Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Witam.
W mojej Nexii rok 98 1.5 8v (bez LPG) zauważyłem przed świętami plamę pod samochodem i ubytek płynu chłodzącego. Samochodzik stał do dzisiaj. Byłem u mechanika, który nie potrafił określić miejsca wycieku. Dolał płyn i kazał obserwować jak szybko będzie ginął. Dodał również że płyn się bardzo pieni i że auto chodzi na momentami na 3 garach gdzie podczas jazdy do niego (jakieś 300metrów) auto zachowywało się normalnie. Nie dymi.
Zaczynam być bardzo nieufny wobec mechaników. Jak wyjeżdżam od nich zawsze coś innego zaczyna nie działać. Proszę o pomoc.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2013-01-02, 11:22
tak to jest jak się daje komuś auto ...
a poważnie jak samochód stał to gdzie wzgl. silnika/chłodnicy itp była ta plama
płyn chłodzący zwykle jak odparuje zostawia taki biały nalot może on coś nasunie ...
a co do pienienia ile płynu ubyło może układ jeszcze nie zdążył (a dokładnie nie został)odpowiednio odpowietrzony
i oczywiście jakbyś napisał skąd jesteś ktoś by ci mogł pomóc/ew podrzucić namiary na fachowca a nie f(l)aszkowca
pomogłem kliknij pomógł
konrad153 [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-02, 11:32
Trochę płynu było na dnie zbiorniczka. Plama była na wysokości silnika od strony pasażera.
stifff Grupa Wielkopolska
Auto: Nexia
Imie: stefan Pomógł: 259 razy Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 4032 Skąd: piła
Prawdopodobnie pompa płynu chłodzącego, odpal auto i kucnij i obserwuj ja miałem tak w lanosie ciekło od strony pasażera na spód u mnie jest taka plastikowa rynienka i niewiedziałem że mi ucieka płyn chłodniczy do czasu kiedy skazówka skoczyła do oporu.Wtedy wymieniłem cały rozrząd.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Jason TDI asfalt zrywa
Auto: Audi a4 1.9 TDI Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 2118 Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-01-03, 18:24
pompa wody
.Em. Grupa Śląska I Em
Auto: srebrne
Imie: Em Pomógł: 57 razy Wiek: 48 Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 4728 Skąd: SMI
Wysłany: 2013-01-03, 22:06
Jason dobrze gada,mala rzecz ale sporo roboty,no chyba ze masz uszczelke pod glowica walnietom i ci plyn ucieka do silnika,korek oleju jest czysty ,czy moze sie cos na nim zebralo ?
zbooj
Auto: bylo lanbordzini, byla legia,a teraz ktoz wie Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1833 Skąd: Manchester
Wysłany: 2013-01-04, 00:04
jak odpala na trzech garach to mozesz sprawdzic tak jak ja, wykrec swiece i obejrzych, bedzie widac ktora zalana, u mnie po wykreceniu na pierwszym cylindrze miala ladny zielony nalocik, i tez auto odpalalem, czulem ze pracuje na trzech garach a po chwili juz bylo dobrze i nie czuc bylo ubytkow mocy, plyn sie pienil, tak jak i bylo dosc duze cisnienie w zbiorniczku [po odkreceniu syk nieporownywalny ze zdrowym autkiem] i z tego powodu potrafilo spod opasek zaciskowych wywalac plyn po jakims czasie
"ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE ŻEBY JEŹDZIĆ DIESLEM"
konrad153 [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-05, 08:00
Cytat:
plyn sie pienil, tak jak i bylo dosc duze cisnienie w zbiorniczku [po odkreceniu syk nieporownywalny ze zdrowym autkiem] i z tego powodu potrafilo spod opasek zaciskowych wywalac plyn po jakims czasie
Może i masz racje z tymi opaskami. Jak na razie po dolaniu płynu nie widzę ubytków.
Silnik wrócił do normy (pali normalnie). Dziwna sprawa.
Rozmawiałem z ojcem i powiedział że kiedyś miał już taki problem z silnikiem (palił na 3 garach) jak stał pare dni na mrozie. Póki co dzięki za pomoc. Jak coś się będzie działo będę pisał.
Pietia(lania) maniak tabaki
Auto: Renault Laguna III GT 2,0T
Imie: Piotr Pomógł: 73 razy Wiek: 40 Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 1103 Skąd: Gliwice
jak nie ma cisnienia i plyn nie plywa po ukladzie to nie przecieka az tak mocno , natomiast jak postoi troche dluzej to plyn sobie delikatnie sacze do cylindra i dlatego nie mozesz odpalic na wszystkich garaz , pozniej po paru ruchach tloka plyn jest albo wypluwany albo przepalany i zaczyna dzialac juz na 4
ogień i dym - wszystko co przed nami, to nieprzyjaciel ...
może układ jeszcze nie zdążył (a dokładnie nie został)odpowiednio odpowietrzony
