[Nexia] Gaśnie na wysokich obrotach....

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 20:50 **[Nexia] Gaśnie na wysokich obrotach....**

Panowie,mam pytanie,tylko bez besztania mnie itp bo poprostu się nie znam

Czy to normalne że gdy silnik w nexi jest zimny(tzn kiedy ledwo co odpaliliśmy) i damy mu wysokie obroty to gaśnie ? Bo rano jechałem do pracy,dałem jej trochę więcej w p.... i mi zgasła ^^ Potem jak była rozgrzana to już wszystko było normalnie.

karczew · Wysłany: 2011-11-07, 21:19

Masz tylko benzyne czy lpg??
Kiedy wymieniales filtry??

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 22:38

Tylko benzyne,przegląd był robiony w kwietniu,tak więc napewno wszystkie filtry były wymieniane,bo przegląd był robiony w niemczech !!
Dziwne to troche jest,bo po takiej akcji jak zgaśnie to nie chce odpalić przez pare minut

Misior1993 · Wysłany: 2011-11-07, 22:42

Sytuacja jaka opisujesz jest identyczna jak zamarzniecie parownika.... tylko wtf jak ty nie masz gazu? :lol:

Bradley · Wysłany: 2011-11-07, 22:50

Zgasla odrazu czy tak niemrawo zaczela chodzic?
Po zgasnieciu odpalila odrazu czy trzeba bylo poczekac chwile?
Tak gdybam o podwieszonych zaworach.

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 23:07

Trzeba było odczekać chwile jak zgasła,,potem jak odpaliłem i ja "rozgrzałem" to już na wysokich obrotach nie gasła.
Dokładnie to było tak że wyjechałem na główną,wcisnąłem pedał gazu i obroty były gdzieś 5-6 tyś potem gaz puściłem a ona zgasła ^^

Foreight · Wysłany: 2011-11-07, 23:14

lordwiader2, mam coś pośredniego bo mi gaśnie któryś z cylindrów, ale nie jest to zależne od rozgrzania tylko jest non stop i nie wiem co to

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 23:20

Też właśnie nie wiem co to jest,ale wątpie aby cylindry bo silnik ładnie równo pracuje....
Co to może być,mam drugi samochód vectre B i tam nigdy takiego czegoś nie miałem.

Foreight · Wysłany: 2011-11-07, 23:29

mi też równo pracuje do 5 tys obrotów

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 23:35

Ale mi cały czas równo pracuje tylko jedno dziwne co zauważyłem to gdy jest zimny i gaśnie to nie ma tego odcięcia,a potem jak się rozgrzeje odcięcie zapłonu jest....
Kurde ciekawe co to,niby to nie ma zbytnio wpływu na jazde,ale wnerwia mnie to że coś mechanicznie jest źle...

mjecio · Wysłany: 2011-11-07, 23:36

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 23:38

To koledze coś tam wyjaśniliście,a co w mojej sprawie ? W czym może tkwić problem ? Może filtr paliwa jakiś zapchany albo cycuś ?
Dokładnie wygląda to tak że jak zgaśnie,i potem chcę odpalić to rozrusznik kręci normalnie,ale tak jakby paliwo nie dochodziło,jakby pierw się zdławiła a potem nie chciała pić

NA upartego jak się pokręci i powciska pedał gazu to odpali,ale nie stosuje tej metody,wolę poczekac,wtedy 5 min odpalam,pochodzi i normalnie pojawia się odcięcie...
Mój ojciec który coś tam zna się na mechanice(era Żuka,Robura,Tarpana) twierdzi że to przez SSanie,że nie pownienem dawać dużych obrotów kiedy zimny silnik chodzi na ssaniu.

Foreight · Wysłany: 2011-11-07, 23:49

lordwiader2, spokojnie ja się borykam z problemem już ze 2 miesiące

mjecio, coś go ubywa, sprawdzę ten płyn a jak to UPG będzie swap :jupi:

dobra, pomóżcie lordwiader2 bo nie fajnie stanąć na środku skrzyżowania, ja mam się tylko problem zebrać

lordwiader2 · Wysłany: 2011-11-07, 23:58

Mi to też raczej nie przeszkadza,bardziej denerwuje że coś nie działa

Szykuje sie aby ja zrobić dokładniej przed zimą,a tu dziś taki cyrk.
Ale nie mam nic przeciwko abyście również w moim temacie pomogli userowi wyżej,napewno i ja coś z tego wyciągne.

mjecio · Wysłany: 2011-11-08, 00:28

sprawdzic cisnienie paliwa na zimno, potem uklad zaplonowy.