Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
rysiurynkowski
Auto: paasat
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 5
Wysłany: 2011-10-03, 20:56 [Matiz] Szarpnięcia, zapala sie check...
Witam, zwracam się o pomoc w związku z zaistniałym problemem który pojawił się jakiś czas temu w matrixie mamy. Jako, że silnik miał system aktywnego dymienia- czyli dymił na potęgę paląc olej przejechałem się tydzień temu matizem i zauważyłem pewien problem- podczas jazdy potrafi szarpnąć jak by wypadł na chwilkę zapłon i idzie dalej, szarpnięciu towarzyszy zapalenie się kontrolki check na kilka sekund. W związku z zaistniałym problemem pojechałem od razu do kolegi by podpiąć się pod kompa i bomba- brak połączenia, a kilka miesięcy temu łączył się bez problemu. W związku z dymieniem silnik został rozebrany, dostał nowe pierścienie, uszczelniacze, dotarłem zawory, dostał nowe uszczelki, świece DENSO i nowe kable zapłonowe. Kopułka i palec wymieniane pół roku temu nie wykazywały śladów zużycia więc zostały te co były. Gdyby wyglądały podejrzanie na pewno bym je wymienił- matiz ma sekwencję LPG, a jako, że to nie pierwszy gazownik w rodzinie jestem uczulony na elementy zapłonu. Autko zostało dzisiaj odpalone, popracowało sobie trochę na benzynie bez najmniejszych problemów. Podczas jazdy próbnej wszystko ok raptem przez jakieś 2 kilometry i znów szarpnięcie i check- problem zarówno na gazie i benzynie. Próba odczytania kodów z kontroli to jednokrotne wyświetlenie 1500 i tyle- klimy nie ma czyli niby jest ok. ale problem jednak nie jest wyjaśniony. Mam nadzieję, że coś podpowiecie. Pozdrawiam
Dodam, ze nie kończy się na jednym szarpnięciu lecz powtarzają się one co kilkanaście- kilkadziesiąt sekund, podczas próby przytrzymania na obrotach na postoju problem nie występuje.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Roger_Vip
Auto: Daewoo Matiz
Imie: Grzegorz Pomógł: 144 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 2037
Wysłany: 2011-10-03, 20:59
Szarpnięcia i CHECK podczas jazdy to błąd: 0320 - czujnik prędkości obrotowej silnika, w aparacie zapłonowym on się znajduje.
Ja proponowałbym rozebranie rozdzielacza zapłonu, sprawdzenia palca zapłonowego, tam jest taka gumka/membrana czasem z biegiem lat lubi przerwać się. Przeczyścić kopułkę zapłonową lub wymienić, proszę podać przebieg auta i czy były już te części wymieniane?
Są dwa rodzaje aparatów zapłonowych MANDO i DAC i też palec zapłonowy należy dobierać pod kontem tej firmy. Czasem nowy nie znaczy dobry.
Filtr powietrza, paliwa kiedy zmieniany?
DENSO, nie znam takiej firmy, nie mogę się wypowiedzieć, ale czasem chińskie dziadostwo i później wychodzi... Ja polecam NGK i świece i kable WN, nie mam z nimi żadnych problemów.
Można zresetować ECM i zaprogramować obroty biegu jałowego oraz zobaczyć co wykaże po przejechaniu jakiegoś tam dystansu...
Sprawdziłbym też pasek od alternatora, czasem gdy pasek jest za słabo naciągnięty bądź wyraźnie zużyty to ECM jest bardzo wrażliwe na spadki napięcia i może fiksować.
Przestrzegam przed mylną decyzją jeżeli nawet ECM coś wykaże nigdy nie należy, w pierwszej kolejności stawiać na błędne działanie z któregokolwiek czujników. Błędy mają podpowiedzieć gdzie szukać usterki, aby nie rozbierać pół silnika. Moim zdaniem to wina palca zapłonowego.
POZDRAWIAM
rysiurynkowski
Auto: paasat
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 5
Wysłany: 2011-10-03, 21:23
DENSO- Made in Japan, z powodzeniem stosowane w zagazowanych Toyotach, w tym w carinie z silnikiem Lean Burn na ubogą mieszankę, znam je nie od wczoraj, zmienione w miejsce wcześniejszych NGK na których był ten sam problem. Aparat jak dobrze pamiętam MANDO, jak mówiłem zero wypaleń, nadpaleń czy nagarów w środku, filtr powietrza nowy, filtr paliwa nie wiem , nie zmieniany za moich czasów i ma tyle do pracy na LPG co wożenie w bagażniku kanistra oleju opałowego. Sterownik raczej zresetowany bo bateria była tydzień odpięta, obroty zaprogramowane wg książki i jednego z opisów na forum- zapłon włącz na 10s, zapłon wył. 10s, rozrusznik bez odpalania i następnie rozruch i praca do rozgrzania. Spróbuję się jutro przejechać do pracy i z powrotem- będzie jakieś 60-70 kilometrów i chyba coś powinno pokazać. Pisałem tylko, że jakiś tydzień temu nie było połączenia ze sterownikiem, a dziś czytając kontrolkę ( zwarcie styków A i C) wywaliło tylko kod 1500 jednokrotnie- nie powinno tego wyświetlić 3 razy pod rząd?- czyli klima której nie ma. Sprawdzę jeszcze jutro raz ten palec z kopułką, gdzieś powinienem mieć poprzedni zestaw, może założę testowo.
Roger_Vip
Auto: Daewoo Matiz
Imie: Grzegorz Pomógł: 144 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 2037
Wysłany: 2011-10-03, 21:42
Takie szarpnięcia są właśnie objawem padającego czujnika optycznego.
Skoro kolega wie, że kable są pewne, to nie ma co zmieniać. jeżeli jeździsz na LPG to filtr paliwa nie ma tu za dużo, co nie zmienia faktu, że nie należy go wymieniać. Na benzynie odpala silnik pewnie...
Czasem ECM nie pokaże błędu, ale prędzej czy później jeżeli będzie to padający czujnik to się pokaże. Jednak skoro palec wymieniany to może on być winny, części teraz są takiej jakości i to, że naklejka jest GM Korea, to nie oznacza zawsze, że to jest tam produkowane.
rysiurynkowski
Auto: paasat
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 5
Wysłany: 2011-10-06, 23:06
Wracam niczym bumerang. Wczoraj jednak szarpania nie ustały- podmieniłem przekaźniki w skrzynce pod maską bo dość mocno się grzały na jakieś nówki i objawy nadal te same, prawie bo pojawił się też błąd 0320, czyli czujnik w aparacie. Rozebrałem aparat i stwierdziłem, że poza tym pieruńskim czujnikiem nie ma co się tam zepsuć i nabyłem nowiutki czujnik MANDO. Zamontowałem, uruchomiłem i dalej to samo. Był oczywiście reset i adaptacja, nawet spory objazd na benzynie i lipa. Próby na lpg podsunęły mi pomysł na kilka opcji- instalacje lpg podpina się pod cewkę czyli sygnał zapłonu i plus po zapłonie, moment szarpnięcia powodował, że instalka startowała od nowa na benzynie i przełączała się od razu na lpg, poznałem po strzale zaworu na butli po każdym szarpnięciu. Znakiem tego albo pojawia się chwilowy brak plusa po zapłonie zasilającego cewkę albo chwilowy brak sygnału dla cewki. Będę chyba w sobotę dublował zasilanie czujnika w aparacie i cewce, masy czujnika, a także przewodów między cewką a ECU i ECU a czujnikiem. Pytanie mam tylko czy ekranowanie przewodów ECU-czujnik i ECU- cewka to tylko funkcja przeciw zakłóceniowa? Podejrzewam, że to może być strzał w dziesiątkę- możliwe jest przecież jakieś załamanie przewodu i cyrki z tym związane.