Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Każdego dnia, gdy wychodzę na miasto, czuję jego ciężki oddech, oznaka że żyje.
Czy jest taki rodzaj smutku, jak ten, który żyje w Bytomiu.
Chcę i smutek, i Bytom, ocalić od zapomnienia.
Sama legalizacja butli jest nie opłacalna lepiej niech założą ci nową.
Szwagier też się dopytywał o legalizacje butli i doszedł do wniosku że lepiej nową i spokój znów na 10 lat zapłacił coś koło 400-450zł dokładnie nie pamiętam bo to było kilka miechów temu.
Chyba że nie masz tyle a autko ci jest potrzebne to nie ma wyjścia jednak musisz pamiętać że legalizacja to jest tylko doraźna pomoc.
Każdego dnia, gdy wychodzę na miasto, czuję jego ciężki oddech, oznaka że żyje.
Czy jest taki rodzaj smutku, jak ten, który żyje w Bytomiu.
Chcę i smutek, i Bytom, ocalić od zapomnienia.
Dlatego ci napisałem bo temat przerabiałem z szwagrem który też ma Lancera i tak jak ja kasą nie grzeszy Dlatego bardziej opłacalna jest wymiana i znów można bujać się po Bytomiu
Każdego dnia, gdy wychodzę na miasto, czuję jego ciężki oddech, oznaka że żyje.
Czy jest taki rodzaj smutku, jak ten, który żyje w Bytomiu.
Chcę i smutek, i Bytom, ocalić od zapomnienia.