Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
proponuje jednak rozejrzeć się nie tylko na alledrogo, bo tam fajnego samochodu w rozsądnej cenie ze świecą szukać. ( szczególnie w twoim przedziale cenowym)
w sumie to nie rozumiem nad czym się tu zastanawiać, trzeba szukać i wziąć to co się trafi szybciej,
dyskutowanie nad wyższością starego trupa nad młodszym trupem nie bardzo mają sens.
szukasz samochodu w najtańszym przedziale cenowym i do tego jednego z najtańszych producentów. kręcisz nosem a czy widziałeś już jakieś samochody z oferty na żywo?
widziałeś w jakim są stanie w realu? zdajesz sobie sprawę ze za taką kwotę samochód nie będzie raczej bezawaryjny?
a co do Poldka to jak znajdziesz już egzemplarz z roverem to będzie to trup w stanie agonalnym i nie mam na myśli tylko blach która ulega biodegradacji już po 4-5latach.
dużo lepszy efekt uzyskasz biorąc 1,6 na pojedynczej szprycy i zakładając krótki most oraz odrobinę tylko podłubać w silniku. spalanie gazu będzie podobne a komfort jazdy znacznie lepszy. ( wyższy moment obrotowy )
pozostaje kwestia ubezpieczenia którego się tak boisz, biadolenie o 200pln w skali roku uważam za mały nietakt. jak chcesz oszczędzić to kup sobie poldka z dieslem i tankuj go fryturą wyjdziesz na tym o niebo lepiej jak na LPG ( chociażby oszczędzają na przeglądach )
PS. w 1 poście napisałem ze łatwiej będzie o tikacza, po prostu w tej cenie będzie w czym wybierać
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-29, 23:01
amonsul napisał/a:
proponuje jednak rozejrzeć się nie tylko na alledrogo, bo tam fajnego samochodu w rozsądnej cenie ze świecą szukać.
przegladam tez otomoto i gratkę, u mnie w komisach bieda az piszczy, a jak juz jest cos malego to np. tiko '97 bez nicego - 3200. No bez jaj.
amonsul napisał/a:
kręcisz nosem a czy widziałeś już jakieś samochody z oferty na żywo?
przyjrzałem sie niedawno 2 tikaczom z komisów w miescie i przy okazji toyocie aygo coby obczaic jak sie siedzi w takim minibączku.
amonsul napisał/a:
zdajesz sobie sprawę ze za taką kwotę samochód nie będzie raczej bezawaryjny?
wszystko zalezy od farta. Mozna kupic za 3k auto ktorym sie przejezdzi 100k km bez wiekszych napraw, a mozna kupic za 30k hondzie, w ktorej swiezo po przyjechaniu do domu padnie vtec albo wtryski dla przykładu.
Tam naprawy takiego baczka jak tico czy maluch m inie straszne, bo pisalem ze mam znajomka ktory praktycznie maluca calego ogarnia, a z tikaczem tez wiekszego problemu nie miał nigdy. Ceny czesci sa smieszne, nawet przyrównujac do lanosa, gdzie rozrząd tikacza kosztuje 1/2 tego co lanka na db czesciach.
amonsul napisał/a:
a co do Poldka to jak znajdziesz już egzemplarz z roverem to będzie to trup w stanie agonalnym i nie mam na myśli tylko blach która ulega biodegradacji już po 4-5latach.
czy ja wiem. Przegladajac allegro za 3-4k mozna trafic ladne rovery w poldku. Acz wizualnie borewicz mi lepiej pasuje, tylko ze zadbany to juz drozsza zabawa
amonsul napisał/a:
biadolenie o 200pln w skali roku uważam za mały nietakt
\
jakby to bylo 200 zl to bym nie smucił. Jednak wg wyliczen w axie za tico bym placił dokładnie 522 złote jakby było tylko na mnie, a np. za mojego lanka 1.4 z lpg juz przeszło 1300. Takze juz 7 stów roznicy, za poldka 1.6 pewnie z 1,5koła by zawołali, co przy autku <3k pln robi spora roznice (tzn no, jak mam placic oc w granicy 1,2koła to wole sobie poczekac i na wiosne kupic legie 2.0 za ca. 10k i sie nie motac..)
Takze tymczasem pozostaje przy opcji pierwotnej, czyli silnik do 1.0.
Suzuki alto tez podobno ciekawa opcja sa z tego co ogladam, aczkolwiek ciezko utrafic cos ciekawego patrzac po portalach.
War... war never changes...
amonsul [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-29, 23:18
jak planujesz wyrwać legie w niezłym stanie to proponuje zacząć poszukiwania już teraz.
gwarantuje ze zajmie ci to sporo dłużej jak poszukiwanie tico w założonej kwocie.
poza tym skoro masz znajomka który dłubie przy samochodach to po co ten temat.
i tak wybierzesz tico bo spełnia wszystkie kryteria do tego jest najtańsze na rynku do tego ceny części są porównywalne do serwisu roweru ( i to tego taniego )
pozostaje kwestia czy w założonej kwocie starczy ci cierpliwości na znalezienie samochodu na tyle nie przegniłego by wytrzymał ze 2-3lata eksploatacji.
a co do ubezpieczenia to jak nie chcesz ojca na straty narazić to ubezpieczcie samochód w inne firmie. ubezpieczyciele nie przekazują sobie informacji o klientach wiec jak dupniesz u jednego drugi nie zabierze ci zniżek. ( przećwiczone w praktyce, też dziele się z ojcem zniżkami. tyle że u mnie to AC)
Patrząc na portalach będzie bardzo ciężko trafić na coś sensownego bez względu na to jaki to samochód wybierzesz. skup się raczej na parkingach w swojej okolicy i prasie lokalnej ( szczególnie tej z darmowymi ogłoszeniami ). szansa na lepszy egzemplarz a na pewno lepiej wyceniony ( wynegocjowany ) zdecydowanie większa.
co do tego poloneza to proponuje zweryfikować stan z opisu z rzeczywistością. ( szczególnie zwróć uwagę na stan podłużnic w okolicy przednich punktów mocowania zawiasu )
miałem kilka polonezów w swojej kolekcji i szczerze przestały mnie bawić jak 2 raz uwaliłem koło na ostrym do-hamowaniu ( KJS). jalepiej wspominam 88r 1,5. wydłubany gaźnik, wałki i dolot. utwardzone i z krótkim mostem (na szerokim zawiasie z heblami od lukasa ). potrafił zadziwić na światłach do tego zadowalał się przy rozsądnej jeździe 10-11l gazu.
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-30, 00:05
amonsul napisał/a:
i tak wybierzesz tico bo spełnia wszystkie kryteria do tego jest najtańsze na rynku do tego ceny części są porównywalne do serwisu roweru ( i to tego taniego )
Cóz, na pewno temat zaloze jak bede mial cos na oku. Czekalem na podsuniecie pomyslow czegos co mi do pustej bani nie wpadło Np. o ładzie raczej bym nie myslał.
amonsul napisał/a:
pozostaje kwestia czy w założonej kwocie starczy ci cierpliwości na znalezienie samochodu na tyle nie przegniłego by wytrzymał ze 2-3lata eksploatacji.
jesli ktos dbał o zaprawki na tikusiu to powinien przejezdzic, nesia tez ma slabe blachy a nasza 16latka stoi prawie jak z fabryki (troche inny odcien drzwi pasazera jest bo lakiernik dał ciała, acz tego nie widac jak ktos nie wie)
amonsul napisał/a:
a co do ubezpieczenia to jak nie chcesz ojca na straty narazić to ubezpieczcie samochód w inne firmie. ubezpieczyciele nie przekazują sobie informacji o klientach wiec jak dupniesz u jednego drugi nie zabierze ci zniżek.
A to nawet nie wiedziałem. Musze ojca zapytac gdzie ma auta ubezpieczone, wiem ze na pewno w pzu i jakims czyms pokroju compensy/hdi? (w sumie to jest tak, ze pol rodziny ma na niego auta bo ma wysokie znizki z racji bezszkodowej jazdy i pelnionej sluzby)
amonsul napisał/a:
( szczególnie zwróć uwagę na stan podłużnic w okolicy przednich punktów mocowania zawiasu )
jakies oznaki ktore z pozoru mozna przegapic? Na podluznice staram sie patrzec acz jak wiemy nie w kazdym aucie mozna latwo cos zauwazyc, mi np. rudą na lanosowych podrzucił Adi z forum jak sie przypatrzał. W deszczu, a ja kurde w swietle nie zauwazylem wczesniej
Jesli mialbym kupiwac tico, to raczej albo z forum bym czekal na jakas sprzedaz albo po znajomych popytał, tico swojego czasu wielu 'dziadków' jezdzilo takze jest szansa, ze ktorys byc moze by sprzedawał na stare lata z checia przesiadki w cos wiekszego. (nie wiem czemu, ale kurcze znaczna czesc znajomych mojego dziadka jezdzi jakimis DU, dziwne troche. On nesie kupił swojego czasu bo miala lepsza opcje wyposazenia niz astra )
Do poldków nic nie mam, dobre polskie auta. Tylko czemu wszystko prawie co w pl robione musi gnic -.- Czasem odnosze wrazenie, ze 'kredensy' '80 sa w lepszym stanie niz poldoloty z konca lat 90...
Madzia 121 - sasiadka ma, narzeka na ceny czesci. Tez kupila madzie za 3k i wpakowala z 6 w naprawy pierdół. Walek rozrzadu jak jej poszedł czy costam to 2k w plecy za same czesci ;]
myslalem nad poldziem z silnikiem rovera, jesli juz to tylko w gazie. Wtedy bym na ojca rejestrował. Reszta silników to lipa, potrafia lyknac i 2 dychy lpg w miescie
To już zależy jak trafisz, jak kupisz dobry (niezajeżdżony) egzemplarz to koszty utrzymania będą niewielkie. Serwis Mazdy jest drogi, z tym, że rzadko się go odwiedza , potwierdzone w praktyce.
A co do polda - ten silnik jest wbrew stereotypowym opiniom dość żwawy, a przy tym spalanie Pb jest ok. Tu masz, moim zdaniem, śliczne caro (może założyć LPG???):
no a jeśli musi być LPG to trzeba cierpliwości, coś się pojawi (tylko niestety przebiegi większe już). Możesz spróbować przejrzeć raz na jakiś czas dział giełda na Fso PTK.
[ Dodano: 2011-08-30, 09:42 ]
amonsul napisał/a:
a co do Poldka to jak znajdziesz już egzemplarz z roverem to będzie to trup w stanie agonalnym i nie mam na myśli tylko blach która ulega biodegradacji już po 4-5latach.
dużo lepszy efekt uzyskasz biorąc 1,6 na pojedynczej szprycy i zakładając krótki most oraz odrobinę tylko podłubać w silniku. spalanie gazu będzie podobne a komfort jazdy znacznie lepszy. ( wyższy moment obrotowy )
Kolego pitolisz takie bzdury, że aż ciężko czytać
Za 3 tys znajdzie poloneza w stanie, w jakim nie ma szansy znaleźć innego samochodu w tych pieniądzach.
Co to znaczy odrobinę podłubać w silniku? Napisz co masz na myśli, co mozna odrobinę zrobić przy silniku OHV żeby przewyższał roverowską jednostkę?
Krótki most, tzn jaki? i w trasie, jaka prędkość maks? 100km/h i 4tys obrt.min?
Urwałeś koło na KJSie w poldku...i to świadczy o tym, żeby kolega dał sobie spokój i kupił Ticacza. Faktycznie, sądzę, że ten argument przeważy
[ Dodano: 2011-08-30, 09:46 ]
[quote="BobPL"]
amonsul napisał/a:
. Acz wizualnie borewicz mi lepiej pasuje, tylko ze zadbany to juz drozsza zabawa .
borek bezdyskusyjnie nr 1. ale to już klasyka, ciężko o nowe części niestety. i do Borka tylko 2.0 dohc, koszty znacznie większe
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Aes [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-30, 09:16
Nie ma co tu kombinować i marzyć, bierz to Tico, bo to najbardziej pasująca Ci jednostka, jak widzę.. Temat rozwleka się, jak rzeka. Samochodu ,,na baby,, nie potrzebujesz, bo byś wspomniał, a to Tico za te dwa, trzy lata sprzedasz również z pocałowaniem ręki, bo to chętnie kupowane auta.
BobPL napisał/a:
wszystko prawie co w pl robione musi gnic
...co teraz nie gnije? Każdy jeden jest tak robiony, żeby gnił...
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-30, 10:31
aesia napisał/a:
Samochodu ,,na baby,, nie potrzebujesz
a masz jakies sugestie takowego do 3k? łada niva? Czy trabi ? ;D
aesia napisał/a:
co teraz nie gnije? Każdy jeden jest tak robiony, żeby gnił
nie wiem, takie wrazenie odniosłem ze jakos to co w pl składaja gnije.. Ojciec ma golfa2, dieselka, bodajze 25lat mu stuknie w tym roku (chyba, musialbym w dr sprawdzic), i kurcze poza 2 zaprawkami na nadkolach nic mu nie jest, podluznice czyste, karoseria czysta. A poldki, tikacze, nexie czy pół gamy opli przed 98robionych gnije na potege (akurat ople nie byly w pl skladane chyba, ale tez gniją).
Producenci maja w tym swoj interes, bo auto pojezdzi max dyche i trza nowe kupic.. ;] Ale klient juz niebardzo ma w tym biznes.
War... war never changes...
Aes [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-30, 10:36
BobPL napisał/a:
trabi ?
Na Trabiego byś mnie złapał. Zależy jakiej dziewczyny szukasz...
BobPL napisał/a:
golfa2, dieselka, bodajze 25lat
..takie właśnie nie gniją... Ja myślałam o czymś z połowy lat '90.... I jeszcze reflektory z plastiku... Jezusiu... Widziałeś KIA Ceed spod igły? No szrot, SZROOOT!!! A Focusa?
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-30, 10:42
aesia napisał/a:
Widziałeś KIA Ceed spod igły?
miałem 'przyjemnosc'. Focusa kupił kumpel, wczoraj mu robiłem zaprawke na podluznicy. 7 letni
aesia napisał/a:
Na Trabiego byś mnie złapał. Zależy jakiej dziewczyny szukasz...
to mowisz, ze mam trampka sobie kupic? Rozwaze, rozwaze..
Ew wartburga tez bym mogl rozwazyc jako 'auto na aesie'
nie wiem, takie wrazenie odniosłem ze jakos to co w pl składaja gnije.. Ojciec ma golfa2, dieselka, bodajze 25lat mu stuknie w tym roku (chyba, musialbym w dr sprawdzic), i kurcze poza 2 zaprawkami na nadkolach nic mu nie jest, podluznice czyste, karoseria czysta. A poldki, tikacze, nexie czy pół gamy opli przed 98robionych gnije na potege (akurat ople nie byly w pl skladane chyba, ale tez gniją).
Producenci maja w tym swoj interes, bo auto pojezdzi max dyche i trza nowe kupic.. ;] Ale klient juz niebardzo ma w tym biznes.
Kwestia rocznika, mam borka z 84r i jest zdrowy, zadziwiająco, a nowsze - różnie z tym bywa, ale generalizować nie można. A w Polsce auta gniją szczególnie, dlatego, że na ulicy widać masę powypadkowych szrotów z zagranicy i nie ma to wiele wspólnego z koncepcją producenta
Aes [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-30, 11:40
W Polsce więcej błota?
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-30, 11:42
Kondi napisał/a:
Polsce auta gniją szczególnie, dlatego, że na ulicy widać masę powypadkowych szrotów z zagranicy i nie ma to wiele wspólnego z koncepcją producenta
moze, aczkolwiek pisalem o autach ktore byly robione w fso np. wspomniane poldki. ktore gnija na potege (tzn no, przynajmniej te co znam W trucku wujka podłoga wypadła pewnego razu )
War... war never changes...
Aes [Usunięty]
Wysłany: 2011-08-30, 11:43
U mnie w Asconie wypadła, rocznik '88.... A na wielkim Zachodzie robiona...
to mowisz, ze mam trampka sobie kupic? Rozwaze, rozwaze..
Ew wartburga tez bym mogl rozwazyc jako 'auto na aesie'
He he, sądzę, że dla jednej jedynej kobiety w tym kraju, która doceni enerdowską stylistykę nie warto
Starą Corolkę też w tej kasie powinno się trafić, póki co widzę, że zrobiło się TicoVsPolonez1.4
[ Dodano: 2011-08-30, 12:51 ]
BobPL napisał/a:
Kondi napisał/a:
Polsce auta gniją szczególnie, dlatego, że na ulicy widać masę powypadkowych szrotów z zagranicy i nie ma to wiele wspólnego z koncepcją producenta
moze, aczkolwiek pisalem o autach ktore byly robione w fso np. wspomniane poldki. ktore gnija na potege (tzn no, przynajmniej te co znam W trucku wujka podłoga wypadła pewnego razu )
no oczywiście - jak się trafi, są egzemplarze w doskonałym stanie pomimo wieku, a były takie, że po 4 lata dziury wyłaziły.
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2011-08-30, 12:04
Kondi napisał/a:
Starą Corolkę też w tej kasie powinno się trafić,
tylko, ze to bedzie pewnie rzęchowate juz lekko, albo zakatowanie przez młodych gniewnych ;D
Kondi napisał/a:
jak się trafi, są egzemplarze w doskonałym stanie pomimo wieku, a były takie, że po 4 lata dziury wyłaziły.
tak patrzac to borewicze chyba z lepszej blachy robione byly, bo mniej uzytkownikow narzeka na korozje niz zwyklych poldków.
Raczej sie nastawiam na tico niz poldka z racji oc, ktore w ciagu roku by podwoilo wartosc auta..