Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2012-11-07, 08:48 [Nexia] maciejofsky - Pro Trup GT
Marka / Model - Daewoo Nexia
Pojemność silnika - 1,5
Liczba koni - 75
Rocznik - 1998
Modyfikacje:
Styling - Felgi BBS 15'
Tuning Mechaniczny - Zaślepiony EGR, końcowy tłumik przelotowy zrobiony z 2 strumienic, gazownia BRC II generacji
Wnętrze - Brak
Car Audio - Radyjko jakiś tam pionier + homemade subwofer
Zawieszenie / Hamulce - Gleba MTS 40/40 + amortyzatory TA Technix GAZZZZOWE
Plany - przede wszystkim dokończyć remont blacharki który zacząłem rok temu + swap silnika z nubiry / leganzy 2.0 + wiksza gleba na przód
EDIT 16.11.2012r - opis uzupełniony na prośbę Przemka
Zaraz po odkupieniu od taty w 2008 roku:
Do 2010 roku auto jeździło praktycznie bez żadnych zmian. Ponieważ jeździłem na super duper ekstra oponach Dębica Vivo to pewnego razu na mokrym zabrakło mi drogi. Żeby nie wbić się w tył stara odbiłem do rowu i pocałowałem drzewo rosnące za rowem.........
Po remonciku zakupiłem okazyjnie felgi BBS i oponki TOYO Proxes T1R i T1S:
Latem 2011 wjechały springi MTS - 40/40 + Amorki TA Technix na przód. Tył został seria. Powiem tylko tyle że zrobiło się piekielnie twardo. Auto stało się o wiele bardziej przewidywalne. Jedynym minusem (nie licząc twardości) było notoryczne haczenie tymi plastykowymi chlapaczami z przodu.
Po wakacjach 2011 przyszedł czas na remont blacharki. Ponieważ teść ślusarz, szwagier blacharz / lakiernik, staruszek mechanik zabrałem się za robotę.
Na pierwszy ogień poszły progi. Po wycięciu obraz nędzy i rozpaczy. Szczota na wiertarkę i rura po rudej . Na to co było tylko troszkę nadżarte poszedł podkład epoksydowy. Reperaturki pomalowane od wewnątrz również tym podkładem po uprzednim zdarciu podkładu transportowego. Starałem się jak najbardziej zrobić to po fabrycznemu tj. w reperaturce nawiercone otwory i przez te otwory zespawane z resztą budy. Do środka mam zamiar nalać wynalazka poleconego przez znajomego z lakierni. Wygląda jak wosk, nigdy nie zastyga.
Nadkola - wspawane 2 reperaturki lewa/prawa. Rant nadkola wewnętrznego zreanimowany za pomocą blachy. Na wszystko odczywiście podkład epoksydowy, w profile zamknięte miodzik jak w progi. Wewnątrz nadkola uszczelnione masą, na to epoksyd, cieka warstwa podkładu akrylowego, na niego baranek, na baranka podkład akrylowy i na koniec czarny akryl. Wszystkie nadkola są tak zrobione.
Tył - po zdjęciu zderzaka moim oczom ukazał się las........krzyży.......
Zakasałem rękawy, kątówka w rękę i jazda. Odtworzenia wymagał nawet rant zgrzany do tylnej blachy ,końcówka podłużnicy. Od razu wziąłem i blachę dopasowałem tak żeby tłumik bezproblemowo pasował. Wstawiłem także narożnik podłogi bagażnika z lewej strony bo się miał małe ubytki. Tradycyjnie na wszystko epoksyd, dla uszczelnienia masa na spawy.
Komora - po zdjęciu dywaników na łączeniu ściany grodziowej z dołem podłogi zobaczyłem małą dziurkę która po oklepaniu młotkiem okazała się troszkę większa. Zapadła decyzja o wyjęciu silnika coby było więcej miejsca na robotę. Wycięte do zdrowego tak jak na zdjęciu, docięta i dopasowana blacha i wspawana na zakładkę. Na to podkład epoksydowy, masa uszczelniająca, podkład akrylowy. W tym momencie zapadła decyzja o zmianie koloru auta na bardziej fajny a w zasadzie na wymarzony widziany gdzieś na forum w jakieś nexi z Bułgarii chyba. 3 godziny spędzone w lakierni, kolorek znaleziony.
Z zewnątrz na reperaturki poszedł podkład epoksydowy. Na to szpachel, na szpachle znowu podkład epoksydowy. Po dotarciu podkładu epoksydowego poszedł podkład akrylowy.
W drodze do szwagra GARAGE na malowanko -
Świeszo pomalowane -
Polerka pierdół pod maska -
Oprócz tego co na zdjęciach wypolerowany jest jeszcze kolektor ssący, osłona na kol. wydechowy, pokrywa zaworów - zdjęć niestety nie posiadam.
Aktualnie mam przygotowaną resztę blach w podkładzie. Jak będzie chwila to wrzucę foto.
P.S. Ciekawostka - jak widać zużyłem dużo podkładu epoksydowego - konkretnie 4 puszki 1l + 4 puszki utwardzacza 1l co daje sumę 8 litrów rozrobionego podkładu
Pozdr
Podpis?? Jaki podpis, przecież ja niczego nie podpisywałem......
Ostatnio zmieniony przez maciejofsky 2012-11-16, 23:35, w całości zmieniany 2 razy
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 37 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22085 Skąd: WT
Wysłany: 2012-11-07, 09:41
Sporo roboty widzę włożyłeś
Auto już ukończone czy jeszcze składanie po lakierowaniu zostało?
Zostało pomalować 4 x drzwi, maska, klapa, błotniki przednie, zderzaki, zakonserwować podłogę, przykleić jakąś mate bitumiczną żeby wygłuszyć budę, naprawić rozrusznik bo się szczotki skończyły, ogarnąć LPG (urwałem króciec od wody) i masa pierdół które pewnie wyjdą po drodze przy składaniu. A ponieważ w marcu zostanę szczęśliwym tatusiem chciałbym skończyć przed marcem bo wiadomo że później będzie totalny brak czasu
Podpis?? Jaki podpis, przecież ja niczego nie podpisywałem......
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 37 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22085 Skąd: WT
Wysłany: 2012-11-07, 13:36
To faktycznie jeszcze trochę pracy przed Tobą.
Najważniejsze, że nie przeraża Cię to
Widze ze jednak namowilem na wejscie na forum Z tej strony nexus na 17
Witam witam, forum przeglądam często ale jakoś nie mogłem się zmotywować żeby przedstawić swoje auto.
Tofikulus napisał/a:
Powodzenia i w składaniu bo jest potencjał jak i w oswajaniu się z myślą o ojcostwie
Jeśli mowa o ojcostwie to najlepiej ujął to mój szwagier - " No i stoję z małym na rekach zaraz po porodzie i kminie i nie mogę się doliczyć bo było nas dwoje a teraz troje i coś mi tu nie pasuje "
ezrider, Aparat już dawno założony ale jak znajdę czasu troszkę w wekeend to zmierzę i napisze.
Jeśli chodzi o co w jakich warstwach to troszkę to zamotane ale jak chcesz zrobić profi to
1- czyścisz rudą, do gołego metalu i nie ma że coś zostanie - musi być goła blacha. Stal która się odwarstwiła musisz obtłuc, dobrze wyczyścić. Najgorsze są wżery bo jak czyścisz i mocno dociśniesz np. tarczą listkową na kątówce to łatwo przypalić lub przetrzeć blachę. Ja do takich wżerów używałem miniaturowej wiertarki z kamieniem, do większych połaci kamień na zwykłą wiertarkę i jedziesz na przemian z szczotką na wiertarkę/ kątówkę.
2 - na gołą blachę kładziesz podkład epoksydowy. Schnie dosyć szybko. Jak będzie suchy, bierzesz papier 320 lub 400 i delikatnie przecierasz, tak aby zmatowiał i żeby następne co dasz na niego się dobrze trzymało
3- szpachel - jeśli taka jest konieczność
4 - podkład akrylowy, najlepiej 2 komponentowy bo te spreje to o kant d..... rozbić. Jak wyschnie i ładnie siądzie (czyli w lato cały dzień na słońcu) papier 800 lub 1000 na wodę i matujesz.
5 - na koniec oczywiści lakier według uznania.
Można użyć jeszcze zamiast epoksydowego podkładu podkład reaktywny. Podobno lepszy. Na niego kładziesz podkład akrylowy i dopiero szpachle jeśli musisz. Ja użyłem w komorze ale chyba coś spartoliłem bo mi ruda pod podkładem wyszła.
Kurcze poemat mi wyszedł.........
Aha, Kefas od dawna wiedziałem że jesteś z w-ch ale jakoś nie mam szczęścia cie na drodze spotkać
Spocik oczywiści możemy zrobić - przyjadę moim francuskim plastikowy autem za rozsądną cene
Podpis?? Jaki podpis, przecież ja niczego nie podpisywałem......
lesiu1990xd Grupa Bełchatowska
Auto: Fiat Stilo 1.2
Imie: Tomasz
Wiek: 30 Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 2213 Skąd: Bełchatów EBE
Aha, Kefas od dawna wiedziałem że jesteś z w-ch ale jakoś nie mam szczęścia cie na drodze spotkać
Spocik oczywiści możemy zrobić - przyjadę moim francuskim plastikowy autem za rozsądną cene
Aczkolwiek Nexie też bym kiedyś chciał oblukać A w jakich rejonach miasta się najczęściej poruszasz?