Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Ciche samochody zabijają dzieci ! ... Załóż wiadro, zrób przelot, ratuj życie !
dawidczaju
Auto: Arosa 1.7 SDi
Imie: Dawid
Wiek: 36 Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 699 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-14, 11:51
Po długiej przerwie wpadło kilka modyfikacji oraz kilka niespodzianek
Ostatnią niemiłą niespodzianką było podpalenie się komory silnika w trakcie jazdy.
Silnik zgasł, czarny dym, ogień pod autem i zwarcie na instalacji, które załączyło wiatrak chłodnicy podsycając ogień
Po dwóch gaśnicach i interwencji straży pożarnej:
Niestety nie mogłem się dokopać co było powodem pożaru. Dopiero po rozkręceniu połowy silnika ujrzałem taki widoczek:
Super zwarcie na alternatorze zaczęło palić kable a wszystkie gumowe przewody z gaźnika były łatwym kąskiem dla całej sytuacji. Wszystko poszło z dymem.
Kilka dni szukania auta i w końcu trafiła się maszyna za grosze i stanęła obok poszkodowanego:
Trochę kręcenia, trochę pomocy ze strony forumowiczów odnośnie podłączeń wszystkich przewodów i odpalił Niestety na sam koniec urwałem śrubę w gaźniku do której mocuje się puszkę filtra więc musiałem wyrzeźbić coś innego. Na wymiane gaźnika już nie miałem siły więc...wpadło kolanko 70mm na mikser LPG z dorobionym otworem na przewód gazu. Do tego wspaniała kibel rura i stożek.
W pierwszej wersji miałem drugie kolanko 90 stopni puszczone w dół przy rozrządzie ale okazało się po testach, że auto powyżej 5,5 tys obr nie wkręcało się dalej i słabło. Więc jest jak jest i idzie dobrze
Pracuję jeszcze nad odgrodzeniem stożka więc spokojna Wasza głowa
Wpadły białe felgi i wczoraj jako, że była niedziela postanowiłem wypucować go:
Auto: Arosa 1.7 SDi
Imie: Dawid
Wiek: 36 Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 699 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-02, 07:34
Haha jednak ktoś mnie znalazł
Był mały plan ale tico zostaje. Miała być gleba, gwint już gotowy leżał na stole ale nie będzie - pojechał do Tarnowa Co do takich zabiegów to sporo później jak auto będzie jako drugie. Puki co lata po trasach i robi za terenówkę
Spalanie też ostatnio mnie zadowala w trasie: 5,1l LPG
BRYAN Weteran Anarchista
Auto: Ax gt, 125p i smętne Tico
Imie: Jacob
Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 1959 Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-09-02, 14:10
Big0s93 napisał/a:
Czy mi się wydaje czy BRYAN kupił kolejne Tico?
Już od razu Bryan Że co ja niby zbieram wszystkie ticacze z forum?