Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
mam pytanie odnośnie demontażu całego gniazda jak go zdemontować? trzeba to czymś podważyć czy od drugiej strony wypchnąć? mam też problem z demontażem całego tego plastiku w którym siedzi gniazdo , odkręciłem śrubeczki po boku, i tą przy przełącznikach od szyb (wersja z przełącznikami w obudowie przy ręcznym ) dostęp do oględzin ciężki czy zatrzaski są jeszcze jakieś przy popielniczce ?
drugie pytanie , mam termometr z zegarem i miernikiem napięcia, stanem naładowania akumulatora, jest on pod gniazdko zapalniczki, jednakże to blokuje wtedy gniazdko , chciałbym to bezpośrednio podłączyć pomijając gniazdo i do kabelków od gniazdka,
elektrykiem nie jestem niby łatwa sprawa ale zapytam bo przy wtyczce od zapalary są 3 przewody jeden wiadomo plus a te 2 pozostałe idą pod ten niby minus ale czy jest to obojętne pod który podepnę mój minus od zegareczka
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2014-06-14, 14:33
jesteś pewny że chcesz je demontować ? może później luźno latać .
z tego co pamiętam najpierw metalowa rurka/gniazdo, później plastyk. jedno i drugie jest na zatrzaskach w formie ząbków do podważenia /dwóch ? i wyciągasz/, ale gniazdo blokuje spinki oprawki. nie da się wcisnąć bo stają na gniazdku.
życzę cierpliwości
vito23 napisał/a:
czy jest to obojętne pod który podepnę mój minus od zegareczka
obojętne
ja dołożyłem oświetlenie - wepchnąłem dwa kawałkiem odizolowane przewody od żarówki do wtyczki i całość znowu w zapalniczkę.
zegar ma pamięć > własną baterię ? inaczej s/traciłbyś czas
vito23
Auto: Lacetti/Nubira III
Imie: Witold Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 669 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-14, 15:42
zegar ma baterie własną ale pozostałe bajery jak LED , temp czy napięcie wymagają zasilania z zapalary,
no niestety muszę to zrobić bo moja zapalara topi każda wtyczke ....
znajomy miał to samo w oplu , wymiana pomogła .
cierpliwość będzie jeśli się nie uda i coś się popsuje to kupie nowy ten plastik .
na trasie życia bez zasilania zapalary nie widzę bardzo potrzebne mi to gniazdo sprawne
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2014-06-14, 17:09
vito23 napisał/a:
no niestety muszę to zrobić bo moja zapalara topi każda wtyczke ....
to albo wymiana , albo czyszczenie środka gniazda przy odłączonej wtyczce.
rdzewieje
lub, i tu dupa jest luźny nit. i też zardzewiało.
nit jest elementem łączącym wtykaną/paloną wtyczkę, z tym wystającym konektorem do kostki co pokazałeś na zdjęciu. słaby kontakt = grzanie połączeń. cierpi wtyczka
jak się ruszają wystające styki z gniazda zapalniczki, wymień całą. po przewodzie też chyba widać że robi się ciepły.
jedyny sposób to zlutowanie.
vito23 napisał/a:
cierpliwość będzie jeśli się nie uda i coś się popsuje to kupie nowy ten plastik
zatrzaski trzymające gniazdo chyba są przezroczyste, to już podświetlana obwódka tego co widać na zewnątrz. ten typ plastyku jest dość kruchy.
w każdym razie zaczepy widać po zajrzeniu do gniazdka zapalniczki. trzeba wcisnąć je w miarę jednocześnie, lub napinając gniazdkiem - wyciągając - odblokowywać po kolei.
inna opcja to dobry rozdzielacz, plus to większa ilość gniazdek.
vito23
Auto: Lacetti/Nubira III
Imie: Witold Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 669 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-14, 18:25
czyli lepiej te wtyczki zlikwidować i zrobić bezpośrednie połączenie ,
kabelki chyba nie grzeją się, elektryka była sprawdzana w całym aucie cóż byłem zmuszony bo się bezpieczniki paliły i gaśnica w rękę na środku skrzyżowania wiele kabli była wymieniana ze względu na obciążenie i głupotę poprzedniego właściciela
ogólnie wtyczka wydaje się solidna nic w niej nie lata, chciałem wyciągnąć blaszki by tam podpiąć się nie dałem rady ...
co do zapalary to wiem że była zmieniana i jest to chińskie **** to wiem pewne
jeśli wspominasz o dobrym rozgałęźniku - całkiem fajny pomysł musiał bym pomyśleć gdzie przykręcić to , w tesco widziałem fajny rozgałęźnik na 3 gniazda nie drogi firmy bottari z zamykanymi gniazdami nie używanymi .
ogólnie marce bottari mogę zaufać wiele rzeczy mam tej marki nie narzekam
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2014-06-15, 10:01
vito23 napisał/a:
czyli lepiej te wtyczki zlikwidować i zrobić bezpośrednie połączenie
nie, porządne gniazdko wmontować, oryginał jeśli jest "coś". a rozgałęziać zawsze można tak podczepić, zostaje wolne gniazdo.
vito23 napisał/a:
kabelki chyba nie grzeją się,
ten czerwony wygląda jakby mu się trochę nagrzewała izolacja, i konektor żeński też jest chyba zmieniony. nie wygląda to na fabryczne zarobienie tylko kombinerkami zagniecione... cosik było na rzeczy.
vito23 napisał/a:
ogólnie wtyczka wydaje się solidna nic w niej nie lata, chciałem wyciągnąć blaszki by tam podpiąć się nie dałem rady ...
włóż w kostkę i dopchaj gniazdem. gniazdo zapalniczki naturalnie to połączy. prowizorka lepsza jak ori połączenia, trzeba tylko trochę spłaszczyć przewód bo za ciasno będzie dla styków gniazda zapalniczki. no i nic nie zewrzeć.
vito23 napisał/a:
co do zapalary
a co dokładnie masz na myśli ? jeśli http://allegro.pl/wtyk-gn...4306690963.html to jest z nimi częsty problem. tandeta lub niepasująca. do gniazdka trzeba mieć odpowiednią zapalniczkę
jeśli gniazdko, to wymień na oryginał.
http://allegro.pl/daewoo-...4299650522.html
widać zaczep chyba trzymający całe gniazdko. na górze i dole będą podobne zaczepy trzymające metalowy wkład.
vito23
Auto: Lacetti/Nubira III
Imie: Witold Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 669 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-15, 20:47
chodzi o to że nie mam oryginalnego gniazda zaplary łącznie z zapalarą , wiem jak wygląda ori na mojej zapalniczce jest znaczek daewoo i napis made in chrl (chinska republika ludowa)
po za tym szwagier miał laniego i widziałem jego zapalare .
co do tych kostek może nie są ori jak wspominałem auto przy zapalniczce przy czujniku światła stop (ten przy pedałach) oraz nie wiem co i jak i po co ale miałem gwóźdź wbity w skrzyneczkę bezpieczników i od niej szedł kabelek do znikąd bo kabelek latał sobie w komorze bezpieczników , wynik tego było przeciążenie obwodów w końcu bezpiecznik nie spełnił swojej funkcji tylko stopił się a skrzynka zaczęła się palić naprawa wyniosła mnie 800zł ale auto było rozebrane i każdy przewód oględziny miał ewentualnie miał wymianę
jeśli chodzi o zapalniczkę i ogólnie całe oświetlenie tyłu to robiło zwracie ....
po tym bólu dla portfelika wszystko w porządku jest
a gniazdo zapalniczki jak wskazuje sama produkcja - nadaje się tylko do ozdoby, intesywne używanie jej kończy chyba żywot
obecnie mam samo gniazdo ori pochodzące ze złomu , wymontowali je , dali gwarancje rozruchową po za tym jakby coś nie było tak z nim to bez problemu będzie podmianka - znajomy wujasa prowadzi ten interes
vito23
Auto: Lacetti/Nubira III
Imie: Witold Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 669 Skąd: Łódź