Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Zmienił bym przede wszystkim fakt, że obecnie uczy się zdać egzamin, a nie jeździć.
Po zdaniu egzaminu dopiero się uczysz naprawdę jeździć, taka smutna prawda.
Ciche samochody zabijają dzieci ! ... Załóż wiadro, zrób przelot, ratuj życie !
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
matias700 [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-05, 20:11
Hmm zdac trudno nie jest, ale instruktorzy na jazdach powinni sie troche ogarnac.. jedni ponoc trzymaja 10 godzin na placu a ja znowu mialem tak ze pierwsze 20min pojezdzilem na placu(nigdy jeszcze sam nie jezdzilem) przod tyl przod tyl (zeby nauczyc sie ruszac) potem zrobilem 3 koleczka wokol budynku i on do mnie mowi ze wyjezdzamy na miasto i robimy trase 40Km w jedna strone w dodatku droga ktora sie leci jakies 70km/h zima snieg sypie i ciemno bo byla juz 18:00.
Jakos dalem sobie rade ale przypuszczam ze jakby zrobil to z kims innym z mojej grupy z ktora mialem wyklady to moglo by byc nie ciekawie..
Robienie luku uczylem sie dopiero w 27 godzinie i ogolnie na 30godzin, na placu spedzilem max 2 godziny
Ale zdalem za pierwszym, i uwazam ze dobrze mnie nauczono Egzaminatora tez mialem z okresem bo jakis chamski troche byl no ale jezeli sie dobrze jedzie to sie zdaje Sa kamery itp
Jedyne co mnie odrzucilo to to ze robilem prawko od wrzesnia do maja... tak to sie ciaglo... ale w miedzyczasie jezdzilem juz swoim autem wiec tez sie doswiadczenia przed egzaminem troche nabralo, i na jazdy przyjezdzalem autem, mina instruktora bezcenna.. tak samo jak po zdaniu egzaminu egzaminator mnie wyczail na parkingu ze wsiadam za kierownice hah dziwny wyraz twarzy mial
Jedyne co mnie odrzucilo to to ze robilem prawko od wrzesnia do maja... tak to sie ciaglo... ale w miedzyczasie jezdzilem juz swoim autem wiec tez sie doswiadczenia przed egzaminem troche nabralo, i na jazdy przyjezdzalem autem, mina instruktora bezcenna.. tak samo jak po zdaniu egzaminu egzaminator mnie wyczail na parkingu ze wsiadam za kierownice hah dziwny wyraz twarzy mial
a co uwazasz ze sciany maja uszy ? to jest słowo pisane a moze kolega zartował udowodnij mu że nie
ja tez na kursie obejrzałem auto przez 20 miniut instruktor (policjant) zapytał czy już kiedyś jeżdziłem i od razu na miasto ja sie rozpedzam a on mi przy 40 heble pytam cos źle zrobiłem ? a on nie ale nie jedz szybko bo nie wiem na co cie stac
Krzysiek_1855, nie chodzi o to, że ściany mają uszy. tylko o to, że jest to głupotą i nie ma się co chwalić takimi rzeczami, bo nic mądrego to to nie jest.
"Ślimak winniczek nie ma kręgosłupa..."
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Aes [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-06, 09:15
Moim zdaniem uczyć jeździć powinna osoba z rodziny, czy grona znajomych, upoważniona i we własnym samochodzie (tak, jak na Zachodzie).. Uczysz się jeździć pół roku, jesteś gotów, składasz pismo i zdajesz egzamin państwowy. Instruktor w trzydzieści godzin w życiu nie nauczy nikogo jeździć- nie ma takiej opcji. To jaja są, że ludzie zdają egzamin po 15 razy, a później rondo zobaczy i quiz... Błąd tkwi na poziomie nauki, nie w samym egzaminie.
ja osobiście zdałem za pierwszym razem
co do egzaminu powiem tylko tyle że dla mnie Egzaminator był zaznaczm Dobry nie łąskawy .... co chwilę powtarzał Panie Mateuszu nigdzie się nie spieszymy jedziemy przed siebie i zdajemy
ogólnie bardzo mnie zirytowało jedno że na teorii każdy każdemu mógł zajrzeć w monitor bo pytania kżdy miał te same w innej kolejności .... Egzaminator ... no powiedzmy pilnował .
Plac jak dla mnie musi zostać ale zmienić rodzaj zadania ... łuk w lewo ... przecież wiadomo ze kiedowcy więkrzy problem mają z lewoskrętem
Egzamin praktyczny dla mnie był dobry nie zmieniłbym nic w nim
co do nauczania
miałem szkołę gdzie nie miało się ciągle tego samego instruktora ... miałem ich aż 5 co dla mnie jest jednym z najlepszych rozwiązań
kazdy czegoś innego uczy każdy na coś innego zwraca częściej uwagę każdy dba o to byś coś sie nauczył Ja osobiście od każdego coś się nauczyłem i dzięki temu zdałem jak dla mnie łatwiej... nie ze uczyli mnie jak zdać a uczyli mnie jeździć .
Plac no powiedzmu jak go potrafisz to na kijek będe na nim tracić czas ? u mnie wyglądało tak że panie Grzesiu dzis placyk się pobawię ... ok i jechałem na ile chciałem 10 , 20 ,40 minut to było tylko odemnei zależne
Co do utartych przez wszystkich bajeczek itp.
18 latek moze mieć więcej wyobraźni niż 40 latek z 20 letnim stażem za kołem i jeżdzący na granicy ryzyka.
Jazda z rodzicem osobą doswiadczoną .... prosze was mnie akurat tacy wku^&% bardziej
listek ... ehhh
jak cos wymyślę napisze
Główna natura Polaków - narzekać - na wszystko, na wszystkich.
Pozytywy zmieniać w negatywy. A negatywy wyolbrzymiać do granic możliwości.
dawidczaju
Auto: Arosa 1.7 SDi
Imie: Dawid
Wiek: 35 Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 699 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-06, 23:04
Nic bym nie zmienił bo za duze wymagania by były. Jak już ktoś napisał wcześniej - uczymy się jeździć dopiero po zdanym egzaminie.
Jedyne co to może uderzenie autem w coś przy jakiejś prędkości (+poślizg) bym zafundował świeżym kierowcom
w egzaminie bym nic nie zmienil ale w nauce tak, powinno sie uczyc reagowania w trudnych sytuacjach, takich jak poslizg czy zachowanie sie jak Ci cos na ulice wyskoczy przede wszystkim techniki skutecznego hamowania i omijania przeszkody, bo nigdy nie wiadomo kiedy nam sie to moze przydac, a lepiej miec taka wiedze, praktyke juz za soba
plus pełna nauka pierwszej pomocy a nie tak jak teraz kilka h i to w dodatku na zdechłym manekinie z przed 30 lat
Główna natura Polaków - narzekać - na wszystko, na wszystkich.
Pozytywy zmieniać w negatywy. A negatywy wyolbrzymiać do granic możliwości.
lorddi KapuchDriver
Auto: nubcia a były dwie :D
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Kwi 2008 Posty: 711 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2011-07-07, 09:59
hah jak pierwszy raz zaczynałem kurs na prawko (rozklekotanym polonezem z lpg) to wyjazd na lublin wyglądał tak:
pierwsze spotkanie - jeździłeś już? ta.. na traktorze.. a to mozesz jechać do lublina xD
trasa na bazar - bo przeciez instruktor musi zrobić zakupy, po czym wyciągnął kiełbache i bułe i mówi: jedź prosto bo ja musze coś zjeść xD zdążył zjeść po czym - no to wracamy xD tyle z praktyki xD
zero szkoleń z obsługi samochodu, zero pierwszej pomocy.. mało tego, dojazd do lublina też jest traktowany jako częsć kursu xD wiec suamrycznie jazdy po mieście nie wiele i przeważnie cel to zaspokojenie potrzeb instruktora..
z kolei mój ojciec jak zdawał to mówił że był obowiązek znajomości podstawowej konstrukcji silnika samochodu np.. i myślę patrzac na to co sie dzieje od pewnego czasu że wracają do tego (żona jak zdawała to juz było sprawdzanie świateł, płynów itp) więcej tego powinno być, a nie później maska do góry i patrzy jak głupi.. gdzie tu wlać paliwo xD
zgadzam się, ale jak ja zdawałem 3 (czy tam ileś) lat temu to musiałem pokazać wszystko w aucie, od olejów do płynów chłodniczych i spryskiwaczy, bagnet, światła wszystkie i trąbić.
a teraz z tego co widziałem to oni losują sobie chyba po 3 zadania i pokazują. no ludzie, już tak upraszczają teraz zdanie egzaminów, że jak byłem na placu to się dziwiłem, że ktoś z niego nie wyjeżdża
"Ślimak winniczek nie ma kręgosłupa..."
lorddi KapuchDriver
Auto: nubcia a były dwie :D
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Kwi 2008 Posty: 711 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2011-07-07, 10:14
SwiezY napisał/a:
no ludzie, już tak upraszczają teraz zdanie egzaminów, że jak byłem na placu to się dziwiłem, że ktoś z niego nie wyjeżdża
a później wpada taki na forum i pisze ze kupil samochód SX i pyta jakie on tu ma wyposażenie xD