Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Po dłuższym czasie i ja coś napisze o Tajko Jak było widać Tajko od dłuższego czasu było w trasie
Nie chciałem zbytnio zdradzać gdzie, ale gdy już szczęśliwie wróciłem mogę co nie co napisać.
Może najpierw kilka danych statystycznych:
- data wyjazdu: 29.07.2012
- data powrotu: 29.08.2012
- liczba przejechanych kilometrów: 7161,4
- liczba krajów: 7 (Polska, Niemcy, Dania, Holandia, Belgia, Francja, Wielka Brytania)
- liczba przespanych nocy w samochodzie: 23
- średnie spalanie: 4,4 l/100 km
Lepiej może zilustruje to mapka:
W gruncie rzeczy udało mi się tą trasę przejechać bez większych problemów. Było kilka szczegółów które przestały działać: nie zamykały się drzwi kierowcy z centralnego, coś piszczało w bębnie, paliła się przez chwilką kontrolka ładowania. Ale ogólnie wszystko ustąpiło i auto dowiozło nas bezpiecznie do domu
Mimo tylko dwóch osób na pokładzie, auto niezłe siadło - bagaże zrobiły swoje
Myślę że obniżyło się spokojnie o 3 cm. Tak załadowanym autem udało mi się podbić mój rekord prędkości tym wehikułem: 153 km/h na nawigacji
Za granicą Tajko wzbudzało duże zainteresowane: ludzie często się za nim oglądali
Nasz zestaw podróżniczy:
Tajko w Poznaniu:
Chłopy:
Świnoujście:
Dania:
Dania - Morze Bałtyckie:
Dania:
Plaża w Dani na wyspie Roxo na która można było wjechać autem i dojechać do samego morza. Sama plaża miała chyba od wydm z 4-5 km. Spokojnie jechałem po niej 60 km/h. Piasek był dosyć twardy i auto nie kopało się.
Mam też filmik nagrany obrazujący wjazd na plaże:
A to już Holandia:
Takie znaki Tajko mijało:
Taki cmentarz na zderzaku miałem po przejechaniu 40 km drogą prowadzącą przez zatokę w Holandii:
A tak wyglądała szyba:
Salon Lotusa w Holandii:
Tajko w Brugii:
Tajko przepłynęło Kanał La Manche z Dunkierki do Dover promem. Filmik z wjazdu na prom w Dunkierce:
Klify w Dover:
Parking przy autostradzie w drodze z Manchesteru do Londynu (Tajko troche kontrastuje z innymi samochodami) :
Droga przez Anglię:
Dover w drodze powrotnej, do promu kilka godzin, wiec czas trzeba było spędzić nad morzem:
I ja, jedyny kierowca przez tyle kilometrów:
Ostatnio zmieniony przez n30 2012-09-01, 15:05, w całości zmieniany 1 raz
matizstyle, "Takim" Autem??
Jakim??
Mam nadzieję że niezawodnym i pięknym autem Miałeś na myśli
W żyłach płynie etylina, zamiast serca jest Turbina
Komfort - to takie uczucie, gdy siedzisz w Tico a jedziesz twardo jak taczką na metalowym kółku
BRYAN Weteran Anarchista
Auto: Ax gt, 125p i smętne Tico
Imie: Jacob
Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 1959 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-09-01, 19:10
Stary Udowodniłeś to co od dawna było wiadome Tico wymiata. Jakiś nowy opel czy coś pewnie by ci pare razy staną. Ile cię wyniosła podróż jeśli chodzi o paliwo, koszty autostrad itd?
Stary Udowodniłeś to co od dawna było wiadome Tico wymiata. Jakiś nowy opel czy coś pewnie by ci pare razy staną. Ile cię wyniosła podróż jeśli chodzi o paliwo, koszty autostrad itd?
Paliwo cos koło 2200 - 2300 zł
Autostrady to płaciłem tylko w Polsce pomiędzy Gliwicami, a Wrocławiem - 14 zł.
W reszcie krajów były darmowe, tylko w Francji niby są winiety, ale podobno trasa do Calais jest darmowa - w każdym razie nic nie płaciłem
Prom zaskoczył mnie pozytywnie, bo kupując bilet w Dunkierce na miejscu, bez żadnej rezerwacji wcześniejszej zapłaciłem 59 euro. Zawsze wydawało mi się że jest to droższe