Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-05-04, 09:33 [Leganza] ex BraveHeart
Marka / Model - Daewoo Leganza CDX
Pojemność silnika -2000cm³ 16V
Liczba koni - 133
Rocznik - 1998
Styling - Oryginał
Tuning Mechaniczny - LPG
Wnętrze - Skórzana tapicerka
Car Audio - Oryginalny kaseciak + 6 głośników
Zawieszenie / Hamulce - Nowe po remoncie
Plany - Utrzymać auto w takim stanie w jakim je kupiłem
Krótka i dość ciekawa historia. Ogłoszenie znalazłem w serwisie ogłoszeniowym. Byłem pierwszy który wyświetlił ogłoszenie, pierwszym który zadzwonił i pierwszym który zajechał na miejsce. Na wyjazdy po auta straciłem 500zł więc pomyślałem że jeżeli tym razem także nie będzie do czego przykręcić śruby to zakup auta odpuszczam na rok. Rozmowa telefoniczna i od razu miłe zaskoczenie. Sprzedawcą jest pracownik ASO Chevrolet - Suzuki (Warszawa - ul.Towarowa 33) Zachęcił mnie abym zjawił się przed godziną 16 aby zobaczyć i podnieść auto na podnośniku. Z Białegostoku miałem 200km więc bez zawahania wsiadłem i wyruszyłem aby zobaczyć czy chociaż troszkę opis zgadza się ze stanem faktycznym. Postanowiłem że maksymalny wkład własny w naprawy (jeżeli auto będzie w stanie dobrym) to max 1500zł. Po ponad 2 godzinach jestem na miejscu. Pracownik salonu prowadzi na warsztat gdzie wita mnie starszy człowiek - właściciel auta. Kątem oka widzę Leganze i od razu widzę że różni się od innych aut które oglądałem (na pierwszy rzut oka przynajmniej optycznie) Właściciel wjeżdża na podnośnik i od razu po kilku sekundach widzę że auto jest moje. Spód nie ma rdzy, nawet najmniejszych rys, progi zdrowe. Dowiaduje się że auto ma wymienione: tarcze, klocki, szczęki, linki ręcznego, przewody hamulcowe, sanki? ( pod silnikiem belka) półosie, amortyzatory i sprężyny - wszystko udokumentowane fakturami. Jedyna rzecz którą należy wymienić to metalowe osłony przy tylnych tarczach - dzwonią na nierównościach. Auto zjeżdża w dół, bo przydało by się obejrzeć wnętrze. Tutaj łapie mnie ciężki szok - w aucie nie palono, obie popielniczki nowe/nieużywane. Stan skóry idealny, żadnej dziureczki czy przetarcia. Tylna kanapa oraz fotel pasażera stan idealny, nawet ciężko znaleźć zmarszczki, fotel kierowcy stan bdb ma delikatne zmarszczki ale wygląda super, żadnych przetarć. Jedynie prawy przedni boczek wymaga poprawy, skóra momentami chyba się odkleiła. Zaczynam sprawdzać wyposażenie i po raz kolejny szok - kompletnie wszystko działa! Każda żaróweczka, kontrolka, przełącznik, dosłownie wszystko na swoim miejscu. Ów właściciel dalej kontynuuje rozmowę o aucie. Jest właścicielem auta od 12 lat. Auto zakupił w 2000 roku od pilota (rocznik 58) z przebiegiem niecałe 40tyś kilometrów. Gaz sekwencja SGI zamontował w roku 2003 przy przebiegu 85037km. Pokazuje mi wszystkie książki: serwisową, programu bezpłatnej obsługi, gwarancyjną i instrukcje obsługi a do tego stertę faktur na naprawy które wykonał w tym czasie. Dwa komplety kluczy z pilotami.W ostatnim czasie oprócz wyżej wymienionych części wymienił: nowe tłumiki, chłodnice, chłodniczke klimy, uszczelniacze, popychacze, uszczelka pod pokrywą, śruby na głowicy, uszczelkę pod głowicą, olej (jeszcze 5W30 -239000tkm), kompletny rozrząd (2011 - 226000tkm) wszystkie filtry, cewkę i świece, nawet oryginalne głośniki, dwa komplety opon: letnie roczne, zimowe tylko po zimie, nowy akumulator.. Otworzył komorę silnika i tu też nie było się do czego przyczepić. Żadnych wycieków, silnik pracuje ładnie. Jest naturalnie przykurzony i czysty. Dowiaduje się że od wymiany do wymiany (12-15tyśkm) dolewa 1/4L oleju. W aucie wspomina coś o dopłacie 200zł do alufelg z zimowymi oponami bo jak to ujął: koledzy się śmieją, ale po krótkiej chwili rezygnuje i dodaje wszystko w gratisie (jak informował w ogłoszeniu) Widząc smutek sprzedawcy modlę się o podpisanie umowy, aby tylko przypadkiem się nie rozmyślił. Po chwili pokazuje mi swój nowy nabytek Astrę 2008r, która to wymaga wkładu finansowego stąd decyzja sprzedaży Daewoo. Już po podpisaniu umowy kiedy to wyjeżdżam autem słyszę głos kolegów z pracy aby dać chusteczkę bo będzie płacz Od zakupu (25 kwietnia) zrobiłem 1000km i jestem pełen zachwytu. Dwie rzeczy muszę koniecznie naprawić: elektryczna antena przestała się wysuwać, wymienić brzęczące osłony tarcz tylnych. Nic po za tym nie wykryłem. Lakier ładny, bez wgnieceń, rdzy czy rys, wyposażenie w pełni sprawne: 2xPP, TCS, ABS, klimatyzacja nabita i odgrzybiona, 4x el.szyby, el.lusterka, centralny zamek, auto alarm, imo, blokada skrzyni, automatyczne domykanie szyb, skórzana kierownica w stanie bdb i wiele innych
Ostatnio zmieniony przez BraveHeart 2013-07-18, 19:08, w całości zmieniany 3 razy
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22304 Skąd: WT
Wysłany: 2012-05-04, 09:36
Proszę byś zastosował się do przykładu prezentacji aut. http://daewooforum.pl/temat45033.html
Do tego zdjęcia to nie linki tylko gotowe obrazki po wejściu w Twój temat.
ta seria kosztowała mnie 5000zł + 140zł benzyna do auta którym pojechałem do Warszawy + 70zł gaz do Leganzy na powrót + 100zł podatek w Urzędzie Skarbowym + 180,50zł rejestracja. 5480zł wydałem na wszystko. Auto udało się trafić i tyle. W Urzędzie Skarbowym facet się tylko zaśmiał że kupiłem w cenie gazu, ale nie chciałem mu nic tłumaczyć bo po co? Większość znajomych nie wierzy Dla smaczku wrzucę zdjęcie ogłoszenia zrobiłem na drugi dzień po zakupie na pamiątkę
bielu1996 [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-16, 05:17
Mega szczęściarz.
marcin192 Grupa Mazowiecka
Auto: Daewoo Leganza 2.0 CDX De Lux
Imie: Marcin
Dołączył: 30 Sie 2010 Posty: 804 Skąd: Warszawa Bielany WD
Wysłany: 2012-05-16, 20:38
5 koła :O to ja swoją musiałbym z przetartym fotelem kierowcy sprzedać za 4800 chyba bym się powiesił, bo ponad polowe tego to mnie dwa komplety opon i felg kosztowały coś mi się wydaje, że będę jeździł swoją do śmierci mojej, albo jej ;]
gratki za ładny egzemplarz
archive15 [Usunięty]
Wysłany: 2012-05-16, 21:29
Jeśli się nie mylę to masz do wymiany tarcze kotwiczne. Koszt samych częsci to ok 750-800 zł do tego robocizna.
Olej zmianiaj częsciej ( co 10 tys. ) niż jak poprzedni właściciel 12-15 tys. No i zmień na 5w40.
Egzemplarz zaje.....sty:)
Auto: Były 2 lanosy jest VAG & fiat 126p 80rok
Imie: Kamil
Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 2676 Skąd: radom
Wysłany: 2012-05-16, 21:56
masz takiego samego farta jak ja ze swoim lanosem:PP dokładnie wszystko tak samo u Ciebie w bagażniku wożone tylko zakupy z galerii... 1 właściciel popielniczka i zapalniczka nigdy nie używane to samo ze schowkiem i max autem jechały 2 osoby i gaz ma niecały rok powodzenia i bezawaryjności
@ Archive
Tarcze kotwiczne będę miał dorobione z kwasówki mam wujka który pracuje w firmie z dostępem do maszyn. Muszę tylko wymontować stare i dać na wzór A olej będę zmieniał co rok lub 8 tyś (tyle mniej więcej robie rocznie)
@ darewnoo
tak mam w dowodzie a na boku auta widnieją emblematy CDX, jeszcze nie wiem co to oznacza ale się dowiem