Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-04-04, 16:19 [Nubira I] Problem z rozrusznikiem
Witam jestem po wymianie elementow rozrusznika takich jak szczotkotrzymacz elektromagnes tulejki bendiks poniewaz rozrusznik nie zawsze krecil po przekreceniu kluczyka slychac bylo tylko pykanie elektromagnesu wiec przy okazji wymienilem poszczegolne elementy po zlozeniu prubowalem podlaczajac go do akumlatora pracowal bez zarzutu po zamontowaniu w samochodzie mam sytuacje sprzed wymiany tych elementow czasami pali odrazu albo jest pykanie i trzeba pare razy przekrecic kluczykiem i wtedy zaskakuje zrobilem tez eksperyment wtedy gdy nie zapalil zostawilem zalaczony zaplon i zwarlem przewody na elektromagnesie jeden idacy z akumlatora na elektromagnes i drugi ten cienki idacy ze stacyjki na elektromagnes auto zapalilo czyzby nowy elktromagnes szwankowal czy cos ze stacyjka co robic ?
czyzby nowy elktromagnes szwankowal czy cos ze stacyjka co robic ?
no skoro w rozruszniku wszystko wymienione to moze cos ze stacyjka wlasnie
Alberciczek
Auto: Nubira II CDX Kombi Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 1762 Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-04-04, 19:22
Moim zdaniem winne są styki na elektromagnesie - te które łaczą uzwojenie rozrusznika z przewodem od akumulatora. Nie wykluczam tez samej stacyjki, ale skoro elektromagnes łapie, to stacyjka wygląda, że jest ok. Bo funkcją stacyjki nie jest zakręcenie rozrusznikiem, tylko jest zasterowanie elektromagnesu, a ten jak przyciągnie te styki, to rozrusznik zaczyna kręcić. No chyba, że są wypalone styki na stacyjce ( te od elektromagnesu ) i do niego dopływa prąd, ale za słaby, żeby całkiem przyciągnąc te styki w elektromagnesie. Można na kostce od stacyjki poprostu je zmostkować kawałkiem przewodu i wszystko będzie jasne.