Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2011-04-16, 23:38 [lanos] prawdziwa magia, duże spalanie, buczenie itp
Witam wszystkich. Mam tu prawdziwą gratkę dla forumowiczów lubiących magiczne usterki . Mój lanos 1.5 strasznie dużo pali. Wszystko zaczęło się od strzelania. Więc za waszą radą wymieniłem świece i przewody. Pojechałem na regulacje, wszystko było git. Później zauważyłem brak mocy, ogromne spalanie, falowane obroty i "pierdzenie" przy ruszaniu które doprowadzało do zgaśnięcia, więc wymieniłem sondę lambda. Przyznam, że odzyskał trochę mocy oraz rzadziej pierdzi. Pojechałem do gazownika, wymienił mi filtr gazu i przeprowadził regulacje, polecił sprawdzić dolot powietrza. Tak też zrobiłem. Uszczelniłem cały dolot powietrza oraz wymieniłem filtr powietrza. Znów odzyskał trochę mocy ale pojawił się kolejny objaw. Przy wciśniętym w dechę gazie, spod maski dobiega buczenie jakbym przekraczał barierę dźwięku. Oczywiście spalanie dalej jakby był to ford mustang. Jeszcze jedno. Pierdzenie przy ruszaniu nasila się gdy cofam a następnie ruszam do przodu, po gwałtownym hamowaniu, a po umyciu wozu lub po deszczu to prawie nie da się jeździć. Jeszcze jedno. Przełącznik od gazu wyposażony jest w diodę która informuje o ilości gazu w zbiorniku. Czerwona dioda powinna zapalić sie gdy jest pol zbiornika. No i rzeczywiście zapala się prawidłowo bo przy około 160 - 170. kilometrze, ale gazu starczy na jakieś 230 (góra). Do zbiornika wchodzi 35 l.
Przy wciśniętym w dechę gazie, spod maski dobiega buczenie jakbym przekraczał barierę dźwięku.
a sprawdzales czy nie lapie lewego powietrza przez kolektor.
wolekswdn napisał/a:
Oczywiście spalanie dalej jakby był to ford mustang
a ile pali? jak jezdzisz i gdzie?
wolekswdn napisał/a:
Czerwona dioda powinna zapalić sie gdy jest pol zbiornika. No i rzeczywiście zapala się prawidłowo bo przy około 160 - 170. kilometrze, ale gazu starczy na jakieś 230 (góra).
takie wskazniki gazu nigdy nie pokaza precyzyjnie,gaz jest "nieobliczalny"
Jak zalewam zbiornik do pełna (35 litrów) To robię 230 - 240 km, specjalnie jeżdżę najspokojniej i najbardziej ekonomicznie jak się da bo nie wyrobie na paliwo . A w którym miejscu ma łapać powietrze w kolektorze ? Jakaś dziura ? Czy raczej nieszczelność przy połączeniu ? Może za słabo przykręciłem sondę? Chociaż w to wątpię. Najczęściej robię krótkie trasy w mieście. Dodam, że około rok temu na tym zbiorniku można było zrobić 350 - 360 km.
[ Dodano: 2011-04-17, 21:57 ]
Jakieś sugestie ? Takie czekanie też nie pomaga ; p. A co myślicie o zmniejszeniu przerwy na wiecach ? Co to daje
elobayor [Usunięty]
Wysłany: 2011-04-20, 13:47
Może spadł Ci przewód od podciśnienia? Miałem takie same objawy u siebie jak mi spadał ten przewód. Mało mocy, buczenie i duże spalanie.
Panowie proszę o jakieś sugestie ... już mnie to męczy. Od początku jak mam ten samochód nie jest mi dane nacieszyć się jazdą w pełni ; p Wyczyściłem krokowy bo wyskakiwał mi błąd 35. Zresetowałem kompa ustawiłem obroty. Błąd zniknął. Niby trochę lepiej ale i tak to nie to na co go stać. Nie wiem czy tak powinno być ale jak puszczę gaz na dwójce to odczuwam skok i jak dodaje gazu to również. Dzieje się tak przy około 15 , 20 km/h , przy tej prędkości raczej nie powinno się tak dziać. Zatkałem również rurkę, która dochodziła do takiej złotej okrągłej części. Nawet nie wiem jak to się zwie. Zaraz pójdę zrobić kilka zdjęć i przypatrzcie się na ten silnik, bo może coś jest nie tak.
[ Dodano: 2011-04-25, 18:16 ]
To nie niebieskie to jest silikon. Uszczelniłem wszystko w akcie desperacji ; p
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
darek1978 [Usunięty]
Wysłany: 2011-04-25, 17:31
wolekswdn napisał/a:
Panowie proszę o jakieś sugestie ... już mnie to męczy. Od początku jak mam ten samochód nie jest mi dane nacieszyć się jazdą w pełni ; p Wyczyściłem krokowy bo wyskakiwał mi błąd 35. Zresetowałem kompa ustawiłem obroty. Błąd zniknął. Niby trochę lepiej ale i tak to nie to na co go stać. Nie wiem czy tak powinno być ale jak puszczę gaz na dwójce to odczuwam skok i jak dodaje gazu to również. Dzieje się tak przy około 15 , 20 km/h , przy tej prędkości raczej nie powinno się tak dziać. Zatkałem również rurkę, która dochodziła do takiej złotej okrągłej części. Nawet nie wiem jak to się zwie. Zaraz pójdę zrobić kilka zdjęć i przypatrzcie się na ten silnik, bo może coś jest nie tak.
To nie niebieskie to jest silikon. Uszczelniłem wszystko w akcie desperacji ; p
Hey!!!
Ta złota część jak ją nazwałeś to zawór EGR, i jak widzę na zdjęciach jest nie podłączony do niego przewód podciśnieniowy. Podłącz go , może coś pomorze.
słuchaj a jaka masz elektornike? patrzyłes na ustawienia komputera?
Elektronikę ? To znaczy ? Z komputera tylko sczytałem błędy. Wystąpił błąd 35. Po wyczyszczeniu krokowca i resecie zniknął. Wyczytałem na innych forach, że ten błąd jest przez to. A co do EGR to gazownik sam go odłączył, później ja go podłączyłem ale doszedłem do wniosku, że lepiej go odłączyć. I oczywiście zaślepić śrubą.
[ Dodano: 2011-04-25, 20:00 ]
NA ostatnim zdjęciu, tuż pod zaworem EGR jest rura, czarna kolankowa. Jest ona strasznie miękka. Od czego ona jest ? Jak dodaje gazu to aż ją wgniata.
Czyli odkręcam to badziewie i zaślepiam ? Czym najlepiej ? Zwykłą blachą, czy jakąś specjalną ( mam na myśli kwasoodporną) ? Ta odma powinna się tak wgniatać ? Może założyć wąż z grubszej gumy ?
Dzięki. Jutro zaślepię zawór EGR i wymienię tą odmę. Jeśli ktoś ma jakieś sugestie co do poprawy pracy tego silnika to uprzejmie proszę o nawet najdziwniejsze podejrzenia. Sami wiecie, że auta to zdradliwe ustrojstwa ; ]
[ Dodano: 2011-04-25, 21:08 ]
Zauważyłem coś jeszcze. Jakby brakowało wężyka ale za cholere nie wiem dokąd on powinien biec. na zdjęciu widoczna jest wypustka na której prawdopodobnie powinien być wąż.
W tym temacie kolega opisał ten wężyk jako "sparciały". Możecie mi napisać dokąd on biegnie ? http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=30299
Jak wyciągnę bagnet na pracującym silniku to dmucha z niego aż płomień gaśnie. Sprawdziłem już wszystkie rury związane z powietrzem i wydaje mi się, że wszystko jest szczelne ...
[ Dodano: 2011-04-26, 21:28 ]
Na benzynie to samo. Nieraz nawet gorzej.
Odgrzewam stary kotlet. Po wnikliwym śledztwie dowiedziałem się, że pod moją nieobecność brat wymieniał termostat. Okazało się, że przypadkiem przestawił rozrząd o 1 ząbek. Dodatkowo wymiana wszystkich uszczelek. Trudno w to uwierzyć ale ten jeden ząbek narobił wiele problemów. Zamykam temat, dzięki za pomoc !