Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
zielony_098
Auto: fiat
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 2012-06-23, 11:18 [Matiz] niedziałający poprawnie elektromagnes w rozruszniku
Witam
Ostatnio miałem problemy z odpalaniem Matiza tzn. rozrusznik kręcił ale elektromagnes nie wysuwał bendixa na wieniec koła zamachowego. Raz na dziesięć razy odpalał ale nie zawsze. Zciągnąłem rozrusznik i sprawdziłem go bez obciążania podłączając pod akumulator. Elektromagnes wysuwał bendix a następnie rozrusznik zaczynał kręcić. Czyli wszystko ok. Sprawdziłem dodatkowo żarówką czy podawane jest napięcie z akumulatora oraz na przewód sygnałowy do elektromagnesu ze stacyjny. Wszystko ok. Rozkręciłem stacyjkę z lewej strony kierownicy i próbowałem go odpalić z kostki. Problem ten sam(kręci rozrusznik ale elektromagnes nie wysuwa bendixa). Próbowałem również odpalić elektromagnes (rozrusznik zamontowany w samochodzie) bezpośrednio z przewodu który idzie z akumulatora bezpośrednio na elektromagnes i problem ten sam: nie pali i czasami zapali. Doszedłem do wniosku że prawdopodobnie elektromagnes jest uszkodzony i jedno uzwojenie czyli podtrzymujące bendix na wieńcu koła zamachowego jest nie w pełni sprawne.
Kupiłem więc elektromagnes na allegro i wczoraj zamontowałem. Samochód palił od razu za każdym razem. Dzisiaj rano pojechałem do sklepu i tez nie było problemu aż po śniadaniu pojechałem dalej do miasta i problem wrócił. Nie wiem co jest grane.
Byłbym wdzięczny za jakąś radę, Nie wiem czy rozgrzany silnik może mieć wpływ na prace elektromagnesu ale nic innego nie chodzi mi po głowie. Rozebrałem stacyjkę i próbowałem go jeszcze odpalić z kostki i to samo. Pali i nie pali.
Rozebrałem stary elektromagnes i doszedłem do wniosku trochę smutnego, że był sprawny ponieważ żeby rozrusznik mógł kręcić to muszą zostać zwarte styki przez cofnięcie się elementu podtrzymującego sprzęgło jednokierunkowe które wypycha bendix na wieniec koła zamachowego. Czyli problemem może być samo sprzęgło.
Cholera nic nie widziałem, że było uszkodzone jak miałem wszystko rozebrane. A teraz na dodatek samochód odpala. He he nic tylko płakać. W poniedziałek będę musiał jeszcze raz legnąć pod samochodem i dokładnie wszystko jeszcze raz zrewidować.
Ciągle byłbym wdzięczny o jakieś sugestie.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Michuxfcb Elektromechanik
Auto: Alfa Romeo 147
Imie: Michał Pomógł: 3 razy Wiek: 31 Dołączył: 10 Paź 2011 Posty: 254 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-06-23, 17:57
rozbierz go i zobacz czy bendiks lekko chodzi po wałku.
zielony_098
Auto: fiat
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 2012-06-23, 20:18
Myślę, że problemem jest sam element który wypycha bendix (chyba się to nazywa sprzęgło jednokierunkowe). Ale o tym się przekonam dopiero w poniedziałek.
Gość
Wysłany: 2012-06-23, 22:04
zielony_098,
zielony_098
Auto: fiat
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 2012-06-25, 13:09
Ściągnąłem dzisiaj rozrusznik i sprawdziłem wszystko i wygląda, że jest ok. Zmostkowałem przewód sygnałowy i ten który idzie bezpośrednio z akumulatora przez automat do rozrusznika i podłączyłem do akumulatora na stole. Za każdym razem wypycha bendix i od razu kręci rozrusznik.
Zastanawiam się gdzie może być problem, że raz odpala od razu a innym razem tylko rozrusznik kręci. Myślałem o samym bendixie ale nie słychać żadnego zazębiania ani jak odpala ani jak sam rozrusznik kręci.
Ma ktoś jakie sugestie.
[ Dodano: 2012-06-25, 14:36 ]
Patrząc na powyższy schemat na rysunku dochodzę do wniosku, że rozrusznik może się kręcić po przekręceniu stacyjki a nie zadziałaniu automatu. Tylko wtedy musiałoby coś blokować bendix albo sam układ sprzęgający. A tu na stole wszytko działa.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2012-06-26, 23:23
zielony_098,
Cytat:
Patrząc na powyższy schemat na rysunku dochodzę do wniosku, że rozrusznik może się kręcić po przekręceniu stacyjki a nie zadziałaniu automatu. Tylko wtedy musiałoby coś blokować bendix albo sam układ sprzęgający. A tu na stole wszytko działa.
nie, nie może.przez automat płynie zbyt mały prąd [ jest on opornikiem ] po to są styki w automacie aby zasilać silnik rozrusznika
wsadź płaskie drewno aby zablokować zębatkę bendixa / jak 14 na rys / i spróbuj odpalić rozrusznik.
powinien spiłować drzewo jak piła .na sucho może działać lecz pod obciążeniem silnika przepuszcza-nie napędza koła zamachowego. bendix to jednokierunkowe sprzęgło ,w jedną stronę stawia opór napędzając silnik a w drugą lużno się obraca chroniąc rozrusznik przed uszkodzeniem od obrotów działającego silnika.
zielony_098
Auto: fiat
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 2012-06-27, 10:39
No i wszystko wiadomo. Wyciągnąłem jeszcze raz cały rozrusznik z samochodu i sprawdziłem tak jak napisałeś. Przy przyłożeniu dużej siły faktycznie rozrusznik kręcił się dalej ale zębatka sprzężona z bendiksem zatrzymała się.
Kupiłem już bendiks na allegro i czekam. Jak przyjdzie to napisze co i jak.
Na razie wielkie dzięki. Masz u mnie browca:)
zielony_098
Auto: fiat
Dołączył: 23 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 2012-07-04, 17:09
Wszystko działa, tylko został strach przy odpalaniu, że nie odpali.
heheh
dzięki