[FSO] Polonez Caro 1.6 GLE '95 - Polonez po raz trzeci

Valkir

Witam, chciałbym pokazać Wam mojego trzeciego Poloneza.
Jest to Polonez Caro na gaźniku z 1995 roku. Auto kupiłem 17 października za 1400zł (początkowo w ogłoszeniu była cena 2000zł ale z kolegą utargowaliśmy

). Samochód jest od starszej osoby która przekazała go wnukowi ale on woli Tico choć sentyment do Polonezów też go złapał jak przyjechaliśmy obejrzeć wóz.. Temat wrzuciłem dopiero dziś bo mam trochę wolnego czasu a trochę roboty jest jeżeli chodzi o zakładanie tematu o swojej furze. Dobra, jeżeli chodzi o stan fury to jest bardzo dobrze: silnik, podłoga, progi i blacha zdrowe, zawieszenie w porządku niedawno były wymieniane hamulce, wóz zakonserwowany, wnętrze ładne

Jedyne co na razie zostało zrobione to: wymienione świece, dorobione kostki do radia bo nie było, wymienione głośniki, wymieniony akumulator na większy, niedługo będzie wymieniony termostat bo silnik coś się słabo grzeje :myśli:

Ogólnie ja za te pieniądza to była naprawdę okazja kupić wóz w takim stanie za takie pieniądze, oczywiście z zewnątrz widać ślady wszelkich prac ale lepiej ze ktoś robił przy nim tak jak umiał niż jakby miał nie robić przy nim nic

Marka / Model - FSO Polonez Caro
Pojemność silnika - 1.6
Liczba koni - 87
Rocznik - 1995
Modyfikacje - brak
Styling - seria
Tuning Mechaniczny - brak
Wnętrze - seryjne
Car Audio - radio Sony, głośniki też jakieś są
Zawieszenie / Hamulce - seryjne
Plany - Najważniejszy jak taki aby utrzymać go jak na dłużej i dbać o niego tak jak najlepiej potrafię, większych modyfikacji nie planuję bo nie ma to sensu jak na razie. Kiedyś może wpadnie grill Orciari i swap na Rovera ale do tego jeszcze trochę czasu

Teraz czas na zdjęcia

Tu jeszcze taka fota, czyli dumny właściciel

Zdjęcia są ustawione od najstarszego do najnowszego, większość zdjęć była robiona moim starym telefonem więc jakoś ich jest taka sobie.
Samochód jest w ciągłej eksploatacji,minimum raz w tygodniu pokonuje trasę Olkusz-Sosnowiec a w weekendy jeżdżę z kolegą po okolicy zwiedzając ciekawe miejsca i przy okazji robię zdjęcia autobusów i Poldka

Zapraszam również na fanpage poświęcony tej furze https://www.facebook.com/fsooldschool
Dziękuję mojemu koledze, Kondziowi z Olkusza który znalazł ten wóz, był ze mną przy kupnie i ciągle pomaga mi przy nim, pasja łączy :piwo:

Valkir · Wysłany: 2014-11-03, 14:48

Tu kilka fot kolegi

adario38 · Wysłany: 2014-11-03, 18:50

No ladny i dzis juz rzadki w takim stanie.Wiec gratulacje za zakup :piwo:

Ale-bo jest jedno ale-czemu widac na jednym zdjeciu,ze cisnienie oleju na wolnych obrotach przy rozgrzanym silniku wynosi zero?To niezbyt jednak dobrze-wiem ze to czesta przypadlosc tych silnikow-jednak moze swiadczyc o duzym ogolnym zuzyciu silnika.Ciekawe ile pokazuje w czasie jazdy-i czy wogule,i o ile wskazowka podnosi sie?

Valkir · Wysłany: 2014-11-03, 19:30

Jak widziałem to wskazówka podczas jazdy nie była na zero więc myślę że wszystko jest dobrze bo albo ja albo mój kolega byśmy coś zauważyli.

Macfly · Wysłany: 2014-11-04, 00:28

adario38 nie sugerował bym się na twoim miejscu wskazaniami czujnika ciśnienia oleju ponieważ w Poldkach lubiły się psuć przez co w pod koniec 95 zrezygnowano z tego czujnika i został ta w tym miejscu później kontrolka bardzo niskiego ciśnienia oleju którą sygnalizowała duża czerwona kropka

.

adario38 · Wysłany: 2014-11-04, 11:58

Zrezygnowano nie dlatego ze wskazniki lubily sie psuc,bo to nieprawda,a dlatego ze zaklady mera jako dostawca zegarow mialy juz klopoty z produkcja swoich wyrobow.Poza tym upraszczano czytaj obnizano koszty produkcji przestarzalego pojazdu.A niskie cisnienie oleju na garacym silniku przy wolnych obrotach miewaly niektore silniku juz po przebiegu 40-50 tysiecy.Wiesz dlaczego-bo tak zuzyte byly maszyny wykonujace obrobke silnikow a i dostawcami czesci tez roznie bywalo.Mieli lepsze dni i gorsze-tak zreszta jak i cale auto.Mowiono kiedys ze te z poniedzialku sa gorsze bo skladane na kacu,a najlepsze ze srodka tygodnia,bo przed weekendem tez juz bylo rozprezenie zalogi.Zreszta teoria jak sie komu trafil egzemplarz miala swoje odzwierciedlenie w rzeczywistosci-sam jej doswiadczylem meczac trzy sztuki tegoz wyrobu w czasach kiedy jeszcze was na swiecie nie bylo. :lol:

AdiN · Wysłany: 2014-11-05, 13:03

adario38, ale silnik pokazujący 0 ciśnienia oleju, zatarłby się w moment.

Macfly · Wysłany: 2014-11-05, 13:12

No właśnie te czujniki były montowane przy podstawce filtru oleju i się pierdzieliły sam zamontowany maiłem w starym ATU minusie przy silniku Abimex i błędnie pokazywał :/

Valkir · Wysłany: 2014-11-05, 15:50

Ten na pewne błędnie pokazywał bo pewnie dawno byłoby po silniku a on chodzi aż miło, poza tym poziom oleju jest ok.

Valkir · Wysłany: 2014-11-09, 13:00

Doszły Ledowe postojówki

Tu podświetlenie zegarów które wcześniej nie działało ponieważ nie było włączone, co ciekawe nie wiedziałem że jest coś takiego jak włącznik podświetlenia zegarów

Valkir · Wysłany: 2014-11-11, 20:06

W furze został wymieniony tłumik bo strasznie pierdział i ogarnięty termostat, fura już normalnie trzyma temperaturę i nie powinna palić tyle co wcześniej

Wcześniej z racji tego że silnik się nie dogrzewał (jedynie na postoju miał 90 stopni) spalał większe ilości benzyny. Korzystając z okazji że były dni wolne i dobra pogoda to jeździliśmy sobie po okolicy i robiliśmy zdjęcia wozu oraz autobusów. Trochę fotek

Tu zdjęcia których brakowało w pierwszym poście

Kondi · Wysłany: 2014-12-03, 10:25

Wywal te ledy

Bardzo ładne caro.

Valkir · Wysłany: 2014-12-03, 19:22

Mi się bardzo one podobają i tak zostanie ale jakiś większych modyfikacji prócz wsadzenia do niego Rovera to nie planuję

Dzięki

Valkir · Wysłany: 2014-12-03, 19:40

Długo nic się w temacie nie działo ale z furą już tak. Co zostało zrobione: dołożono sabwoofer (jeszcze nie podłączony ale kabel już jest podciągnięty), ogarnięte głośniki w miarę i założone na tył, założone zimowe opony i wymienione wtyczki od świateł przednich.

Ogólnie o furze, treść z fanpage:
Polonez spisuje się świetnie! Odkąd go mamy nic się nie zepsuło, nic nie było robione prócz wymiany świec i przedniego tłumika

Jedynie co trzeba będzie zrobić to wymienić olej, bo był jakiś czas temu już wymieniany, źle nie wygląda czarny nie jest ale jest na minimum więc to by wypadało zrobić, ogólnie fura robi ciągle kilometry obecny stan licznika to 139951 kilometrów a gdy ją kupowaliśmy miał 137200 bodajże. Zostały ostatnio założone i podłączone głośniki na tył, oraz do bagażnika wleciał subwoofer jednak jeszcze nie podłączony do radia bo radio nie jest najnowsze i nie ma wejścia na czincze więc zakładam że trzeba się będzie jakoś z kostką bawić że w miejsce tylnych głośników kabel od subwoofera. Wóz jest ciągle użytkowany i jest w idealnym stanie, za poważniejsze pracę będziemy się brać na wiosnę

Teraz trochę fotek zrobionych na rynku w Sławkowie

DoLeCk · Wysłany: 2014-12-04, 09:26

Bardzo klimatyczne ujęcia