Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-06-30, 15:28 [Tico] wysoka temperatura silnika
witam państwa, mam problem z moim fioletowym pierdolotem, a mianowicie problemem jest tempteratura silnika. Wymieniłem termostat, po wyjęciu stary okazał się dobry ale mimo wszystko wymieniłem. Płynu nie ubywa, wentylator sprawny, wygląda na pompę wody bo jest ewidentny brak obiegu wody. Górny przewód do chłodznicy gorący w cholerę a chłodnica jak i dolny przewód zimny. Wentylator się nie uruchamia mimo wysokiej temperatury. I teraz wnioskuję że siadła pompa wody. Jednak zastanawia mnie jak tak proste w budowie ustrojstwo mogło się zepsuć. Wiatraczek na wałku z zębatką.
pozdrawiam i proszę o pomoc
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
menelki
Auto: Matiz Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lis 2010 Posty: 228 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2012-06-30, 16:23
Urządzenie proste w swojej budowie, ale pytanie zasadnicze to: czym masz napełniony obieg wody oraz jak częśto wymieniasz wodę/płyn.
Może się takl stać, że coś ci blokuje obieg.
Nie wiem czy w Tico jest podobnie jak w matizie,ale jeśli tak to zobacz czy masz przepływ w zbiorniku wyrównawczym.
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-30, 16:59
płyn borygo niedawno wymieniany przy wymienie termostatu, wcześniejszy płyn nie wiem ile lat nie wymieniany... nic nie wiem o tym samochodzie w zasadzie...
przed chwilą sprawdzałem ten zbiorniczek i faktem jest że rurka która jest w zbiorniczku jest zawalona jakimś nalotem koloru starego płynu. jednak ten zbiorniczek jest że tak powiem w jedną stronę, jak już tam wleci to nie wraca spowrotem do obiegu. bo rurka wylotowa jest wolna jako odpływ nadmiaru.
smisnykolo H.T.I.D.
Auto: było Tico SX | Leon
Imie: Adam Pomógł: 100 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 1875 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-06-30, 22:52
kawkaman płukanie układu ?
Hardcore Till I Die ^^
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-01, 10:39
nie robiłem, a jak to dobrze zrobić przy braku obiegu wody?? są środki do czyszczenia układu jednak nie dośc że mam być może zatkany układ chłodzenia to trzeba jeszcze uruchomić silnik bez chłodzenia na 10 minut. chłodnica jest dość drożna bo ją przedmuchiwałem jak przedmuchać silnik to nie mam pojęcia...
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-09, 20:40
zamówiłem pompę wody, mam nadzieję że to to, a chciałem zapytać jeszcze który czyjnik załącza wentylator?? wentylator chodzi poczas jazdy?? bo podczas dużego obiegu wody wydaje mi się że powietrze opływające chłodznicę pownno wystarczyć aby schładzać płyn w układzie czy sie mylę??
prosze o pomoc panowie bo samochód potrzebny a nie potrafię dokładnie zdiagnozować problemu!!
Hej koldgo po pierwsze jak by ci siadła pompa to by było słychać że szumi lub puszcza płyn a do tego gdyby się zatarła to by było po silniku. U mnie oryginał śmiga 160tys bo to oryginał GMB a nie jakiś zamiennik więc szkoda wymieniać.
najpierw sprawdź termostat czy się otwiera a jesli jest dobry to moze już masz tak zasyfiona chłodnicę, ze slabo działa i silnik się grzeje.
po dugi sprawdż czy działa wentylator. Jeśli się nie włacza od temperatury to masz do wymiany wyłącznik termiczny wentylatora. sam go wymieniałem i jest wkrecony w obudowie termostatu.
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-17, 17:03
a widzisz tak myślałem myślałem i tak się domyśliłem że to właśnie włącznik wentylatora...
a same kable między włącznikiem a wentylatorem mogą coś robić???
Dokładnie taki sam problem przerabiałem i nie przeraz sie ale u mnie była to uszczelka pod głowica można zrobic to samemu bez wiekszego wysiłku ja w hondzie rozłożenie i złózenie max 5 godzin bez pośpiechu. Mechanicy tez czepiali sie czujników powymieniane a i tak dupa wiec najprawdopodobniej to to lecz na 100% nie twierdze a i przy okazjji możesz wyjąc przeczyścic pod ciśnieniem wodą i węze jak robiłem tak 4 lata temu i nadal jezdże bez problemu
napisz co i jak
Moze sprawdz sam wentylator bezpośrednio pod aku na tzw krótko jak chodzi ok podłącz pod wiązke i zapal silnik jak ci wskazówka na zegarze dojdzie powyżej połowy wiecej niz połowa wetylator powienien sie uruchomic jeżeli nie to albo czujnik albo wiązka ale to juz wiecej kombinowania u mnie jeszcze sa jakies przekażniki ale tico to proste auto i chyba tam nie ma takiego czegoś
A jak jeżdzisz tak długo to uszczelke i tak szlak trafi kwestia czasu zacznie dymic biało a potem w oleju bedzie płyn chłodniczy
Napisz jak sobie pradziłeś
Jeśli ci pomoglem to nie dziekuj poprostu kliknij «pomogł»
Pozdrawiam Damian
Ursus [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-17, 19:04
kawkaman napisał/a:
a same kable między włącznikiem a wentylatorem mogą coś robić???
Np mogą być uszkodzone...
Wentylator włącza się niezależnie od tego, czy poruszasz się samochodem czy stoisz w miejscu - uruchamiany jest po przekroczeniu określonej temperatury silnika, z tym że wiadomo, jadąc w trasie z większą prędkością w sposób płynny o ile układ chłodzenia jest sprawny wówczas ruch powietrza powinien w zupełności wystarczać do chłodzenia silnika.
Mi ostatnio spadł przewód z czujnika przy termostacie i miałem non stop temperaturę bliską czerwonej kreski, tylko w trasie spadała do normalnego poziomu.
Chłodnica powinna być cała gorąca, z tym że nagrzewa się ona stopniowo od góry po czym jest cała ciepła - sprawdzałem to u siebie. Dało się wyczuć lekką różnicę temperatury między górą a dołem, ale ogólnie jest ona cała gorąca. Ja wymieniałem swoją chłodnicę, bo co do starej miałem podejrzenia, że jest przytkana i nowa nagrzewa się tak jak napisałem wyżej.
To że przedmuchałeś chłodnicę o niczym nie świadczy i raczej w niczym nie pomoże - możesz spróbować ewentualnie jakiegoś środka czyszczącego.
Zacznij jednak od upewnienia się, że wentylator działa i że włącza się mniej więcej po przekroczeniu połowy skali na wskaźniku temperatury.
Zapal samochód i czekaj aż się nagrzeje, u mnie to długo nie trwa, nawet jak jest chłodniejszy dzień.
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-17, 20:53
u mnie nie dymi na biało, silnik faluje tylko na wolnych obrotach tzn, jak się go uruchomi to wysokie obroty później spadają, po jakimś czasie znowu wzrastają ale silnik nie gaśnie.
jutro sprawdze czy wiązka od strony czujnika temperatury ma napięcie.
jeżeli ma to naprawdopodobniej piźnięty włącznik termiczny wentylatora więc go wymienię.
a chłodnicę czym najlepiej wypłukać? zresztą jak cały silnik opróżnić ze starego płynu chłodniczego?
bo ostatnio zlewałem ten płyn ale po drugiej wymianie zauważyłem że nie spłynął mi cały, w silniku całiem sporo zostało. Robiłem to odkręcając dolny wąż chłodnicy.
pompa wody wymieniona, stara była dobra ale huk jak już kupiłem to wymieniłem starą sobie zostawię na wszelki wypadek. pasek rozrządu, rolka napinacza równiez wymieniona.
[ Dodano: 2012-07-17, 21:55 ]
wentylator sprawdzałem na krótko wszystko ok. nie załacza wiec to chyba ten włącznik...
Rozgrzej silnik i zobacz czy sie wlaczy wentylator
Jak piszesz o falowaniu obrotow jest ono spowodpwane dostawaniem sie plynu chlodniczego do komory spalania na 99% jak zdejmiesz glowice na tlokach bedzue sie znajdowal.plyn chlodniczy lepiej wymien nawet sama uszczelke pod glowica i wszystko bedzie oki Obroty faluj z.tego powodu iz paliwo.miesza sie i plynem i nie jest caljowicie spalane .
Co.do pozbycia sie plynu chlodniczego to.w bloku.masz korek spustowy wystarczy odkrecic znajduje sie.u mnie za kolektorem wylotowym poszukaj ale.zaznaczam to jest u mnie w hondzie poszukajnajlepiej w ksiazce
Co do tej wymiany uszczelki pamietaj jezeli.odkrecisz sruby zdejmij ale pasek na czyms.podwies do gory aby zostal tak.jak.jest.zeby nic sie nie poreguloealo
Nie krec.kolkiem od walka w glowicy PAMIETAJ
Nawet jeden zabek.do przodu lub tylu morze sie bardzo zle dla silnika
Co do tego.falowania to czy jak zapalasz zimny np po.nocy. faluja obroty ok i jak faluja to depnij.gazem na postoju tak 2 razy do 4 tys obrotow jezeli potem juz nie faluje ??? to na 100% plyn chlodniczy jest na tlokach i bez wymiany.uszczelki.pod glowica siw nie obejdzie
Napisz co tam zdzialales i odpisz na ostatnie pytanie
Jeśli ci pomoglem to nie dziekuj poprostu kliknij «pomogł»
Pozdrawiam Damian
smisnykolo H.T.I.D.
Auto: było Tico SX | Leon
Imie: Adam Pomógł: 100 razy Wiek: 36 Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 1875 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-07-17, 22:31
kawkaman do płukania układów chłodzenia są specyfiki za kilka pln w motoryzacyjnym.
Falowanie obrotów to może być kwestia gaźnika.
Język polski w wakacje schodzi na drugi plan.
Hardcore Till I Die ^^
kawkaman [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-18, 17:58
silnik dzisiaj rozgrzewałem i wentylator nadal się nie włączył. ale już wiem dlaczego. włącznik termiczny przy termostacie jest walnięty, stwierdziłem to po nagrzanym silniku nie uruchamiającym się wentylatorze i zwarcia styków wtyczki do czujnika przy czym wentylator się włączył. Ale to już problem który jak widać rozwiązałem..
Wczoraj zauważyłem że na zimnym silniku spaliny są białe a na rozgrzanym już przezroczyste. Przy czym nie wiem co się dzieje ale przy silniku się dymi, taki smród jakby nie wiem jakiś płyn był dopalany. wcześniej trochę tam pryskałem wd40 ale wydaje mi się że już zdążyło odparować.d ymi w okolicach kolektora wylotowego spod spodu włąściwie.... czy to możliwe aby uszczelka była tak piźnięta że aż silnik dymi?? Czy to są objawy pękniętej uszczelki??
a te falowanie obrotów dzieje się tylko podczas postoju. jak daję buta to niczego takiego nie zauważam.
Ursus [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-18, 19:12
kawkaman napisał/a:
Przy czym nie wiem co się dzieje ale przy silniku się dymi
Więc musisz to zlokalizować, nie powinno to być jakoś szczególnie trudne. Może będzie się trzeba położyć pod samochód (wystarczy jednym kołem najechać na wysoki krawężnik i zajrzeć od spodu) i zobaczyć skąd wydobywają się spaliny lub co się "dopala". Możesz mieć po prostu nieszczelność na układzie wydechowym. Nie pamiętam dokładnie, ale tak jest chyba łatwa do zdjęcia osłona na kolektorze wydechowym, jak przeszkadza to można ją szybko zdjąć. Dobrze też jest dodać gazu przy takich oględzinach, jeżeli to nieszczelność układu wydechowego to prędkość wydobywających się spalin będzie większa i może będzie łatwiej zlokalizować nieszczelność. Dopalanie się jakichś substancji też może trochę trwać, o ile nie ma jakiegoś bieżącego wycieku.
Co do białego dymu, no cóż, to może być objaw uszczelki pod głowicą, ale tu niech się wypowie ktoś inny. Jeżeli jeździłeś z niesprawnym układem chłodzenia to o ile się nie mylę za wysoka temperatura silnika może powodować też uszkodzenie uszczelki.
??? to na 100% plyn chlodniczy jest na tlokach i bez wymiany.uszczelki.pod glowica siw nie obejdzie
