Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Witam.
Problem jak sądzę powszechny ale konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.
Hamulce z przodu nie działają do końca jak powinny. Nie zawsze do końca odbije tłoczek przez co mniej lub bardziej klocki trą o tarcze. Najbardziej jest to odczuwalne przy ruszaniu tuż po hamowaniu do zatrzymania(jak postoi już jest lepiej) w takiej sytuacji aż szarpie kierownicą.
Poprawa była na miesiąc po wyczyszczeniu prowadnic klocków.
Teraz nie wiem co sprawdzać dalej bo w innych tematach najczęściej pada odpowiedź "wymień zacisk i po problemie".
Pozdrawiam.
PS. Jak znam to forum to odpowiedzi się nie doczekam nigdy..
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
stifff Grupa Wielkopolska
Auto: Nexia
Imie: stefan Pomógł: 259 razy Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 4032 Skąd: piła
Wysłany: 2014-10-26, 19:42
VVirus^^ napisał/a:
Najbardziej jest to odczuwalne przy ruszaniu tuż po hamowaniu do zatrzymania(jak postoi już jest lepiej) w takiej sytuacji aż szarpie kierownicą.
Kolego -szarpanie kierownicą sugeruje nam że tarcze hamulcowe są krzywe . To należy sprawdzić i ew. przetoczyć tarcze ( najlepiej na samochodzie jeśli grubość tarcz na to pozwala ) . Po przetoczeniu stosujemy nowe klocki . Możesz też mieć problem z tłoczkami ( rdza , brak osłon ) .
Wówczas je wymieniasz.
Już nie wspomnę o prowadnicach .
Szarpie kierownicą tylko przy ruszaniu. Podczas jazdy nawet przy 150km/h nie ma tego szarpania. Przy hamowaniu również nic nie szarpie. Takie objawy zaobserwowałem w innych pojazdach podczas ruszania z dużym obciążeniem dlatego podejrzewam hamulce.
Na tłoczkach te gumowe osłony są bez pęknięć czy innych uszkodzeń wizualnych.
Jest na forum jakiś temat gdzie było by coś więcej o prowadnicach czy też o wymianie tłoczka? .
Generalnie jak zdejmę klocki to tarczą mogę swobodnie obracać. prowadnice bez klocków też poruszają się swobodnie (przynajmniej tak mi się wydaję).
W warsztacie byłem z tym problemem ale "niczego nie stwierdzono"...
Witam.
Rozebrałem zacisk i sprawdziłem co i jak a dziś jest czas by zadać pytanie
Ta gumowa osłona tłoczka powinna ciasno trzymać się tego rowka w tłoczku mimo że jest wysunięty więcej niż zwykle czy kwalifikuje ją to do wymiany? Na tłoczku nie widać rdzy poza niewielką ilością czegoś co przypomina smar.
Faktycznie trochę blokowała się dolna prowadniczka zacisku ale to już wyeliminowane tymczasowo bo gumki mają malutkie pęknięcia (nie na wylot ale są) więc i tak do wymiany.
I jeszcze jedno smarować w końcu czymś te sprężyny trzymające klocki w jarzmie w miejscu styku z klockiem czy nie? bo zdania są podzielone i nie wiem w końcu co zrobić.
PS. Tarcza z rantem poniżej milimetra to chyba jeszcze trochę pożyje o ile bicia nie ma?
Tłoczek w takim razie można wykluczyć bo do zdjęcia był wysunięty a potem musiałem go wcisnąć i na ścisku oporu nie poczułem jakiegoś większego. Osłona przeciwkurzowa pęknięć nie ma ale jak widać po zdjęciu zsuwa się tłoczka a chyba powinna się trzymać w tym rowku.
Na prowadnikach wżerów jakichś większych brak. dolny przytarty na środku co widać po kolorze ale to minimalnie bo smaru to tam nie było za wiele.
Klocka jednym palcem nie wyjmę a czyściłem tam wszystko. gniazda w jarzmach prawie do gołej stali, sprężyny też na czysto więc nie wiem. Doświadczenia jeszcze nie mam ale lanos dobry do nauki Tylko boję się eksperymentować na hamulcach bez konkretnych informacji dlatego ciągle o coś pytam.
Czy udało się rozwiązać problem "nieodbijajacego tłoczka" ?
Bo mam ten sam problem
christoph Technik
Auto: Lanos 2.5 v6
Imie: Krzysiek Pomógł: 30 razy Wiek: 38 Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 1495 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-19, 13:43
VVirus^^ napisał/a:
PS. Jak znam to forum to odpowiedzi się nie doczekam nigdy..
tak na początek pytanie - To po co piszesz posty o pomoc nie zachęcasz takimi stwierdzeniami do pomocy...
Do rzeczy"
1. Nie piszesz, czy dotyczy to jednej strony, czy obydwu naraz
2. wydaje mi się, że troszkę źle podchodzisz do sprawy, nie odpuszcza ci zacisk, to pierwszą rzeczą jaką się robi to rozbiera i weryfikuje gumy, prowadnice, tłoczki. Po rozebraniu sam sobie odpowiadasz na pytanie, gumy są sparciałe, spadają z rowków. prowadnica się blokuje. Dodatkowo jeśli guma tłoczka spada, to w środku (nie piszesz nic tzn, że nie wyjąłeś tłoczka z zacisku, żeby obejrzeć go pod gumą) mogła dostać się woda/brud=korozja i inne dzieje. Poza tym jeśli ona spada z rowka, to przez to tłoczek się nie będzie cofał.
I wracając do zarzutu, że podchodzisz źle do sprawy. Powinno wyglądać to tak: zacisk się blokuje, robię przegląd zacisku, sprawdzam w/w elementy, kupuje zestaw naprawczy ze wszystkimi gumakami + ew. tłoczkiem, wymieniam (bo są do wymiany) i jeśli wtedy dalej by się coś złego działo można zadawać na forum pytanie.
Tylko boję się eksperymentować na hamulcach bez konkretnych informacji dlatego ciągle o coś pytam.
nie zachęcasz takimi stwierdzeniami do pomocy...
