Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Auto: Lanos
Imie: Jakub Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 1455 Skąd: Kraków/Połaniec
Wysłany: 2013-12-22, 09:54 [Lanos] Ubylo plynu chlodniczego...
Sprawa taka. Ubylo mi w dosc niedlugim czasie plynu chlodniczego, wczesniej bylo miedzy min i max po srodku, a teraz jest tak grubo ze 2mm ponizej minimum.
1. Co moglo spowodowac taki stan rzeczy...?
2. Czy moge tak pojechac do siebie (120km) i dopiero w domu uzupelnic?
Olej w normie (wymieniany niedawno), poziom 3/4, mam nawet wrazenie ze go przybylo - ale to moze byc tylko wrazenie, olej jest czysty, nie mam zadnych majonezow czy maselek pod korkiem itp. Auto jezdzi i wszystko gra. Ostatnio tylko spalanie z krotkich miejskich odcinkow wyszlo mi... 14l/100km.
Druga sprawa - strasznie mi dymi z rury na bialo - podejrzewam ze to jest para wodna spowodowana przez LPG i jazde na krotkich odcinkach, ale czy to tylko to, czy taka nadmierna produkcja parywodnej (dym to raczej nie jest - ale specem nie jestem) moze miec zwiazek z tym ubytkiem plynu chlodniczego? A moze to tylko po prostu spadek temp itp..? Nie wiem...
Co moge zrobic, co sprawdzic, czy dolac i obserwowac..?
Ps. Czasem jak stane na swiatlach dymi mi spod maski na bialo - obstawialem jakas odparowywujaca wode - ale czy to to? (leci sobie z siatki grilla, dziwnie to wyglada, widoczne tylko jak auto stanie i jest zimno...
Kupię fotel kubełkowy lub półkubełkowy antene automat lub manual. do lanosa hb,
Sprzedam: czarny zderzak tył b. dobry stan, boczki drzwi przód z dziurkami po korbkach,
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
kwiat_osz Grupa Lubelska
Auto: Lanos SX HB GSI
Imie: Michał Pomógł: 64 razy Wiek: 36 Dołączył: 10 Kwi 2011 Posty: 2286 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-12-22, 10:19
KuBeK, spokojnie możesz tak jechać do domu, dopóki płyn jest w zbiorniczku wyrównawczym nic strasznego się nie stanie.
Ubytek, szczególnie że mówisz o mocnym dymieniu oraz o przybyciu oleju może świadczyć o padniętej UPG. Dymienie spod maski może również świadczyć o jakimś wycieku płynu, skapuje na silnik bądź też wydech i dymi. Choć ja po każdym myciu auta mam na światłach parowóz
Na początek obejrzyj dobrze silnik czy nie widać wycieku, pooglądaj go na odpalonym silniku, wkręć silnik na wyższe obroty i patrz czy nigdzie nie cieknie. jeśli nie to prawdopodobnie UPG
Auto: Lanos
Imie: Jakub Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 1455 Skąd: Kraków/Połaniec
Wysłany: 2013-12-22, 10:25
kwiat_osz, wykluczam UPG, mialem robione w marcu tego roku (UPG, uszczelke klawiatury, uszczelniacze zaworowe, prowadnice zaworow, rozrzad -tylko wlasnie nie wiem czy z pompa czy bez), bardziej myslalem o jakims wycieku... w takim razie - doleje, zapisze sobie dzien dolewki i przebieg - i bedziemy obserwowac, tak chyba najlepiej na poczatek..?
Kupię fotel kubełkowy lub półkubełkowy antene automat lub manual. do lanosa hb,
Sprzedam: czarny zderzak tył b. dobry stan, boczki drzwi przód z dziurkami po korbkach,
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2013-12-22, 10:59
KuBeK napisał/a:
wykluczam UPG, mialem robione w marcu tego roku
No i? Jak była kijowo zrobiona, kijowo planowana albo gównianą uszczelkę założyłeś to mogła się wysypać przez ten czas.
U znajomego mechanika robił gościu upg w nesi, przywiózł swoje części i sam oddał gdzieś do planowania głowice, za 2 miesiące znowu mu się upg wysypała i awanturował się mechanikowi, że kijowo zrobił (gdy on tylko to poskręcał zgodnie z zaleceniami
Jesli wycieków nie masz, to na 99,9% jest upg bo innej opcji w tym wypadku nie ma - przecież ten płyn nie wyparował.
Co Ci da dolanie i zapisanie przebiegu? Dolej, odpal auto, zagrzej i kręc na obroty w miedzyczasie obserwując czy gdzieś Ci z węży nie leci. Wyciek sam sie nie naprawi, upg też nie, bez sensu dolewać i jezdzic licząc na cud.