Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-11, 22:11 [Lanos] Trzeba długo kręcić na ciepłym
Witajcie
Mam taki problem, chodzi mi głównie o kręcenie rozrusznikiem.
Jak lanos jest zimny, to odpala zawsze bez problemu. Gdy silnik się nagrzeje, ale odczekam powiedzmy 1-2 minuty po zgaszeniu, odpala się o 1-2 sekundy dłużej. A gdy zapalam powiedzmy, do tej minuty - muszę kręcić z 10-12 sekund.
Auto zawsze odpalane na benzynie, po jeździe na gazie. LPG II Gen, auto ma tak od dawna. Odkąd zaźlepiłem zawór EGR i wstawiłem strumienice - mam wrażenie, że mu się pogorszyło.
Co ciekawe, jak mechanik mi na ciepłym silniku pokręcił przepustnicą (przy regulacji gazu, ale jak odpalałem go na benzynie) to odpalił aż miło.
Ktoś ma jakieś pomysły co to jest / jak rozwiązać?
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 780 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7941 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-09-12, 01:03
gaz w dolocie.
gdy z wciśniętym gazem w podłogę , lub drobnym powachlowaniem podczas odpalania problem ustaje to może oznaczać że odpalasz na benzynie z dodatkiem lpg. elektrozawory gazu do sprawdzenia, być może to stary reduktor.
zgaś na benzynie i wtedy odpal.
zaraz po zgaszeniu na gazie zdejmij przewód gazu do przepustnicy i wsadź go w naczynie z wodą. będzie lecieć to powyższe jest prawdopodobne.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-12, 18:10
Reduktor mi siada - ostatnio sam się rozregulował.
Odpalić np. na 10-20s na benzynie, zgasić i odpalić ponownie?
rgre
Imie: Roman Pomógł: 780 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7941 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-09-13, 05:02
grzech1991 napisał/a:
Odpalić np. na 10-20s na benzynie, zgasić i odpalić ponownie?
gaś samochód na benzynie , albo dojeżdżając te 100-200 m już na pb do celu albo dając mu jeszcze popracować na benzynie na postoju. aby wypalić gaz z układu.
elektrozawory odcinają reduktor od butli to też w reduktorze i układzie zawsze zostaje trochę niewykorzystanego gazu, który może się rozprężać i ulatywać do kolektora. wtedy ten gaz + pb do odpalenia razem robią za bogatą mieszankę utrudniając palenie. ruchy przepustnicą po prostu wspomagają przewietrzenie układu dolotu z nadmiaru paliwa. większym otwarciem /pedał gazu w podłodze/ zubażasz mieszankę paliwową powietrzem.
inaczej też, to możesz odciąć się całkowicie od gazu zdejmując i zaślepiając wąż i pozostawiony otwór do przepustnicy. lub jak masz czym to mocno węża ścisnąć > zacisk stolarski, imadełko. jak bez gazu przez np. jeden dzień będzie ładnie odpalał to może być wskazówką że coś z instalacją gazową jest nie tak.
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-13, 18:52
Tzn. jak mi stoi auto jeden dzień, odpalam zimne - zawsze jest elegancko. Dosłownie pokręci z dwa razy (1-2s max) i odpala. Chociaż dzisiaj pojechałem do roboty na 8 h i odpalił bez zająknięcia.
Ale na ciepłym to jest rzeź. Auto stało dzisiaj 20 minut i już musiałem ciut porządniej pokrećić z 5-7s.
Na butli wiem, że mam elektrozawór (nie dawno montowany). Czyli jeśli dobrze rozumiem, jak gdzieś będę dojeźdzał i wiem, że zaraz będę odpalał (na ciepłym) - gaszę na benzynie?
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
gazniczek
Auto: Nubira I 2.0 LPG Pomógł: 84 razy Wiek: 51 Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 2479 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-13, 19:26
Może odczytać błędy? Mama wtrysków się sypie?
piter1575
Auto: Nissan primera p12 , p11.144 dieselkombi
Imie: Piotr Pomógł: 28 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 802 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-09-13, 21:29
Jak masz lpg II generacji najprawdopodobniej masz elektroniczny sterownik lpg bingo lub cos takiego. Mialem dwa podobne przypadki Jak odpalałem auto po krótkim postoju musiałem dłuzej krecic pomogla regulacja lpg na komputerze (nie wiem co tam gaziarz pozmieniał) , wymiana filtra powietrza i gazu (nie wiem co dokladnie z tych 3 rzeczy było przyczyna ale problem znikl) 2 sytuacja to musiałęm zawsze długo krecic jak byl lpg w butli powod nie trzymały elektrozawory i gaz cały czas uciekał -ta wersja Ciebie raczej nie dotyczy
Chcesz poznać swoją daleką rodzinę? Wygraj w totolotka :d
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-14, 09:19
Błędów nie mam, gaz II generacji. Centralka BEDINI.
Byłem u gazownika, to rozłożył ręce - tego się nie da do kompa podłączyć. Sonda lambda jest w porządku.
Wiem, że siada mi parownik (ostatnio sam się chyba rozregulował). Dlatego kupiłem zestaw naprawczy. Wymienić elektrozawór na parowniku? Przy naprawie parownika zamierzam od razu wymienić filtr gazu.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 780 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7941 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-09-14, 10:09
grzech1991 napisał/a:
Na butli wiem, że mam elektrozawór (nie dawno montowany).
tego bym nie podejrzewał, ale co mu było ? na lub przed reduktorem masz drugi. i ten za względu na bliskość reduktora i temperatury mógłby się zasyfić podając gaz, lecz nie domykając się po wyłączeniu zasilania.
grzech1991 napisał/a:
Czyli jeśli dobrze rozumiem, jak gdzieś będę dojeźdzał i wiem, że zaraz będę odpalał (na ciepłym) - gaszę na benzynie?
no, ja bym dla wykluczenia instalacji gazowej tak zrobił. nawet bez jeżdżenia. nawet z odpięciem na chwilę rury z gazem do przepustnicy. a przynajmniej spróbował odpalać z pedałem gazu w podłodze.
piter1575 napisał/a:
Mialem dwa podobne przypadki Jak odpalałem auto po krótkim postoju musiałem dłuzej krecic pomogla regulacja lpg na komputerze (nie wiem co tam gaziarz pozmieniał) ,
no właśnie to jest najciekawsze. też odpalasz na pb ?
Cytat:
2 sytuacja to musiałęm zawsze długo krecic jak byl lpg w butli powod nie trzymały elektrozawory i gaz cały czas uciekał -ta wersja Ciebie raczej nie dotyczy
dotyczy. jak będzie dziurawy ten przed reduktorem to nie ma siły, rozpręży się ciekły gaz z przewodu od butli. ja wprawdzie podejrzewam reduktor, nie powinien puszczać sam gazu. w tym typie instalki to bardziej gaz jest zasysany przez silnik. instalacja jest podciśnieniowa. może tylko regulacja potrzebna. ale jak już się raz rozregulował to może to emeryt.
grzech1991 napisał/a:
Byłem u gazownika, to rozłożył ręce - tego się nie da do kompa podłączyć.
na tym polega problem z gazownikami, nie ma komputera i nic nie potrafią bez niego. szukaj dalej.
http://daewooforum.pl/temat49124.html
nie śledziłem dalej ale częstochowa, ty możesz. może to prawda ?
grzech1991 napisał/a:
Co ciekawe, jak mechanik mi na ciepłym silniku pokręcił przepustnicą (przy regulacji gazu, ale jak odpalałem go na benzynie) to odpalił aż miło.
to wskazuje na przewietrzenie układu bo się gaz ulatnia.
może wskazywać też na czujnik temperatury dla komputera benzyny - są dwa. przekłamuje temperaturę silnika i zalewa się ciepły silnik potrzebujący wtedy mniej paliwa. ciepły silnik to szybko odparuje i po chwili zapali. zimny silnik i tak potrzebuje więcej paliwa także będzie ok jakby czujnik stanął na zimnym odczycie.
piter1575
Auto: Nissan primera p12 , p11.144 dieselkombi
Imie: Piotr Pomógł: 28 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 802 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-09-14, 15:02
rgre napisał/a:
piter1575 napisał/a:
t;]Mialem dwa podobne przypadki Jak odpalałem auto po krótkim postoju musiałem dłuzej krecic pomogla regulacja lpg na komputerze (nie wiem co tam gaziarz pozmieniał) ,
no właśnie to jest najciekawsze. też odpalasz na pb ?
Cytat:
2 sytuacja to musiałęm zawsze długo krecic jak byl lpg w butli powod nie trzymały elektrozawory i gaz cały czas uciekał -ta wersja Ciebie raczej nie dotyczy
dotyczy. jak będzie dziurawy ten przed reduktorem to nie ma siły, rozpręży się ciekły gaz z przewodu od butli. ja wprawdzie podejrzewam reduktor, nie powinien puszczać sam gazu. w tym typie instalki to bardziej gaz jest zasysany przez silnik. instalacja jest podciśnieniowa. może tylko regulacja potrzebna. ale jak już się raz rozregulował to może to emeryt.
W drugim przypadku uciekał mi cały gaz z butli do zera (pechchciał ze byly walniete wszystkie elektrozawory.
Tak odpalam na benzynie zawsze
co do ucieczki gazu to jest to logiczne jesli ma zepsuty tylko 1 elektrozawór przy parowniku. Lpg ucieknie z instalacji do wlotu powietrza i ciezko zapala a w butli gaz zostaje. jak postoji dłuzej to gaz z instalacji i dolotu powitrza "odparuje do atmosfery " dlatego tez po krótkim postoju ciezko zapala. Ja jestem prawie na 100% pewny ze nie tryzma Tobie elektrozawór na parowniku
Chcesz poznać swoją daleką rodzinę? Wygraj w totolotka :d
Czytałem ten temat 2 razy i zastanawiałem się czy mam coś z głową czy czytać nie umiem.
1. Sam mowisz, że masz coś z parownikiem. Odp. wymień, napraw.
2.. Filtr gazu masz zamiar wymienić to wymień.
3. Instalka 2 gen nie gasisz na PB to i nawet po 5min nie odpalisz tylko się kręci, bo jak już w pierwszym poście było napisane "GAZ ZOSTAJE W DOLOCIE"
Temat wałkowany tysiące razy na forum, wystarczy opcja szukaj.
A imadła, klucze waż do wody czy co tam z tych pomysłów to łeb boli...
Pozdrawiam
Silva
Jeżeli pomogłem daj POMÓGŁ,
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-16, 10:54
Problem w tym, że jestem laikiem i już sam nie wiem w tym momencie co powinienem zrobić.
Parownik siada to fakt, ale obecnie jest wyregulowany i jeździ dobrze. Niestety, trzeba długo kręcić i mam wrażenie, że jest tak od niedawna. Ale odkąd mam auto, to zawsze pamiętam, że trzeba było dłużej kręcić - nie aż tak jak teraz ale jednak. Może to kwestia tego, że mam lepszy akumulator? Nie wiem.
Ogólnie instalka jest ustawiona na odpalanie na gazie, ale wygląda to tak, że po odpaleniu auto chodzi 5s na benzynie i dopiero jest gaz wrzucany. Z drugiej strony, jak tak długo kręcę to nie wiem czy na LPG podczas kręcenia mi nie przerzuca.
Zacznę od tego zgaszenia na PB. Sorry chłopaki, że jeszcze tego nie zrobiłem (wykorzystuje waszą cierpliwość), ale ostatnio jestem mega zapracowany.
Nawiązując do trzeciego punktu użytkownika Silva - dobrze rozumiem, jest to normalne i nic z tym nie zrobię?
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-17, 22:09
Panowie, podbijam
Pobawiłem się trochę. Gdy zgaszę na benzynie i odpalę na niej ponownie - jest idealnie.
Byłem dziś u mechanika, wymieniłem bak, pompę i krokowca od benzyny (bodajże nie zaprogramowany). Słychać przy odpalaniu wysokie obroty i pali na dotyk, nawet po zgaszeniu od razu.
Jakieś wnioski, poza zaprogramowaniem krokowca?
grzech1991
Auto: Fiat Bravo 1.4 T-JET 150KM
Imie: Grzegorz Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 1137 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-19, 22:14
Więc tak
Reduktor po regeneracji był w dobrym stanie - gdzie nie gdzie na membranach były naloty w stylu rdzy. Ale ogólnie - ok.
Po wymianie krokowca na nowy, na gazie nie mam problemów z odpaleniem (oczywiście, jak odpalam zaraz to muszę też pokręcić ale trochę bardziej).
Mam wrażenie, że lepiej trzyma obroty na luzie. Wydaje mi się, że centrlka korzysta również z krokowca od benzyny. Wiąże się to z moim drugim problmem, że po wymianie krokowca co 4-5 odpalenie auto wchodzi na wysokie obroty (nie wiem czemu, ale z reguły na ciepłym) i jak przejdzie na gaz to dalej jest na wysokich obrotach i po chwili się to uspokaja (tak samo jak na benzynie, jak by to, że jest zasilany gazem nie miało znaczenia).