Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2013-09-11, 06:18 [Lanos] Grzeją się tylne hamulce
Witam od jakiegoś czasu lanos jeździł tak jak by go coś hamowało więc postanowiłem zrobić mały przegląd hamulców. Z tyłu okazało się że bębny są tak skorodowane że musiałem je wymienić na nowe okładziny wyglądały prawie jak nówki i ich nie wymieniłem ich stan przedstawia foto. Zostały wymienione też łożyska w obydwu kołach wszystko ładnie wyczyściłem łącznie z samolegulatorem i po założeniu wszystkiego lewe koło się grzeje a prawe jeszcze bardziej że nie idzię się dotkąć bębna. Dodam że na razie przy ręcznym linkę dość sporo poluzowałem więc to raczej nie od linki co może być przyczyną tego grzania?
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
RIPER Administrator Jose Jalapeno on a stick
Auto: LANOS V6, SIGNUM V6 X2
Imie: TOMEK Pomógł: 1137 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Cze 2009 Posty: 24294 Skąd: SI
Wysłany: 2013-09-11, 07:54
na mój gust cylinderki mogą nie pracować właściwie no i samoregulatory popraw gdyby bęben bardzo ciasno wchodził na okładziny
jeżeli pomogłem, kliknij +pomógł nie udzielam pomocy przez PW, nie siedzę na forum 24h
układy wydechowe ze stali nierdzewnej, pisz pw
Co do cylinderków to jeden jest wymieniony na nowy bo przeciekał i to właśnie w tym kole najbardziej grzeje się bęben. A bębny zakładałem w ten sposób że samoregulatory skręcałem na maksa założyłem bębny weszły bez żadnego problemu założyłem i skręciłem łożysko i dobre kilkanaście razy wciskałem pedał hamulca aby samolegulatory same dostosowały odległość od szczęk jak na razie ręczny pozostawiłem luźny.
Pietia(lania) maniak tabaki
Auto: Renault Laguna III GT 2,0T
Imie: Piotr Pomógł: 73 razy Wiek: 40 Dołączył: 22 Kwi 2010 Posty: 1103 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-09-11, 10:49
kolego skoro zalozyles uzywane szczeki do nowego bebna to mozliwe ze szczeki były nierówno wytarte ( dopasowane do poprzedniego bebna ) i teraz muszą sie na nowo dopasować ( zetrzeć do nowego bebna ;-)
ogień i dym - wszystko co przed nami, to nieprzyjaciel ...
wid3l3c Grupa Mazowiecka
Auto: Nubira I 2.0 teraz Citroen C5 MK I FL
Imie: Emil Pomógł: 261 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3276 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-11, 11:29
A jak idzie gdy rękoma kręcisz? Koło powinno fest luzem latać.
Duży opór jest? hałasuje coś?
Jeżeli to szczęka to raczej powinno być słychać tarcie...
Jesteś pewien, że za mocno łożyska nie ścisnąłeś? odpuściłeś ile trzeba?
Cylinderki pasowały dobrze czy były z nimi problemy?
Ręczny w lince chodził luźno?
Plus to co kolega Pietia(lania), napisał...
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
hiroshima I <3 HATERS
Auto: Lanos SX 1.6 16V
Imie: Michał Pomógł: 22 razy Wiek: 36 Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 2633 Skąd: Inowrocław
Wysłany: 2013-09-11, 17:04
W moim aucie poprzedni właściciel robił hamulce, po pewnym czasie tylne hamulce tak się zagrzały, że kołpaki przytopiły się do felg. Okazało się, że tarcze kotwiczne były w takim stanie, że szczęki nie rozchodziły się równo. Kupno tańszych bębnów też dało swoje - miały takie bicie, że nawet nie nadawały się na tokarkę. Wpadły więc do auta nowe tarcze kotwiczne, szczęki, tłoczki, bębny Bosch, jednym słowem wszystko nowe. Dopiero wtedy tył przestał sprawiać problemów. Nawet jak wymieniasz połowę części to np. przegrzane tłoczki zaczną niewłaściwie działać i wymienione rzeczy raz dwa padną.
Witam i guzik jak zrobiłem że bez ręcznego koło ładnie chodziło i hamowało to po zaciągnięciu ręcznego koło się zblokowało i strasznie hamowało podejrzewam że jest coś spitolone z samoregulatorem. Możecie mi powiedzieć jak odróżnić czy samoregulator jest od lewego czy od prawego koła bo czytałem że są różnice. Na pewnym forum odnalazłem że w tym miejscu co na fotce musi być jakaś podkładka stożkowa tylko że u mnie jej nie ma można zastosować jakąś normalną standardową . A czy blaszka co podkręca samoregulator nie powinna być jakoś dociskana do tarczy bo na tym kołku to ma straszne luzy
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-09-21, 10:07
nie jest niczym dociskana po za spinką w formie podkładki z ząbkami w środku. zazwyczaj jednorazowa, aby blaszka za bardzo nie odstawała.
linka ręcznego i rozpierak luźno chodzi ?
Na jednej ze szczęk jest wajcha, na którą zakłada się linkę od ręcznego.
Powinna ona chodzić w miarę luźno względem szczęki.
U mnie na starym zestawie tak to było zardzewiałe i zapieczone, że nie dało ruszyć się ręką.
Może masz to samo hę?