Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-10-07, 19:15 [Lanos] Problemy z elektryką. Szybko pada akumulator itp
Jak w temacie.
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że pojawił się "mały" problem z elektryką. Akumulator pada bardzo szybko (kupiony w grudniu 2011) niezależnie od tego czy jeżdżę czy auto stoi (średnio co 3-4 dni musiałem brać akumulator do domu, żeby móc gdziekolwiek jechać).
Po ostatnim ładowaniu co prawda silnik odpalił od tzw strzała ale słychać było że kręci opornie. Wczoraj silnik kilkakrotnie gasł (gasnął?) podczas jazdy (tutaj obstawiam nieszczelność na dolocie raczej). Zawiódł mnie też po dojechaniu do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (zgasł i już go nie odpaliłem - musiałem auto zepchnąć na pobocze i odpalać na pych i na tzw "chama" włączyć się do ruchu).
Z dodatkowej elektryki w aucie jest zamontowany centralny zamek+alarm (Sterowanie z pilota ale go nie używam - zamykam samochód z kluczyka) no i radio (gdzie zauważyłem podczas próby wymiany na inne, że jest strasznie druciarsko podłączone).
Nie wiem czy ma to znaczenie ale jakiś czas temu miałem problem ogólnie z jeżdżeniem (autem szarpało itp). Wymieniłem wówczas uszczelkę pokrywy zaworów (rzygało olejem do gniazd świec), przewody zapłonowe (okazało się, że stare były zniszczone) i przy okazji świece i po tych zabiegach auto jakiś miesiąc jeździło w miarę bezproblemowo. Do czasu pojawienia się problemów z elektryką.
Czy ktoś może ma jakiś pomysł? Czy przyczyną może być garażowe podłączenie radia a może centralka z centralnego zamka już nie domaga i najlepiej się tego pozbyć?
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-10-07, 19:18
a nie łaska poszukać na forum
milion razy poruszany temat....
na początek pomiary prądu spoczynkowego(bez kluczyka) później będzie jasne czy szukać w instalacji elektrycznej czy w aku
a co do radia możesz je włączyć bez kluczyka
nie mogę radia bez kluczyka włączyć... natomiast zauważyłem, że nieraz jak je włączałem to trzeszczało w głosnikach (ponowne uruchomienie radia pomogło) nie wiem czy to ma znaczenie.
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-10-07, 19:23
myślę że w takim razie nie powinno mieć to znaczenia (ale wiadomo mogę się mylić) więc jak pisałem trzeba zmierzyć czy sam aku pada czy coś prąd kradnie. jak nie masz możliwości to odłącz np na noc aku i zobacz czy rano też będą problemy
ale co zrobić w przypadku gdy akumulator jest naładowany (świeżo odłączony od prostownika) a silnik ledwo kręci?
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-10-07, 19:30
jakoś ten fragment mi umknął
1 skoro nie kręci (kręci słabo)
-możliwe że aku szrot(nie trzyma napięcia)
-możliwe że pomiędzy aku a rozrusznikiem jest za duży opór (szczególną uwagę polecam zwrócić na tzw punkty masowe, stan klem itp
-możliwe że z samym rozrusznikiem już coś jest nie tak
-a na końcu możliwe że silnik stwarza za duży opór
a jeśli klemy nie są skręcone na sztywno? Tzn ostatnio wyrobiły się trochę te śruby i szczerze mówiąc klemy nabijam do oporu... czy to tez może być przyczyna?
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-10-07, 19:43
myślę że w takim razie wypadało by od tego zacząć ... zobacz jakiej grubości jest kabel + z aku fajnie by połączenie klemy z aku miało min podobny przekrój , jesli nie jest stabilne masz na nim duże straty a to daje że raz mniejszy prąd rozruchu=gorsze odpalanie, gorsze połączenie z alternatorem=mniejsze ładowanie
pomogłem kliknij pomógł
Mawerix Grupa Podkarpacka
Auto: Mułek C20NE, Zafira Z19DT Pomógł: 701 razy Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 11102 Skąd: Zabierzów [KRA]
Wysłany: 2012-10-07, 19:44
Nie wiem jak Ty dbasz o auto ale się odpłaca .....
Przede wszystkim pomiary prądu jak napisał artur_jaw, do tego pomiar akumulatora w serwisie albo punkcie wymiany aku.
manfred86 napisał/a:
nie mogę radia bez kluczyka włączyć
Niema znaczenia bo do radia i tak jest podłączone "stałe" +12V
zobacz jakiej grubości jest kabel + z aku fajnie by połączenie klemy z aku miało min podobny przekrój , jesli nie jest stabilne masz na nim duże straty
ale mi nie chodzi o mocowanie kabla tylko już o samą klemę która przychodzi na akumulator... Ona jest na tyle sztywno że nie wypada, ale używając trochę siły mogę zdjąć ją siłą rąk...
Cytat:
Nie wiem jak Ty dbasz o auto ale się odpłaca .....
daruj sobie proszę takie uwagi... nie przypuszczałem po prostu, że taka "pierdoła" może mieć znaczenie.
Mawerix Grupa Podkarpacka
Auto: Mułek C20NE, Zafira Z19DT Pomógł: 701 razy Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 11102 Skąd: Zabierzów [KRA]
Wysłany: 2012-10-07, 19:50
manfred86 napisał/a:
daruj sobie proszę takie uwagi... nie przypuszczałem po prostu, że taka "pierdoła" może mieć znaczenie.
OK odpuszczam
EDIT:
Chodziło mi pierwsza wypowiedź.
Ostatnio zmieniony przez Mawerix 2012-10-07, 19:56, w całości zmieniany 1 raz
daruj sobie proszę takie uwagi... nie przypuszczałem po prostu, że taka "pierdoła" może mieć znaczenie.
OK odpuszczam
oczywiście żeby nie było... nie gardzę pomocą... tylko mnie drażnią takie komentarze... Nie jestem omnibusem w każdej dziedzinie (dlatego radzę się innych ludzi jak czegoś nie wiem) no i tak jak napisałem nie wiedziałem, że taka pierdołka jak mocowanie klemy może mieć takie ogromne znaczenie.
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2012-10-07, 19:57
manfred86, nie unoś się o ile się orientuję kolega się zna na rzeczy więc (w sumie zresztą sam miałem ochotę podobnie napisać / z tąd te emoty w poprzednim poście)
co do klemy wymień - koszty ... znikome a może przynieść efekty
