Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2011-07-05, 14:17 Co bys zmienil w egzaminowaniu kierowcow?
Potrzebuje poznac wasze opinie na temat: co bys zmienil w egzaminowaniu kierowcow aby poprawic BRD (bezpieczenstwo w ruchu drogowym) ?
Wszelkie opinie, propozycje mile widziane
zmienic coś w "drogach egzaminacyjnych" zeby kursant nie uczył się 5 kilometrów miasta które są na egzaminie i tyle. po za trasą egaminacyjną powinny być także odcinki "nie ujęte w planie" czyli extra od egzaminatora. Bo przyjdzie taki amator, nauczy się gdzie ma jak jechać i zaliczy. pojedzie na inną ulice i bach, stłuczka.
ograniczyć czas na pytania o pierwszeństwo przejazdu- chyba są takie zamiary, bo na drodze ma sie kilka sekund do namysłu albo nawet i w ogóle, a przed monitorem pomysli 5 minut i zaliczone.
jazda na obszarze z podwyższoną prędkością. i żadne tam 50 bo dla bezpieczeństwa, masz jechać np 70 bo tyle jest na znaku i koniec.
test łosia czy jak mu tam. zamiast durnych kopert, takie coś. zero kontroli nad pojazdem? żegnam.
i teraz dowale: podwyższenie wieku na prawo jazdy.
z tym 21 to głupota bo wiele nie da .
Ale nauka zachowania auta w poslizgu by była dobra bo to troche by wzmocniło refleks,ale ja i tak uwazam nadal że 30h jazd to jest za mało zeby sie nauczyc dobrze jeździć.
Ja to bym jeszcze proponował przeszkolenie z zakresu wymiany koła, bo sam nieraz kumplom to robiłem w ich autach, bo nawet nie wiedzieli gdzie mają klucz i lewarek...
``Wiek jest dobry.
``30H to jest na poduczenie w jeździe z czym co i jak. Uczysz się własnym autem.
``Prędkość też wyższa na elkach. Są ubezpieczeni to niech jadą. (sam jeździłem L po 140km )
``Drogi nie są tylko wyznaczone, bo dobry instruktor jeździ też innymi. Ale fakt wiekszość jest takich samych.
``Przy pytaniach musisz pomyśleć dłużej, bo inaczej to wygląda. Niż na drodze, wiec czas jest dobry.
`` Poślig jak najbardziej za. Ale wtedy prawko by już nie kosztowało 1500zł
Co ten test łosia ? Jedziesz i coś wyskakuje ? czy co ?
Ja to bym jeszcze proponował przeszkolenie z zakresu wymiany koła, bo sam nieraz kumplom to robiłem w ich autach, bo nawet nie wiedzieli gdzie mają klucz i lewarek...
Dokładnie Cos takiego powinno Byc!! Zarówki tez powinni uczyc wymieniac
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur
Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2011-07-05, 16:14
TommyVercetti, ok tyle że po kiego mi wymieniać żarowki w micrze , czy puncie( samochody z mojego egzaminu... jeszcze bym poszedł kupić
w/g mnie powinno zostać tak jak jest z egzaminem i kursem ( na którym i tak nauczysz się tylko jak zdać - no chyba że wcześniej już jeździłaś(-eś) samochodem później np rok prawka z pewnymi ograniczeniami np jazda z mniejszą prędkością lub jazda z pasażerami pod okiem bardziej doświadczonego kierowcy
jak to się mówi nie ma **** nikt w 30-50 czy nawet 100 godzin jazd na kursie nie nauczy się dobrze jeździć a w ciągu roku zrobisz te kilka -kilkanaście tysi to już bardziej
pomogłem kliknij pomógł
zbooj
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie
Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2011-07-05, 16:15
TommyVercetti napisał/a:
Dokładnie Cos takiego powinno Byc!! Zarówki tez powinni uczyc wymieniac
Tu akurat bym tak nie cwaniaczyl bo obecnie w niektorych autach trzeba miec zwinnosc malpy np wymiana zarowek w astrze H od nadkola gdzie zdejmujesz klapke wsadzasz reke i macasz nie wszyscy po kursie wsiadaja do aut jak du gdzie masz jak na dloni po otwarciu maski, teraz to nawet do aso jezdza na wymiane zarowek
lub jazda z pasażerami pod okiem bardziej doświadczonego kierowcy
A co Ci to da ? pasażer zahamuje jak coś się stanie ? nie, ani wtedy Ci nie zdąży wytłumaczyć. Więc bezsens.
Jeżeli pomogłem daj POMÓGŁ,
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur
Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2011-07-05, 16:34
a np jak to się mówi porządnie opier jak się "dobry kierowca za pewnie poczuje" sam bylem po egzaminie i mnie wycinali strażacy z poloneza... niby wypadek nie z mojej winy ale teraz mialbym pewnie większe szanse... a gdyby ktoś za uchem marudził uważaj.... kto wie
Mało na kogo działają słowa kogoś kto siedzi obok Na mnie wcale.
Jeżeli pomogłem daj POMÓGŁ,
kkwiatuszek89
Auto: był 126p a jest Lanos 1.5 16v + LPG
Imie: Kamil
Wiek: 35 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 1346 Skąd: Olkusz
Wysłany: 2011-07-05, 18:52
w Dąbrowie Górniczej trasa egzaminacyjna obejmuje tylko kat. A na B jest to już wolna fantazja egzaminatora więc dużo osób nie zdaje
tomaszek9321
Auto: [był lani] obecnie MAZDA 323F 2.0 Ditd
Imie: Tomasz
Wiek: 31 Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 228 Skąd: Zbytowa /Bierutów
Wysłany: 2011-07-05, 19:04
zrobił bym cos takiego ze np zdałeś plac a jazdy juz nie to plac powinnien byc juz zaliczony sam zdawalem <wstyd> 5razy ale z placu za kazdym razem wyjechalem ale jak widzialem egzaminatora ktoremu zona rano chyba nie dala*** buzi to poprostu oblewal za byle *** i prawie nikt z placu nie wyjeżdżał od niego
**z tym wiekiem to tez sie nie zgodze zabardzo bo czasem 18latek jezdzi lepiej niz np 25latek ale fakt mlodzi czasem maja mniej rozumu...