Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
TomaszTomasz
Auto: Daewoo Lanos 1,5 16V sedan 2000r.
Imie: Tomasz
Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 18 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2012-01-31, 18:11 [Lanos] Brak ogrzewania, zimne węże i parownik.
Witam bardzo serdecznie. Przeszukałem forum jak tylko umiałem, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje problemy. Mój silnik pobiera olej (świadczy o tym m.in. dymek, falowanie obrotów, ostatnio nawet zauważyłem "majonez" pod korkiem od wlewu oleju) - od dłuższego czasu domyślałem się, że może to być uszczelka pod głowicą. Do dziś tej pewności nie mam, ale pojawiły się następne problemy. Otóż, nie mam ciepłego powietrza w kabinie (co najwyżej letnie, a po prawej stronie jest wręcz zimne), parownik jest chłodny (mimo, że silnik nagrzany do temperatury pracy), a węże od chłodnicy oba letnie. Wydaje mi się, że powinny być gorące. Co ciekawe, wskaźnik temperatury pokazuje, że silnik nagrzewa się prawidłowo, dochodzi prawie do połowy, sądzę więc, że termostat jest sprawny. I teraz mam pytanie: Czy możliwe jest takie nagłe zapowietrzenie układu, czy też pora na remont? A może macie jakieś inne propozycje? Może miał ktoś podobny przypadek? Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-01-31, 18:16
jakie przebiegi robisz jeśli po parę km masło "może" być też wynikiem tego
a płyn chłodzący jest ( nie ubyło go za dużo )
pomogłem kliknij pomógł
Ulysses
Auto: Nexia
Imie: Marcin
Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 8 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-01-31, 18:18
Majonez pod korkiem, pasuje mi tylko do jednego. Płyn chłodniczy ucieka do układu olejenia.... więc węże zimne i zimno w kabinie. Poziom płynu sprawdź.
RIPER Administrator Jose Jalapeno on a stick
Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK Pomógł: 1137 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 24294 Skąd: SI
Wysłany: 2012-01-31, 21:45
uszczelka pod głowicą się pewnie wysypała
jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw
Witam, jeśli można podepnę się pod temat. Mój problem wygląda bardzo podobnie. Otóż rano po mroźnej nocy nie mam obiegu płynu chłodniczego. Wąż jest zimny, brak w nim płynu, brak też ogrzewania, parownik zamarza. Ewidetnie nie ma obiegu płynu. Sytuacja jest o tyle dziwna, że po przejechaniu kilku km silnik zagrzewa się zdecydowanie powyżej normy (wciąż brak ogrzewania, zimne węże). Po zostawieniu samochodu, po jakiejś 1godzinie (na słońcu ale przy -10C) odpalam auto, po pewnym czasie nagrzewa się normalnie, ogrzewanie działa, jest obieg płynu. Wszystko jak w najlepszym porządku - potem auto może stać 6 godzin i tak będzie działać. Problem pojawia się tylko po mroźnych nocach.
Byłem dzisiaj u mechanika, wymieniony został termostat, sprawdzona zawartość (chyba) dwutlenku węgla w płynie - co by sprawdzić, czy uszczelka nie przedmuchana, wszystko negatywnie, efekt ten sam.
Jakieś propozycje???
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Quattro
Auto: Poszedł w pizdu Pomógł: 34 razy Dołączył: 08 Lis 2011 Posty: 428
Wysłany: 2012-02-01, 09:00
Masz czysty płyn w układzie, czy dolewałeś wody, może ktoś robił to przed Tobą ?
Kupiłem auto w październiku, nie wiem kto co tam lał, wydaje mi się, że wody nie ma bo w zbiorniczku wyrównawczym by chyba zamarzało też. Jak go kupiłem miał dość mało płynu więc dolałem ze 1,5l od siebie - pewniak zimowy -35C.
Czy to może być kwestia rozwodnionego płynu, z którego po tak mroźnej nocy robi się papka zamiast cieczy??
TomaszTomasz
Auto: Daewoo Lanos 1,5 16V sedan 2000r.
Imie: Tomasz
Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 18 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2012-02-01, 14:59
Co do przebiegów, to rzeczywiście rzadko robię duże przebiegi, często tłuę się po mieście, choć czasem zdarza siędłuższa trasa. Tak czy inaczej, kiedyś tego nie miałem. Zaś co do płynu, to specjalnie zadbałem o to, żeby było nawet więcej niż powinno być (na zimę). Więc pewnie będzie to wina uszczelki pod głowicą, zwłaszcza, że którędyś ucieka olej
Dzięki za odzew, pozdrawiam.