Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2011-11-28, 02:26 [Honda Crx Del Sol] by Mr.Z
Siema,
Skoro pojawił się dział z innymi markami to i ja postanowiłem opisać obecnego rumpla którym jeźdzę hehe A więc:
Trochę danych o autku:
Marka - Honda
Model - Crx Del Sol Esi
Pojemność silnika - 1590 cmm - D16Z6 - SOHC VTEC 16-zaworowy
Liczba koni - 125 kucy
Rocznik - 1993
Modyfikacje: Styling - Full seria - w serii bajer w postaci dachu typu targa Tuning Mechaniczny - Sekwencyjna instalacja LPG STAG 300 Wnętrze - Full seria - seryjne kubełki dobrze trzymające
Car Audio - Pionner DEH-P6000UB, głośniki 16,5cm Blaupunkt GTx 663 mk II 210W
Zawieszenie / Hamulce - Tarcze ATM Mikoda - seria GT - nawiercane/nacinane/wentylowane, klocki Ferodo.
Koła - Alufelgi Aluett 15" + opony Fulda 195/55r15
Pozostałe - Centralny zamek z pilota z funkcja komfort (domykania wszystkich szyb)
Plany:
- walka z rudą (jak to w Hondach)
- przód lampy z soczewką
- większe koło, lepszy jeszcze twardszy zawias
- kompresor/ turboburbo jak będą fundusze
- ogólnie stworzenie niepozornego zapier****ki
Plany może i grube ale odkąd mam to auto nie zrobiłem prawie nic z braku czasu i funduszy a jako że Honda raczej już nie pójdzie do ludzi bo się nie opłaca i szkoda to są to plany długofalowe Chyba że się znajdzie amator tego typu wozidła to i się sprzeda
Autem jeżdżę od 2ch lat, na początku byłem trochę sceptycznie nastawiony do tak starego auta (93 rok) ale nie żałuję Co japoniec to japoniec Z rozwalonym łożyskiem (szumiącym a nawet walącym) w skrzyni pojechałem nad morze i wróciłem więc jestem w pełni zadowolony Co prawda części nie tak tanie jak do tico ale da się przeżyć
W aucie przez ten czas trochę wymieniłem gratów typu sprzęgło kompletne bo jak mi wymieniali łożysko w skrzyni to od razu wymieniłem sprzęgło żeby później nie wymieniać, sonda nowa, końcowy wydech, hamulce przód, no i zaraz po zakupie sekwencje założyłem bo przy moich przebiegach bym zbankrutował
Poniżej umieszczam kilka fotek w/w wozidła:)
To by było na razie na tyle
Z góry dzięki za oponie:)
Pozdrawiam
Mr.Z
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22290 Skąd: WT
Wysłany: 2011-11-28, 09:04
Fajnie wygląda
Kolorek też na plus.
Kolega mój poszukuje takiej ale trochę bardziej wypasionej
Kolega mój poszukuje takiej ale trochę bardziej wypasionej
Wypasionej tzn ? Jak chce w kompresorze albo tubo wypasione na maxa to mogę mu dać namiar na kumpla ale trzeba liczyć ze 20 koła minimum za takie auto Ostatnio inny kumpel sprzedał Solke mega project za 26 tysi bodajże
Moje może i nie wypasione ale do jazdy w sam raz pewne auto, kupione od kumpla więc znam przeszłość auta Ja przy kupnie sugerowałem się niezawodnością i 100% sprawnością i prostą budą i nie pognitym podwoziem, a to że gdzieś ruda Grażyna wychodzi to już mało ważne, w końcu auto ma 18 lat
Finuś napisał/a:
Myślałem, że ją sprzedałeś
Eee nie, na takie auto musi się znaleźć sympatyk tego typu aut, to nie to co Tico że poszło w dwa dni od ogłoszenia Było na próbę wystawione na otomoto ale chętnych nie było Jak się trafi kupiec to sprzedam bo chce kupić Accorda po 2000 roczniku w sedanie albo kombi, albo ewentualnie BMW E46 w kombi Wystarczy już małych aut hehe
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22290 Skąd: WT
Wysłany: 2011-11-29, 08:41
Mateusz proszę więc podziel się wraz z danymi autka
Mateusz proszę więc podziel się wraz z danymi autka
mam opisać przeszłość mojego auta czy jak ?
Cytat:
U Ciebie aż tyle jej było na karoserii?
Właśnie nie, standardowo newralgiczne punkty jak to w hondzie czyli nadkola głownie tył, trójkąciki między drzwiami a kołami tylnymi bo tam się często woda zbiera bo w del solkach nie ma z tyłu plastikowych nadkoli i chlapie wodą - to było robione przez mojego kumpla jak on to auto miał, ale to było jakieś 3 lata temu i zaczyna powoli to wychodzić, tak samo jak i małe bąbelki z przodu na masce bo na krawędzi maski jest taka gumowa uszczelka i pod nią się woda zbiera po deszczu i tam koroduje hehe Ja nie robiłem tego do tej pory bo auto miało mi służyć do szybkiego przemieszczania sie z punktu A do B , poza tym tez nie miałem kiedy tego zrobić bo auto non stop jest w użytku, ale po tej zimie planuję się za to wsiąść i usunąć wszelakie rude zalążki.
Co więcej całe auto zostało pociągnięte przez poprzedniego właściciela czyi mojego kumpla warstwą bezbarwnego lakieru w celu odnowienia powłoki, i powiem że efekt wyszedł wyśmienity bo auto po umyciu byle jakim płynem bez nabłyszczaczy wosków etc prezentuje się znakomicie
Auto ma nahulane tylko albo aż około 313000 km i co najważniejsze hula dalej i to w gazie A to może dlatego że poprzedni właściciel tudzież mój kolega, zrobił remont silnika z "przesadnej dbałości o auto" choć auto tego nie wymagało Kolega lubił grzebać i mieć pewność że auto go nie zawiedzie dlatego postanowił odświeżyć serce Hondy na nowych oryginalnych gratach A że go było stać to i tak zrobił (lepiej dla mnie:D )
Co więcej auto zawsze serwisowane na czas, wszystkie wymiany olejów, filtrów etc robione co 10000km, Przegląd gazu tak samo, wszystko u znajomych pewnych ludzi których mogę bez obaw polecić
Auto mnie nigdy nie zawiodło, ani razu nie odmówiło współpracy, czy to zima -20 stopni czy upal wsiadam odpalam i jadę Akumulator żelowy jest jeszcze za czasów mojego kolegi wiec już ładne 4 lata i chodzi jak w zegarku
Autem już dwa razy zrobiłem trasę Busko-Zdrój - Hel w te i poprzednie wakacje i za rok pewnie też się w taką trasę wybiorę Co najważniejsze po założeniu LPG nie odczułem jakiejś utraty mocy, auto wkręca się jak powinno, osiąga dobre prędkości i przyspieszenie, w drodze nad morze pakowałem po autostradzie 220km/h (wiem głupota) ale nic nie biło, nie rzucało po drodze ani nic z tych rzeczy
Dodam jeszcze że auto zostało przyprowadzone przez mojego kumpla w 2007 roku z niemiec, w niemczech jeździł nim pan w średnim wieku więc auto nie było katowane przez młodocianych przestępców drogowych Tam nabiło się trochę przebiegu, potem mój kumpel natłukł bo jeździł dużo trasą Kielce-Warszawa no i potem ja
To tak w skrócie streszczona historia tegoż to wozidła o niebywałej nazwie Del Sol, nazywanych przez niektórych Del Slow
Panowie i Panie mam takie pytanie bo upierniczył mi się rant w bębnie od tylnego kola (tak jak na zdjęciu poniżej bo za mocno przyfasolilem młotkiem) i tu może i durne pytanie czy można na tym śmigać jeszcze trochę czy strach jeździć z czymś takim? Pytam bo jak na razie funduszy na nowe bębny brak a ogólnie bęben jest w dobrym stanie tylko sie ten pierniczony rant uwalił. Czy może go całego upierniczyć?
A nie wywali mi łożyska z racji na nieodpowiednie wyważenie bębna? Bo ostatecznie mogę ten rant cały uwalić. Tylko że jak urwę całkiem ten rant z całego bębna to czy się nie będą dostawać zanieczyszczenia - piasek, woda - w środek bębna?
A też po prostu się boje jeździć trochę z takim rantem żeby on podczas jazdy się nie oderwał w którymś miejscu i nie zablokował koła czy pieron wie co mógłby zrobić.
Edit 20.12.2011
I uwaliłem ten rant całkiem, i dobrze bo takie kruche to było że w każdej chwili mogło się to odkruszyć całkiem.
A jak tylko kasa jakaś wpadnie to zakupie oba bębny nowe i po problemie