[Lanos] przewody podciśnienia silnik 1,5 8v

alobomlalu · Wysłany: 2012-12-11, 17:13 **[Lanos] przewody podciśnienia silnik 1,5 8v**

mam malutki problem, nie wiem dokładnie jak mają iść przewody w moim lansowozie. fotki poglądowe:

Przewód 2 nigdzie nie jest podłączony, powinien iść tam gdzie 1?
przewód 1 idzie do 6, 6 powinno iść do 4?
4 idzie do 3, 3 powinno iść do 7?
8 idzie do 9 to chyba dobrze co?
5 nie wiem gdzie idzie, jeszcze sprawdze go.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

wid3l3c · Wysłany: 2012-12-11, 17:26

[1] regulator ciśnienia paliwa z [2] wężyk przepustnicy

Moduł recyrkulacji spalin:
[3] EGR z [4] cewka zaworu recyrkulacji spalin
[5] cewka -> połączona z króćcem przed a w zasadzie jakby pod klapką przepustnicy wmiejscu gdzie naciągnięta jest gumowa rura od dolotu.

Tutaj jedynie mam wątpliwości czy na cewce od EGR nie powinny być odwrotnie wężyki...
Ja u siebie miałem tak jak napisałem. Ale on zawsze był odłączony... w sensie do EGR wężyk od cewki był wywalony i zaślepione końcówki. Aż zupełnie został wywalony i wstawiona blaszka.

Zgodnie ze schematami części zamiennych jaki krążą na necie, [3] winna być z [5] a [4] z króćcem od dołu pod przepustnicą.

[6] tutaj powinna być odma (odnoga łącznika pomiędzy dolotem a deklem zaworów)
[7] zaślepiony
[8] przepustnica z [9] MAP sensor

A że tak zapytam, co tu się wydarzyło?

alobomlalu · Wysłany: 2012-12-11, 19:21

tutaj ma być przewód 6

tą rurę jadę jutro kupić nową bo kiepsko wygląda.

Co się stało? to dobre pytanie, nigdy nie zwracałem na to uwagi co i jak powinno być podłączone, są 2 opcje, albo gazowniki pokopali przewody podczas zakładania gazu (2 lata temu) albo taki już kupiony został (3 lata temu).

wid3l3c · Wysłany: 2012-12-11, 22:00

Ojej

ale to wygląda TRAGICZNIE.

Rura w dolocie nadaje się do wymiany z uwagi na ten drutex z wężem od LPG.
Robią bardzo ładne miksery które przykręca się do przepustnicy i na nie naciąga rurę z filtra.
W kolektorze SOHC to pasuje idealnie i gaz jest zdecydowanie lepiej mieszany z powietrzem - ale wymiarów niestety nie znam.

Odpowiadając na Twoje pytanie:
Tak, tutaj w miejscu izolacji powinna być odnoga prowadząca do [6].
Zwróć uwagę, bo sprzedają dwie wersje tych odm.
Wzmacniana i normalna - ja polecam wzmacnianą, starczy pewnie do końca życia auta

alobomlalu · Wysłany: 2012-12-12, 09:10

Dzięki wielkie za pomoc, czyli preferujesz aby wymienić rurę co idzie od filtra powietrza?
w takim razie muszę jeszcze troszkę poczytać jak i gdzie montuje się mikser

pokolei doprowadzi się do ładu i składu samochodzik wspólnymi siłami

gazownicy co zakładali gaz raczej nie są najlepszymi "specami" ;/ zresztą efekty widać, w sumie to za założenie 300 zł (znajomi brachola) to nie ma co od nich wymagać.

wid3l3c · Wysłany: 2012-12-12, 10:20

http://nagaz24.pl/mixer-s...,1137,p,pl.html
takie coś możesz wstawić.
Średnica wewnętrzna odpowiada za przepływ powietrza, za wąska może zdusić silnik(szybciej leci powietrze, ale ogólnie to będzie go mniej), za duża, może powodować niestabilną pracę na obrotach jałowych(wolniej leci powietrze, wiekszymi "haustami" i może nie chcieć pociągnąć LPG). Ale odpowiednia regulacja powinna sprawę załatwić.
Na necie jak popatrzyłem to zalecana jest średnica wewn 32 mm i nie powinno być problemu (w sensie optymalne minimum).
Grunt to szukać takiego co ma średnicę 55 mm na rurę od dolotu.
No i jeszcze sama średnica złączki pod wąż LPG...
Jak masz możliwość i dostęp do takich elementów - testuj

Natomiast może pojawić się problem słabszego silnika na PB właśnie przez podduszenie.
Ja nie miałem warunków testować różnych rozwiązań, bo nie mam na to kasy, żeby kombinować z różnymi średnicami mikserów i ciągłymi regulacjami...

Mikser niby powinien być przykręcany na śrubki do korpusu przepustnicy, ale w tym egzemplarzu ich nie widzę

a dopiero nań naciągana rura od filtra.

Jeszcze są rozwiązania takie:
http://www.rybacki.pl/
ale ja się nie wypowiem i nie wiem czy na forum ktoś to praktykuje...

Ogólnie to wiesz, to co jest teraz może jako tako działać... ale istnieje duże prawdopodobieństwo pojawienia się nieszczelności w takiej rzeźbie.
I na pewno, jeżeli to jest sama złączka/kolanko zatopione, mieszanie z powietrzem jest bardzo ograniczone.
Zwłaszcza tak blisko samej przepustnicy.

alobomlalu · Wysłany: 2012-12-15, 22:27

tak popodpinałem przewody, jest ok?