Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-28, 20:09 [Lanos] Problem z układem paliwowym.
Witam.
Pacjent to Daewoo Lanos 1.5 16v, 99r, bez katalizatora, 188tys km przebiegu (~50tys km na LPG 2gen Bingo s4).
Objawy:
Nierówna praca silnika, dławienie się, strzelanie w dolocie (ciche, głuche podczas pracy na pb), delikatne kopcenie na szaro-niebieski kolor, ogólny brak mocy i brak wolnych obrotów.
Na LPG jeździ lecz:
- raz na jakiś czas w okolicach 2tys obrotów szarpie i traci moc
- po wymianie czujnika temp powietrza i wyczyszczeniu przepustnicy i krokowca nie trzyma wolnych obrotów (ma cały czas 1,5 - 2 tys obrotów).
- czasem przy odpalaniu na pb okazuje się że jest od razu na gazie (a teoretycznie przełącza się po przekroczeniu 28stC i powyżej 2,5tys obr).
Poczynione badania:
Zbadałem błędy - czasem świecił się Check Engine podczas jazdy.
Wykazało błędy. " Zbyt bogata mieszanka" oraz uszkodzenie czujnika temp. powietrza dolotowego MAT, temp. poniżej -48,5stC.
Po wykręceniu świec okazało się że świeca na trzecim cylindrze była utopiona w kilku centymetrach oleju, podobnie z świecą na drugim cylindrze, pozostałe ładne, troszkę zużyte bo przeleciałem na nich ok 15tys km.
Wyciągnąłem tylną kanapę, pompa paliwa pracuje normalnie - cicho. Podczas falowania obrotów na niskich obrotach słychać jakby pompę coś przytykało - mocniej buczy, i po chwili znowu pracuje normalnie.
Zmieniałem kable WN z starymi - praca bez zmian. Wbrew pozorom silnik na trzech garach (którychkolwiek) pracuje tak jak na czterech.
Odpala bez problemu, kilkadziesiąt sekund pracuje idealnie po czym kopci i szarpie na nowo.
Poczynione nieskuteczne leczenie:
Wymieniłem uszczelkę klawiatury na ELRING-a, wymienione świece na NGK, wymieniony czujnik temp. powietrza dolotowego MAT.
Komputer zrestartowany, obroty biegu jałowego w miare ustawione (silnik cały czas szarpie więc ciężko coś ustawić).
Wszystkie filtry są nowe.
Odpiąłem instalację LPG całkowicie w celu wyeliminowania jej wpływu (odpięta od zasilania, wypięty wąż od miksera a mikser zaślepiony na szczelno).
Lałem STP do czyszczenia wtrysków i próbowałem przepalić ale zero efektu.
Wyczyszczone zostały:
Przepustnica,
Krokowiec,
Dolot wraz z mikserem.
Błędów komputera nie ma.
Moje pytanie... co robić? Jak wykręcić te pompę paliwa? Czy przed pompą paliwa jest jakieś sitko które mogło się przytkać?
Wymieniać sonde lambda? - Badałem miernikiem napięcie, ale za słaby sprzęt mam chyba - raz na voltomierzu wychyłowym widać zmiany napięcia, a innym razem 0V. Czasem pojawia się napięcie stałe, czasem znowu faluje...
Nie chcę niepotrzebnie pakować pieniędzy, mechanikowi już nie oddam auta bo co oddam to więcej usterek jest.
Co dziwne podczas pracy na pb słychać cykanie głośne (nie, nie popychacze i nie zawory), jakby coś w takt silnika iskrzyło, dźwięk dochodzi z listwy wtryskowej.. Może wtryski tak głośno pracują? (nie zwracałem uwagi nigdy) Myślałem że to może masa, ale po dołożeniu nie ma zmian.
Pozdrawiam i dziękuje tym którzy dotrwali do końca mojego posta
Filmik na youtube - wiem że może kopcić bo długo stał i jest wilgoć w układzie wydechowym.. Ale kolor jest lekko niebieski - oleju ani płynu chłodzącego nie bierze.
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-28, 21:01
vati napisał/a:
delikatne kopcenie na szaro-niebieski kolor,
konczaca sie upg?
Nie ubywa ci plynu chlodniczego, nie masz w nim tlustychoczek?
Pompa mogla zassac jakis syf z baku, jak masz lpg to podejrzewam ze jezdzisz okolorezerwowo. Ja z reguly mam powyzej 1/4 baku zalane zeby pompa syfu nie ciagnela przypadkiem.
vati napisał/a:
Lałem STP do czyszczenia wtrysków i próbowałem przepalić ale zero efektu.
hm, moze kata masz przytkany?
BTW, ja mam podobny problem z lanim co kolega autor, moze ktorys z nas dojdzie do rozwiazania. Z tym, ze moj nie kopci na niebiesko
Jakbys mial uwalona lambde, to spalanie byloby wyzsze niz normalne, mi lambda powodowala spalanie o 4l wyzsze niz na sprawnej..
Jakbys mial to moze warto pozyczyc od kogos z forum lambde i obczaic na nowej, moze cos sie porpawi (acz watpie zeby lambda miala na to wplyw, przerobilem to juz)
Ciekawy dzwiek silnika, chyba ze to przezz nagrywanie kamera tak swiscy.
War... war never changes...
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-28, 21:13
Normalnie silnik klekocze trochę. Katalizatora nie mam na samym początku napisałem . Może to wina pompy paliwa... UPG było robione, tłustych oczek nie ma, olej czysty. Płynu chłodzącego nie ubywa, oleju ubywa ok 100-200ml / 10000km a leje 5w40. Wrzucę za chwilkę filmik z dźwiękiem pracy pompy. Dźwięk takiego klekotu to od tego że przygasa silnik i trzęsie się wszystko. Trzeba podgłośnić sobie z umiarem żeby usłyszeć pompę. Pod koniec filmiku słychać jak przełącza się na gaz - słychać cyknięcie i silnik uspokaja się na 1100-1200obr.
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-28, 21:32
lpg ci sie przelacza przy temperaturze czy przy przegazowaniu?
moze masz wtryski zasyfione w gratisie? Ja dzisiaj laniego przeciagnalem na obwodnicy siewierza i jakby moj lepiej chodzil, zalałem cały stp i w calym zakresie obrotów latał. Zobacze jutro z rana jaki efekt bedzie, bo na cieplym silniku mnie problem nie dotyczy.
U Ciebie tez na cieplym smiga ok, czy to samo co na zimnym?
War... war never changes...
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-28, 21:36
Nie ma różnicy czy ciepły czy zimny. Objawy rozpoczęły się przed wyjazdem nad morze. Prawie jeden cały bak paliwa 98mki z BP przepaliłem w trasie z dolanym STP - jest tylko gorzej... W tym momencie objawy zaczyna być czuć na gazie tak jak pisałem. Chociaż na gazie objawy są prawie niezauważalne to jednak. Jakie są objawy uszkodzonej cewki? Ona po prostu albo działa albo przepala się i koniec?
"za duży podpis"
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-28, 21:49
jakby cewka padła to bys nie mial iksry na 1/2 garach, ew bylaby za slaba. sprawdz spsikujac woda swiece potem kable i cekwe, ja kbedzie disco to znaczy ze cos nawaliło.
War... war never changes...
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-28, 22:16
Sprawdzałem, raz na jakiś czas widać jakąś iskierkę. Nie ma tragedii...
"za duży podpis"
vampiraxxx [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-29, 11:19
Swoje działanie opisałem Ci na PM w odpowiedzi na Twoją wiadomość. Natomiast co do syfu. Zajrzyj do tej pompy, ponieważ paliwo w naszym kraju woła o pomstę do nieba!!!
Ja przy okazji wymiany swojej pompy zauważyłem bardzo ciekawą rzecz. Po jej wyjęciu zajrzałem do baku - bylo czyściutko jak nigdzie, zero śladu jakiegokolwiek syfu. Jednak jak wiadomo, wyjmując pompę miała ona w sobie co nieco benzyny. Czyściutkiej, żółciutkiej, jak w książce pisze. Więc zlałem benzynę ze starej pompy do słoika, a nóż do kosiarki będzie na zaś - było tego ok 400 - 500 ml. Odstawiłem czyściusieńki słoik na półkę w garażu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy wchodząc następnego dnia rano w słoiku z benzyną na dnie wytrącił się czarno-bury osad, na wysokość ok. 1cm!!!
Podsumowując. W paliwie polskim jest kupa syfu, który jest niewidoczny, kiedy benzyna jest ciągle pompowana, co za tym idzie siłą rzeczy miksowana przez pompę, jednak postaw tąże benzynę na 12 - 24h bez jakiegokolwiek mieszania i zobaczysz co się stanie. Niewykluczone, że taki papierowy filterek w pompie zatkał się jakimś takim syfem i w tym leży problem. Obejrzyj pompę
P.S Nie tankuję benzyny na stacji u Henka za stodołą tylko LOTOS lub BP w Krk, Wieliczce, więc argumenty o złym stanie paliw na małych stacjach tutaj się nie mieszczą
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-29, 15:12
vampiraxxx napisał/a:
Swoje działanie opisałem Ci na PM w odpowiedzi na Twoją wiadomość.
cos przydatnego w problemie? Bylbym wdzieczny jakbys rzucil rozwiazanie na forum, bo mam podobna zagwozdke z ukladem paliwowym co autor.
vampiraxxx napisał/a:
P.S Nie tankuję benzyny na stacji u Henka za stodołą tylko LOTOS lub BP w Krk, Wieliczce, więc argumenty o złym stanie paliw na małych stacjach tutaj się nie mieszczą
kazda stacja moze miec bublowata partię, ja pamietam jak dzis jak znajomy do dCi zalewał caly czas na bp az raz mu padly wtryski zaraz po wyjezdzie ze stacji bo trafil na jakas lewizne widocznie. Ja tam benzyne leje tam gdzie tanio, dzisiaj na neste za stówe zalalem bo 4.95 była
War... war never changes...
Kondi
Auto: Musso, Mazda6 2.2 , Polonez 1984r 2.0 TC
Imie: Konrad Pomógł: 26 razy Wiek: 42 Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-29, 16:11
A sprawdzałeś sprężanie?
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-29, 16:35
Sprężanie? Tylko po co jeśli na gazie jeździ dość dobrze? Wymieniłem wkład pompy. Niepotrzebnie... wydane 120zł w błoto efekt identyczny...
Przez kilka minut silnik pracuje po odpaleniu normalnie, nastepnie zaczynaja sie schodki. Zauwazylem ze nie świeci się wogóle dioda immo. Czy jest kluczyk czy go nie ma..
"za duży podpis"
Kondi
Auto: Musso, Mazda6 2.2 , Polonez 1984r 2.0 TC
Imie: Konrad Pomógł: 26 razy Wiek: 42 Dołączył: 03 Lip 2009 Posty: 801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-29, 16:37
Zrozumiałem, że na lpg też jest problem. Regulator ciśnienia paliwa?
Teraz check się oczywiście już nie zapala?
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-29, 16:43
Nie zapala się, błędów żadnych nie ma. Na lpg jeździ, czasem czuć szarpanie w granicach 2 tys obrotów. Może jednak kable? Tyle że psikam wodą i zabardzo iskierek nie widać...
Zrobiłem coś czego raczej nie powinno się robić. Skasowałem kompa. Odpaliłem auto. Rozgrzałem, Wyjechałem spod domu i przepaliłem dobre 10 km prawie cały czas lecąc do odcinki albo trzymając go chwile na odcince.
Po ok 3 km przestał gasnąć na pb. Po powrocie jeździ dobrze.. Może troszkę mało mocy ma w niskich partiach obrotów ale później dostaje strzała i leci równo. Może stara pompa nie wydalała z przepchnięciem syfu? Zaleję dziś za 100zł shell v power racing czy jak się to nazywa i troszkę przelece go na pb... Może faktycznie wszystko jest zawalone od LPG..
"za duży podpis"
vampiraxxx [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-29, 19:44
BobPL napisał/a:
vampiraxxx napisał/a:
Swoje działanie opisałem Ci na PM w odpowiedzi na Twoją wiadomość.
cos przydatnego w problemie? Bylbym wdzieczny jakbys rzucil rozwiazanie na forum, bo mam podobna zagwozdke z ukladem paliwowym co autor.
vampiraxxx napisał/a:
P.S Nie tankuję benzyny na stacji u Henka za stodołą tylko LOTOS lub BP w Krk, Wieliczce, więc argumenty o złym stanie paliw na małych stacjach tutaj się nie mieszczą
kazda stacja moze miec bublowata partię, ja pamietam jak dzis jak znajomy do dCi zalewał caly czas na bp az raz mu padly wtryski zaraz po wyjezdzie ze stacji bo trafil na jakas lewizne widocznie. Ja tam benzyne leje tam gdzie tanio, dzisiaj na neste za stówe zalalem bo 4.95 była
Moje działanie to jest jak wyjąć ten pierścionek trzymający pompę - młotek i płaski przecinak.
Co do bubli na stacjach zgadza się. Zawsze można trafić na jakąś lipę. Cóż począć
vati Grupa Małopolska Pan
Auto: RAV4 JBL Black Edition
Imie: Paweł Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 2520 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-29, 21:46
Panowie i Panie. Niestety. "Pałowanie" silnika nie daje efektu (przeleciałem właśnie lanka po e7-mce od Krakowa do Miechowa i spowrotem)... Chyba że to za mała odległość żeby przepchać syf z wtrysków (jezeli to ich wina..). Po powrocie sprawdziłem kable - psikałem wodą, psikałem płynem do mycia okien... Nic a nic nie przeskakuje. Check już się nie pali. Błędów nie ma. Nowa pompa wydaje mi się być głośniejsza od starej... Wogóle nie zapala mi się dioda immo. Nawet przy zamkniętym aucie i włączonym alarmie... Hmmm.. Co by tu poczynić? Narazie fura zalana jest po brzegi 98 supreme z BP z syfem STP do czyszczenia gaźników...
Zauważyłem także że nie da się ruszyć auta normalnie z jedynki. Muszę go cudem pulsując gazem wkręcić do 3,5 tys obrotow i puszczając sprzęgło dać gaz w podłogę bo inaczej zgaśnie, a tak tu ruszam tracąc ceny bieżnik moich pięknych toyo proxes... Zauważyłem także że podczas jazdy, jak dławi się silnik - np. na 3jce przy 2tys obr. to jak wcisnę gaz do oporu to silnik dostaje kopa i leci aż miło. Delikatnie odpuszczę to mocno szarpnie i prycha dalej... Help ?