Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: było Tico SX | Leon
Imie: Adam Pomógł: 100 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 1875 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-07, 08:49
rychhhu scan speaka, sinuslive neo25s.
Na początek sprawdź jakie masz wymiary oryginalnych żeby można było coś dobrać.
Hardcore Till I Die ^^
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-04-20, 22:46
Mam problem z głośnikami, kable są do nich bezpośrednio przylutowane.
Efekt jest taki że co pół-roku, rok muszę rozbierać drzwi i jeszcze raz lutować kabel do głośnika. Czy da się to jakoś rozwiązać np. konektory/wsuwki? Ewentualnie jakie i gdzie kupić?
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł Pomógł: 182 razy Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22304 Skąd: WT
Wysłany: 2015-04-21, 08:02
Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie
Zapewne w najbliższym sklepie z elektryką / elektroniką, czasami zakłady CA.
Bo pewnie źle są lutowane. Nie ma bata dobry lut nie ma prawa puścić. Trzeba dobrze styk polutować dobrą cyną plus calafonią potem przylutować dobrze przewód. Sam lutowałem wiele razy głośniki i jakoś nic nie odpada. Można zrobić na wsuwki tak jak jest fabrycznie skoro lutowanie się nie sprawdza. Najlepiej zapodaj foto jak wygląda to oderwanie lutowanie będzie widać co jest nie tak.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-04-26, 09:04
Lutował nawet mechanik, kolega który robił audio.
Owszem, po nich wytrzymuje dłużej niż po moim lutowaniu. Ale mimo wszystko, jaja jak berety. Kupiłem zaciskarke, będziemy robić na wsuwki.
michanio91 elektronik
Auto: Lanos SX
Imie: Michał Pomógł: 62 razy Wiek: 32 Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 2772 Skąd: Osiek / Oświęcim
Wysłany: 2015-04-26, 12:39
Na wsuwki będzie jeszcze gorzej ,nie ma bata by lut ot tak padał.
Obejrzyj kabelki od konektora pod membranę głośnika,może tam ci się urywa,bo ktoś spitolił sprawę przy pierwszym lutowaniu i teraz się urywają - ta cześć przecież drga razem z membraną.
Zakładałem już parę głośniczków do aut,każde lutowałem bez żadnych termo-kurczy i nigdy nie było zwrotów. W swoim aucie mam już jakieś 5 lat - bez problemów.
Pooglądaj dobrze to przyłącze,może zabierz do domu i poruszaj paluchem co się tam dzieje
za duży obrazek w podpisie .
smisnykolo H.T.I.D.
Auto: było Tico SX | Leon
Imie: Adam Pomógł: 100 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 1875 Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-26, 16:46
grzech1991 a woda tam nie leci?
Hardcore Till I Die ^^
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-04-26, 20:41
Ok sprawdziłem.
I tak, z lutowaniem to widać było jak lutowane. Przy + był to przewód szeroko, na płasko. Masa cyny, nie było opcji aby odeszło. Ale przy minusie zaczęło się wykruszać.
Luty poprawiane były z dwóch stron, przy czym ta lewa jest nieszczęsna jakaś. Do tego stopnia, że może i przez mój błąd - poszła masa RCA na radiu.
Ale wracając do tematu, po obejrzeniu głośnika, z jednym przewodem nie było opcji aby był problem z drugim mógłbyć...
Dziewczyna zacisnęła konektory (lubi dłubać przy aucie ) włożyła do głośnika, ładnie zaizolowała. Poprawa była, ale głośnik zaczynał grać od 20/50 przy wilgotnym powietrzu. Więc pewnie normalnie nie byłoby dużo lepiej...
Zaczęliśmy sprawdzać dalej co może być tego powodem i tu eureka. Kabel od złącza do ?cewki? widać, że delikatnie był ułamany (doszliśmy do tego po ruszaniu go). Dołożyłem w niego cyne (delikatnie), i głośnik gra 3x głośniej niż wcześniej.
Zapewne przestawał grać, bo żyły się wykruszyły na kablu a i tak miał skuteczny filtr za złączami.
Ciekawi mnie, czy powodem tego mogło być, że jest zamontowany złączami do góry, zamiast do dołu...
W każdym bądź razie, nauczka jest taka - nie lutować i nie kupować phonocarów. Jak jeszcze raz będzie coś takiego to kupuje jakieś dobre hertze.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2015-04-29, 21:54
Jednak padł głośnik, coś innego niż dsk 165.3? Tweeterów nie wymieniam, ale możliwe, że zostawie do nastepnego auta
W sumie chciałbym więcej mocy, 10RMS chyba w sam raz pod autotek a4150?
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł Pomógł: 182 razy Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22304 Skąd: WT