Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-10-24, 21:38 [Nubira I] Ciepły silnik - Gaz BRC 2gen. Dławienie się siln
Witajcie.
Proszę Was o pomoc, nie mam pomysłu co to może być.
Moja Nuba niedawno przeszła wymianę świec, przewodów zapłonowych, gdyż strzelała...na gazie (mam tą gumę na kolektorze dolotowym) Jednak...zrobiłem na starym komplecie zalewdwie 10kkm. Czy to czasem nie za mało?
Teraz ma następującą przypadłość, występującą tylko na gazie. Gdy silnik nie przekracza temp. pow. 1/4 wskazania tego termometru, wszystko jest w jak najlepszym porzadku, natomiast gdy się nagrzeje do znamionowej temperatury to dławi się powyżej 5 000 obrotów, jeśli mocno wcisnę gaz, jeśli lekko lub "pompuję" nim, to dojdzie do 7 tys. Czasem słychać charakterystyczne tykanie...przerywanie? podczas tego dławienia się, choć moze to raczej nie jest dławienie, bo idzie normalnie potem, tylko po prostu pewien zakres nie działa...jak za mocno docisnę pedał gazu.
Jasne jest, że jeździć się da, ale wyprzedzić cokolwiek to tylko ze sporym strachem...
Świece NGK, przewody oryginalne DAEWOO, miałem jakieś inne, całkiem dobre bo Sentech-a, ale nie były tak idealne jak te, już je sprawdziłem, i naprawdę nieźle działały Filtr powietrza czysty, instalacja gazowa wyregulowana...(według gazownika) na benzynie nie ma żadnych problemów.
Stawiam na cewkę zapłonową...Ale może się mylę? Jest dość droga, nie chciałbym się pomylić
Pomożecie?
Edit: Przewody spryskałem w nocy płyne do mycia szyb, i nie widziałem, żadnych iskier, tak samo obudowę cewki.
I chyba nieco więcej pali...:(
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
m4d4g4sk4r Grupa Pomorska
Auto: Lanos SX 1.6 16V
Imie: Oskar Pomógł: 31 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Sty 2012 Posty: 1727 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-10-24, 22:24
tykanie? elektrozawór? Czy bardziej jak furczenie z tłumika?
Wg mnie źle wyregulowany gaz, przy wciśnieciu na max pedału gazu krokowy nie zdąży przydławić mieszanki i jest za bogato = brak możliwości szybkiego wkręcenia na obroty i pierdzenie z tłumika.
O ile masz 2 gen(krokowy), a nie I gen (śruba)
"O kurde ! No nie wierzę! Znalazłem raz tego lanosa na allegro i tak mi się spodobał że zawitał na tapecie blokady w telefonie i na tle osi czasu na Facebooku Piękne auto! "
Bardziej takie furczenie, dziwne, a czemu jak jest zimny to jest okej ? Zauważyłęm że po takiej jeździe na gazie, również tak jak by się zatykała benzyna, i wtedy muszę więcej dodawać gazu na benzynie, żeby lepiej przyśpieszał.
Edit: Wcale nie jest okej jak jest zimny, po prostu jest to mniej odczuwalne, ale jest. Dziś skończył mi się gaz, zobaczyłem przy okazji, że objaw jest taki sam w ten czas jak z tymi obrotami.
Jakiś czas temu wymieniałem butlę gazową, moze gazownik za mało odkręcił zawór ? Bo mniej wiecej wtedy to zaobserwowałem.
Nie mam zielonego pojęcia ile przejechał ten parownik. Instalacja jest od 2000r. czyli prawie od nowości. Aczkolwiek nie wygląda on na jakoś bardzo stary. Mam też fiata palio weekend z podobną instalacją, i nigdy nie wymienianym prawonikiem(jest ten sam od nowości) i wyglada choćby pozornie na dużo starszy od tego w Nubie. Ostatnio wymieniałem butlę, filtr gazu i byłem na regulacji. Od czas wymiany butli dzieją się te problemy na gazie. Ostatnio rano, jeszcze jak jechałem na benzynie występował taki dziwny zapach jak by ozonu? Stąd to przypuszczenie o cewce.
Co jeszcze ciekawego zauważyłem to to, że t ochyba jednak nie jest zależne od temperatury silnika. Bo gdy silnik jest jeszcze w miarę ciepły w normalnej temperaturze, to po dłużym postoju zanim jeszcze temperatura zdąży opaść auto jedzie normalnie na gazie. Tak jak by tworzył się jakiś zapas gazu w przewodach, a po dłuższej jeździe już go nie było, i brakowało gazu...
Cholernie dziwny problem, i nie mam pojęcia od czego to może być spowodowane.
Kilka set po wymianie butli zaczął strzelać, wymiana świec i przewodów trochę pomogła...ale został ten problem...
i co ciekawe, jak lekko nacisnę gaz, to auto wchodzi na wysokie obroty, czasem jak dłuzej trzymam pedał wciśnięty do dechy to instalacja przełącza się na benzynę...tak jak by sie skończył gaz....<szok>
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
m4d4g4sk4r Grupa Pomorska
Auto: Lanos SX 1.6 16V
Imie: Oskar Pomógł: 31 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Sty 2012 Posty: 1727 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-11-02, 14:07
Dalej nie wiemy czy to II gen czy I gen.
Dj Joker napisał/a:
i co ciekawe, jak lekko nacisnę gaz, to auto wchodzi na wysokie obroty, czasem jak dłuzej trzymam pedał wciśnięty do dechy to instalacja przełącza się na benzynę...tak jak by sie skończył gaz....<szok>
Masz automatyczne przełączanie z gazu na PB jak się gaz skończy?
Jeżeli problem zaczął się dziać po regulacji,wymianie butli i filtra to ja bym się nie zastanawiał tylko podbijał do osoby która to robiła, i niech poprawia bo coś spiertatolił.
A z tym ozonem, to nie jest to przypadkiem zapach gazu? Pewnie przy wymianie filtra gazmen coś źle skręcił albo coś. Natychmiast jedź do niego i niech czujnikiem sprawdzi czy się gaz nie ulatnia.
"O kurde ! No nie wierzę! Znalazłem raz tego lanosa na allegro i tak mi się spodobał że zawitał na tapecie blokady w telefonie i na tle osi czasu na Facebooku Piękne auto! "
Tak, z tego co wiem to instalacja 2gen. z mikserem. Zawsze tak było że powyżej 6,5tys. RPM przełączał na benzynę, tyle że nie można bylo tego odczuć...tylko kontrolka na to wskazywała.(a teraz mogę go chechłać mocno nie dojdzie do 5tys. i się nie włączy benzyna...dopiero po dłuższym "chechłaniu") I od zawsze jak gaz się skończył to kontrolka na przełączniku BRC robiła się żółta, a zaraz potem czerwona.
Okej, w poniedziałek do nich zadzwonię i pojadę, jednak myślę, że jakiś czujnik gazowy to dla nich abstrakcja...ostatnim razem spryskał mi instalację jakimś preparatem i patrzył na bąble <ozgrozo>...
Dzięki koledzy za pomoc
Powiem Wam, że można już osiwieć z tym autem, 3 tys. km temu wymieniałem tuleje przednich wahaczy, i już się rozleciały...Ta główna belka zawieszenia przedniego mi się czasem odkręca...dwa razy robione sprzęgło...amorki tylnie...maglownica...hamulce...To jest jakaś masakra, chciałem już je porzucić w lesie xD Nie wiem, czy Nuby są tak mało wytrzymałe...czy po prostu trafiłem na kiepską...Mam nadzieję, że w końcu te moje problemy się skończą. A przejechałem nią tylko 13 000km...
adario38 [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 20:46
Zmien mechanika,gazownika i dostawce czesci.
Nubira to bardzo wytrzymale auto,polmilionowe przebiegi nie sa specjalnym wyczynem i sa osiagalne bez specjalnych zabiegow pod warunkiem uzywania auta z glowa,wlasciwego serwisowania i kupowania czesci o dobrej a nie pseudooryginalnej jakosci.
To ja mam chyba jakiegoś strasznego nie farta...ze stukaniem z tyłu byłem chyba u pięciu mechaników którzy nie potrafili tego zdiagnozować...i tak samo z gazem...Czuję się naprawdę bezradny, gdzie do cholery podziali się specjaliści?
Dziś z znajomym mechanikiem, wyciągneliśmy silnik krokowy LPG, i okazało się, że jego "trzpień" jest całkiem sztywny, gdy był na stole, nie reagował na wskazania sondy i nie wysuwał się ani nie chował. Zamontowaliśmy go znów w celu zakupu nowego, jednak po zamontowaniu, całkowicie się wysunął,i tak już został, jednocześnie instalacja gazowa przestała działać. Mechanik zaślepił mi miejsce po nim taśmą izolacyjną i kazał czym prędzej jutro kupić nowy i zamontować. Myślicie że to może być powodem mego problemu?
Jeszcze jeden update Po wymianie silnika krokowego wstępne oględziny i przejażdżka i znaczna poprawa
m4d4g4sk4r Grupa Pomorska
Auto: Lanos SX 1.6 16V
Imie: Oskar Pomógł: 31 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Sty 2012 Posty: 1727 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-11-06, 16:35
Jeżeli krokowy nie działał to wiadomo że samochód nie będzie jeździć, bo zawsze będzie zła mieszanka.
Ważne że sprawa ogarnięta. Jeszcze tylko dobre wyregulowanie i będzie malina.
BTW Któryś z gazmajstrów łączył się komputerem z Twoją instalacją? Przecież tam to od razu by wyszło, że krokowy nie żyje
"O kurde ! No nie wierzę! Znalazłem raz tego lanosa na allegro i tak mi się spodobał że zawitał na tapecie blokady w telefonie i na tle osi czasu na Facebooku Piękne auto! "
adario38 [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-06, 17:32
Tylko nie jezdzij do tego gaziarza na regulacje,jedz do innego.Jesli nie potrafil znalezc zepsutego krokoweg-to regulacji tez nie potrafi dobrze zrobic.
Panowie...uważajcie na gazmenów...Poprzedni "spec" ustawiał(komputerowo przez interfejs ze złączem RS232) mi instalacje i gadał pod nosem "coś tu nie mogę tego ustawić" ale w końcu ustawił...Ten silnik wczesniej nie był całkiem padnięty, po prostu się zacinał, dopiero wczoraj padł całkiem. Dziś pojechałem na szrot - bo mam najbliżej, i kupiłem dwa używane za 20 zł Zamontowałem samodzielnie odkręcając całość z instalacji, i przewody podłączyłem do obudowy tego silniczka (po uprzednim jego czyszczeniu), płynem z mydłem wstępnie sprawdziłem szczelność, bo przy okazji regulacji poproszę o test. Oczywiście będę ich omijać szerokim łukiem, aczkolwiek w pobliżu mam samych partaczy gazowych...Będę musiał poszukać gdzieś dalej.
Obecnie jest tak, że jak silnik jest zimny to na gazie auto "Ciągnie" jak nigdy(za moich czasów), jak się rozgrzeje to wysokie obroty się wbijają (nie zacina się i nie reaguje na lekkie ruszanie pedałem), ale powyżej 5-6tys. idzie nieco wolniej ( i jak zwykle przyjemnie przełącza na benzynę, i jak obroty spadną to wraca na gaz, samodzielnie ) to jest pewnie już kwestia regulacji. A obecnie ta sytuacja chyba wynika z tego że auto w znamionowej temperaturze nie potrzebuje tak dużej dawki gazu?(nie może przepalić?)(przeprala ale wolniej?)(wcześniej się po prostu zacinało przy 5tys. obrotów i jak nie poruszałem pedałem to nie szło,a teraz jednak idzie, ale wolniej niż wczesniej) Jak sądzicie? Świece zapłonowe i przewody zostały dopiero co wymienione, na dniach z mechanikiem zmienimy olej, i filterki, może przy okazji zmniejszyć szczelinę w świecach? Może to także wynikać z faktu, że mam w butli nieco mniej niż pół zbiornika (47L) Zatem na razie nie panikuję, tylko się zastanawiam.
Moja instalacja pochodzi od firmy BRC, na sterowniku jest napis JUST (czyli chyba nic skomplikowanego) Natomiast nie wiem czy to jest Junior czy Heavy, ale chyba nie, nie odszukałem tam takich dopisków.
Powiem Wam, że przy okazji usunąłem usterkę związaną z gaśniecięm podczas przełączania na gaz. Chyba już całkiem dawno ten krokowiec nie był w najlepszym stanie...
Dzięki za dotychczasową pomoc. Jak macie jakieś sugestie czy uwagi co do mojego auta i instalacji, to proszę powiedzcie
I jeszcze jedna mała ciekawostka, wcześniej jak był nagrzany do znamionowej temperatury czasem lekko śmierdziało gazem, a teraz nic nie śmierdzi
Mówię Wam, dawno nie byłem tak uradowany, po tylu wizytach u gazowników i mechaników...xD