Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Jonecky, nie lanos zostaje i jak dobrze pójdzie jutro ożyje
RIPER, no własnie teorii jest wiele, mieszanka to raczej tylko za uboga mogła by uszkodzić tłok w końcu wtedy jest za wysoka temperatura spalania tylko znowu to by były wszystkie tłoki uszkodzone.
Co człowiek to inna teoria, że mogło coś wpaść do silnika, smarowanie było za słabe albo sam tłok był wadliwy, zobaczymy chce po naprawie sprawdzić wtryskiwacze lambde i ewentualnie spróbować podpiąć kompa chociaż przy xe to będzie duży problem
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22299 Skąd: WT
Wysłany: 2017-09-15, 07:33
Niekoniecznie wszystkie tłoki by oberwały.
Podłączenie komputera przy XE to nie jest problem żaden.
DoLeCk, No ja temu autu nie odpuszczę
A co do kompa to wala mi sie gdzieś ori złącze diagnostyczne do xe to je podłącze i w tygodniu poszukam kogoś z kompem.
A sam lanos dzisiaj odpalił więc jest mega sukces teraz trzeba go tylko dotrzeć
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał
Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2017-09-15, 18:53
a ktory tlok poszedl, pierwszy czy ostatni?
Jonecky - sprzedają, bo trzeba isc z duchem czasu, ew. lanos stoi jak u mnie, jezdzony raz na 2 tygodnie bo nie ma kiedy
A tam duchy czasu.
I ekoszmelc na blachach cienkich, jak puszki po browcu.
Leję na takiego ducha czasu. Wolę moje stare graty.
Jak w końcu wygram w totka, kupię nowe.
Nie po to, by mieć nowe, tylko po to, by wkurzać serwisy, że wiecznie się coś psuje.
Ot tak mnie nosi, by podojeżdżać ekozłom i wkurzać na gwarancji.
Trochę dawno mnie nie było to może pora coś odświeżyć
Niestety miałem pecha i strzelił mi pasek alternatora i wkręcił się w rozrząd przez co bez remontu się nie obeszło. Ale trzeba sobie radzić wiec wpadła "nowa" głowica coscast do tego zegar 4w1 (ciśnienie i temp. oleju, temp. silnika oraz volt) a czujniki wpięte w magistrale olejową w bloku. Dodatkowo część węży wody nadawała się do wymiany to zastąpiłem wszystkie silikonowymi i tak się to teraz prezentuje
I mam nadzieje już bez przygód w takim stanie dojedzie na zlot