Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2012-04-06, 15:49
Ja bym tego egr w ogole zaslepil tak jak to ja i wiele juz osob zrobilo, bo z nim to same problemy, midzy innymi u wielu osob wystepujace szarpanie, a odpinanie kostki tu nie bardzo pomoze, jak zaslepic mysle bez problemu znajdziesz w szukajce, bo przerabiane setki razy i nie ma sensu powtarzac
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2012-04-06, 17:32
Spadku nie zauwazylem, spalanie tez ci nie wzrosnie/maleje bo egr jest od recyrkulacji spalin, czyli tego co juz wyjdzie z silnika Co do krokowca, ja bym wpierw jeszcze sprawdzil czy i przepustnica nie jest dobrze zalepiona syfem, u mnie to prawie asfalt tam byl
U mnie wyło to samo warstwa z 3 -4mm czarnej sadzy mazi ale teraz jest czyściutka wypucowana jak psie jajka(taki akcent wielkanocny:D ) Ale jak otworze przepustnice i poświeciłem w tą otchłań w kolektorze to tam też syf w środku ale to chyba normalne. Krokowca też czyściłem ale to samo nadal jest.
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2012-04-06, 17:54
Ciekawe wlasnie czy krokowy mimo czyszczenia chodzi prawidlowo, ja to u siebie po czyszczeniu sprawdzilem jeszcze na stole pod zasilaczem podajac mu napiecie czy dziala w pelnym zakresie, ale to juz trzeba miec wlasciwe zrodlo pradu, sprobuj pozyczyc od tej nuby na troche krokowca, powinny byc takie same, i nie zgub oringu ktory jest przy nim, bo to tez potem problemy moga byc
Już bardzo nie mam nerwów do tego szarpania dlatego jutro skocze po nowego krokowca wyżałuje te 50 zł może to pomoże bo troche za dużo kręcenia z tego do tamtego itd
Zaślepiłem egr ale czy zrobiłem to dobrze?
Blaszka wykożystana do tego to taka co inpost przyklejał do kopert twarda blacha.
Narazie nie jeździlem nigdzie więc nie wiem czy jest poprawa. Jedzynie podgazowałem go w miejscu wchodzi lepiej na obroty dziś pierwszy raz usłyszałem że ten silnik ma odciecie obrotów
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2012-04-07, 14:57
Ta, ujdzie, choc ja to ladniej wycialem co by nic nie odstawalo, ale wazne ze zdaje egzamin, oczywiscie przewod ktory idzie do egr'a zaslepiles ? w sęsie ja po prostu go wyjolem a w to miejsce przy silniku zalozylem kawalek gumowej rurki z wkrecona srubka
O widzisz tego przewodu nie zaślepiłem. on od egr idzie tam do okolic przepustnicy to go zaślepić tak wy kawałek przewodu ze śrubką wychodzil od egr czy od tej przepustnicy?
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2012-04-07, 21:18
Ja po prostu ten plastikowa rurke idaca do egr'a wyciagnalem i w pozostala gumowa koncowke wkrecilem srubke [oczywiscie nie od strony egr, bo od tej zaslepiasz go ta wlasnie podkladka ]
Temat stary ale mam Leganze od roku i u mnie też pojawił się problem z szarpaniem przy dodawaniu raptownie gazem.
Ogólnie jak auto kupiłem to nie było problemu, auto przyspieszało łagodnie.
Wymieniłem do tej pory z racji wieku i 310 000 km przebiegu, 3 poduszki silnika, przeguby wewnętrzne + zewnętrzne na półosiach, map sensor, czyściłem egr i przepustnicę ale teoretycznie brudu nie było, wymieniłem sondę, świece, przewody WN (bardziej z racji km).
Zastanawiam się nad EGR, a dokładnie zawór podciśnieniowy sterujący EGR, który mieści się za cewką, chodzi mi po głowie też wymiana krokowca i pozostaje czujnik temperatury powietrza dolotowego, którego też nie wymieniałem.
Ceny nie są wygórowane, a większość czujników w aucie mam jeszcze oryginalne co jest dla mnie szokiem.
Na pewno autem szarpie na rozgrzanym silniku, na zimno efekt znikomy. U mnie ponadto potrafiło telepać silnikiem na rozgrzanym (chociaż po wymianie map sensora dokładnie wczoraj chyba ten problem ustał) z kolei na PB efekt znikomy. Efekt szarpania występuję do 2500 obrotów, ponad tą wartością, auto przyspiesza łagodnie nawet przy max. dodaniu gazu. Zastanawiam się czy do 2500 pracą przepustnicy/silnika nie zarządza właśnie silniczek krokowy i wydaje mi się, że do tych obrotów reguluje spaliny również EGR. Stąd taki niosek, że kiedyś w Vectra B miałem problem z EGR, który sam podnosił na chwilę obroty przy zmianie biegów, a powyżej 2500 ten problem znikał, a w końcu silnik Leganzy i Vectry są do siebie podobne.
Jeszcze jeden objaw jaki zauważyłem po zimie, to na zimnym rozruchu, legia wchodzi na ssanie max. do 1100 obrotów, gdzie zawsze miałem min.1250 obrotów. Czy to może też świadczyć np. o silniczku krokowym, czy latem Leganza tak ma?
Tak się też zastanawiam jeżeli chodzi o elementy gumowe silnika, znalazłem na allegro TULEJA KOŁYSKI SILNIKA DAEWOO, które podobno gdzieś są na sankach, jeszcze ich stanu nie sprawdzałem ale czy one mogą mieć wpływ na szarpanie silnika? Ogólnie zawieszenie mam zrobione prawie całe z przodu.
Podsumowując pozostaje do wymiany:
- Zawór podciśnienia EGR
- czujnik temperatury powietrza dolotowego
- silniczek krokowy
- ewentualnie zaślepić EGR
Czy ktoś z właścicieli Leganzy poradził sobie po latach z problemem i mógłby podzielić się wiedzą?
Witam szanownych forumowiczów . Mam problem ze swoją Leganzą otóż podczas hamowania silnikiem auto szarpie np jadąc na 4 biegu z wyższymi obrotami puszczam nogę z gazu i auto poszarpuje dwa trzy razy i później jest już dobrze powiedzcie mi co to może być, tps ustawiony na 0.35v Błędów żadnych nie generuje podłączałem już milion razy tester . Dodam tylko że silnik jest po kapitalnym remoncie własnoręcznie robionym i wymienione jest w nim wszystko