłany: 2011-01-01, 21:15

Nie wiem czy ekipa z zielonego Tico przeczyta wiadomosc czy nie (chyba sa z Krakowa albo Katowic) ale wielkie dzieki za wypchanie niebieskiego pegouta z rowu na drodze w strone Wielkiej Puszczy kolo Porabki. Gdyby nie Wy to bysmy chyba spedzili w tym aucie cala noc. Zero zasiegu (3 telefony i kazdy z innej sieci), cywilizacji, oswietlenia i aut.

zmien · Wysłany: 2011-01-01, 21:17

Figur · Wysłany: 2011-01-01, 21:21

bykol · Wysłany: 2011-01-01, 21:28

odbiegnę trochę od tematu,,panowie moderatorzy wybaczcie,,ale dodzwonić się na tzw. Akcję zimę szczególnie do dyżurnego od powiatówek graniczy z cudem mają po prostu wyłączone telefony pracowałem 10 lat na piaskarce coś wiem :omg: