Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
W tej chwili Vakir u nas na forum kończy turbić swoje 1.6 i podejrzewam, że też będzie niezła zamieć
Widzę, że zostałem wywołany do odpowiedzi
Na razie jeszcze nie ma zamieci Trzeba ogarnąć moje babole kurde porobiłem składając furę
Samochód co prawda toczy się, ale nie tak jak powinien czekam na strojenie
Z Turbo jest sporo zabawy i polecałbym wrzucić 2.0 i dopiero uturbiać
A jeśli przetestuje swój setup, i okaże się mało awaryjny to za 1l Jacka Danielsa będę gotów podać spis części potrzebnych do uturbienia, na co zwracać uwagę i jakie błędy mogą się zdarzyć i odpowiedzieć na wszystkie pytania;p Ale to mówie, dopiero jak przetestuję
Był Lanos 1.6T
Był Lanos C20XE
Jest daily Astra H 1.9 160+
Jest Honda CB 900 109KM 92NM
piotr_16
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 251
Wysłany: 2014-07-22, 16:15
co do kosztów remontu to tak:
za rozrząd pompa kwp + rozrząd INA zapłaciłem żeby nie skłamać niecałe 400zł
planowanie+szlifowanie zaworów itd - 250zł
uszczelki(UPG) - nie wiem bo jeszcze nie zmieniałem, ale za tydzień już będę wiedział
tak więc z 700-800zł pewnie wydasz + robocizna
chcesz w przyszłości zmieniać na c20xe to jak CI silnik umiera to po co ratować nie zwróci Ci się ta kasa ja żałuje ze ratowałem 1.6 ogólnie za 1500 zł to te silniki są dobre kolega Nadol będzie miał na sprzedaż swój z niedalekiej przyszłości napisz do niego ten silnik jest pewny
Frobo [Usunięty]
Wysłany: 2014-07-23, 20:39
Pany to się fajnie dywaguje ale jak auto potrzebne jest na codzień a kasa niewystarczająca to lepiej zrobić remonta i zbierać powolutku na nowy silnik na przyszłość taka moja opinia
A po lekkim remoncie pochodzi te kilka lat napewno, a w miedzy czasie opracuje lepszy plan wymiany silniczka oraz podreperuje budzet do tego potrzebny.
Nic sie nie pali , nie wali. Z tego co mam tez swoje wycisne
Ozzy [Usunięty]
Wysłany: 2014-07-24, 11:52
bulcza, na spokojnie i z chlodna glową . To najwazniejsze
Długi czas mnie tu nie było ! Trochę za dużo pracuję chyba ostatnio
Tak więc pojawił się problem , ten o którym pisałem wcześniej !! Padła uszczelka , płyn chłodniczy leje się jak z postrzelonego wiadra ! w skrócie napiszę , że szykuje się swap !! z jednej strony mnie to cieszy z drugiej trochę mniej ( wiadomo koszty) .Napisałem już na giełdzie , że poszukuję silnika ale napiszę też tutaj . Jeżeli ktoś posiada C20NE , C20XE na prawdę godny polecenia , walcie do mnie śmiało , chcę włożyć mu nowe serce. oczywiście poproszę krótki opis silnika co ma czego nie ma I jak ta felerna uszczelka
Napisałem również do Nadola , bo pamiętam , że w lipcu wspominał o tym silniczku i czekam z niecierpliwością na pozytywną wiadomość od niego !!
Co do nowinek z moim autkiem niedawno były wymieniane tarcze hamulcowe na Mikody - całkiem ładnie jeszcze piszczą , wiadomo również że i klocki dostał nowe
w Grudniu wymieniłem również amorki i dostał nowe kolana KYB jak na razie olejowe ale płynie ślicznie wraz z nowymi sprężynami nie obniżanymi póki co , ale przy nowym silniku trzeba będzie rozważyć temat.
także tyle tego dobrego bo się rozpisałem za bardzo.
Ale ponawiam apel !!
Jeżeli ktoś coś wie na temat serducha do mojego lanka , będę bardzo wdzięczny za informacje !!
niestety nie udalo mi sie zrobic swapa, w ogole moj lanosik stoi od 10 miesiecy nie jezdzony , padla uszczelka + rozwiazanie umowy w pracy spowodowaly taka kolej rzeczy . Takie bywa zycie , ale wyszlo mi to tylko na lepsze wyemigrowalem na jakis czas , siedze za granica a moj zlomek w garazu u mechanika. Czy moze byc lepiej ? postanowilem nie bawic sie w przerabianie na nie wiadomo jakiego potwora i wszystko robie na seryjne czesci + jakies dodatki co by nie przesadzac .mam nadzieje ze po wymianie uszczelki + kilku innych rzeczy w silniku i zawieszeniu moj zlomek posluzy mi godnie przez kilka kolejnych lat
wracam do zywych po tej nieobecnosci i postanawiam swoja poprawe i czestsze udzielanie sie na forum
pozdrawiam i przepraszam za brak polskich znakow .
Jonecky Grupa Podkarpacka
Auto: Lanos 1,5 8v LPG
Imie: Michał
Wiek: 34 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 7233 Skąd: ok Dębica RDE
Wysłany: 2015-11-14, 16:09
Ja bym się pokusił o lekkie obniżenie , a za granicą idzie dostać nowe graty